Prezes - przymiarki do BARF dzień 42 - remontujemy

[Aniołek_]

Cześć

Próbował wszystkich mokrych dostępnych na terytorium PL i DE
Suchych wypróbowałam mniej

Rano dostał chrupki, ale nie chce. Dam mu Whiskasa.

Fajnie to wygląda

[estre]

Zjadł trochę suchego, ale niewiele bo za dużo się dzieje w domu.

[kinga w.]

Boi się. Ma prawo. I ma prawo nie jeść w zw. z tym.

[estre]

Dlatego micha stoi i postoi jeszcze tak do 15. Żeby coś zjadł.

[kinga w.]

Wiesz co? Te moje potwory w zasadzie olewają śniadanko, ale wieczorem zostawiam im miskę na noc i wówczas jedzą. Dzień przesypiają po prostu. Dziś Tysiek skubnął troszkę mięska (jakie wyciąganie jednym pazurkiem odchodziło! ) reszta nie ruszyła.

[kalair]

Dlatego micha stoi i postoi jeszcze tak do 15. Żeby coś zjadł.

Trzymam żeby zjadł.

[estre]

Coś tam skubnął i śpi. Panowie pojechali, kot zmęczony poszedł spać na fotel

[kinga w.]

Bo stresa trzeba odkimać.

[estre]

A w ogóle pan, który przyjechał na montaż był bardzo nie sympatyczny. Ciągle robił jakieś aluzje, że kota zamurować, po co taki kot.
Co go to obchodzi, kot był zamknięty w pokoju, raz wyszedł zobaczyć co się dzieje, po czym natychmiast zwiał, a on tu takie komentarze wali

[kalair]

A w ogóle pan, który przyjechał na montaż był bardzo nie sympatyczny. Ciągle robił jakieś aluzje, że kota zamurować, po co taki kot.
Co go to obchodzi, kot był zamknięty w pokoju, raz wyszedł zobaczyć co się dzieje, po czym natychmiast zwiał, a on tu takie komentarze wali

Żartujesz! Pogięło? No, kultura na poziomie, nie powiem. Ja bym nie wytrzymała.

[estre]

A w ogóle pan, który przyjechał na montaż był bardzo nie sympatyczny. Ciągle robił jakieś aluzje, że kota zamurować, po co taki kot.
Co go to obchodzi, kot był zamknięty w pokoju, raz wyszedł zobaczyć co się dzieje, po czym natychmiast zwiał, a on tu takie komentarze wali

Żartujesz! Pogięło? No, kultura na poziomie, nie powiem. Ja bym nie wytrzymała.

No niestety nie. Coś tam zaczęłam mówić, popatrzył na mnie jak na głupią i stwierdziłam, że nie będę z głupim rozmawiać, bo i o czym.

[kinga w.]

A może pan miał takie poczucie humoru? Może wydawało mu się że to świetny żart jest?

[kalair]

A w ogóle pan, który przyjechał na montaż był bardzo nie sympatyczny. Ciągle robił jakieś aluzje, że kota zamurować, po co taki kot.
Co go to obchodzi, kot był zamknięty w pokoju, raz wyszedł zobaczyć co się dzieje, po czym natychmiast zwiał, a on tu takie komentarze wali

Żartujesz! Pogięło? No, kultura na poziomie, nie powiem. Ja bym nie wytrzymała.

No niestety nie. Coś tam zaczęłam mówić, popatrzył na mnie jak na głupią i stwierdziłam, że nie będę z głupim rozmawiać, bo i o czym.

Byłaś u siebie. Jemu się należał ochrzan, a nie rozmówki pouczające..

[estre]

Nawet jeśli żart to bardzo niefajny...

[kinga w.]

Nawet jeśli żart to bardzo niefajny...

Ty to wiesz i ja to wiem a pan mógł mieć tyle wyczucia co bloczek żelbetonu.