Jafci jakoś udaje się wcisnąć tabletkę, a dokładnie 1/4 tabletki dwa razy dziennie. Zastrzyki łatwiejsze w podawaniu, ale tak kłuć ją przez 3 tygodnie to chyba za dużo. Mała dzisaj w nocy rozrabiała, pogoniła nasze koteczki i nam spać nie dała. Proszę oszczędzać strony, nowy wątek założę najwcześniej po urlopie.
Robimy przerwę techniczną
