wskoczył na półkę,a ponieważ tv nie był dosunięty do ściany to wlazł za niego. wstałam żeby go wyjąć i dosunąć to ustrojstwo całe. on chciał wyskoczyć tv zaczął się chwiać i nagle leci. na łeb mi tylko dvd spadło, ale nie wyrządziło szkód zadnych, bo tanie, plastikowe będę żyć. szok ciągle przeżywam. musiałam potem ten telewizor wstawić na komodę na której normalnie stoi i to był wyczyn, bo ona sięga mi do klatki piersiowej. i wszystko jak na złość wtedy kiedy tż pojechał, a sąsiedzi na wczasach. nie wiem jak wstawiłam to cholerstwo, chyba zostane strongmanem
