Thorkatt pisze:Dzięki niezawodna Marcellino

Łoj, nie zawstydzaj !
Zawstydź raczej tych, co mi bezpardonowo zapierniczają

długopisy (czasem prosto z torebki damskiej, bardzo-wielofunkcyjnej

) , wstydu nijakiego przy tym nie znając...
A ja potem czuję potrzebę posiadania własnego (nie mylić z podstępnie zawłaszczonym

) DŁUGOPISU.
Długopisowym skrytożercom mówimy stanowcze : NIE!
I podążamy prosto na Koci Bazarek ...
