Bursztynowy Pirat znów w Warszawie :-)

[aga-zgaga]

agneska, ty glodzisz te koty, zla kobieto! zeby musialy kartofle krasc!

[Agneska]

Jasne, że głodzę, to tylko puchlina głodowa tak im brzuszyska rozdyma.

A Pirat kradnie wszystko - kawę z mlekiem, ziemniaki, nawet melona. Z jednej strony to mnie śmieszy, ale też i serce boli - bo on musiał na różne dziwne sposoby zdobywać żarcie.

[aga-zgaga]

biedny, widac zostalo mu tak po traumie, ktora przeszedl. niektorym tak zostaje. innym przechodzi bardzo szybko. jak naszemu rusty'emu. we wtorek go wzielam, petal sie podobno od trzech tygodni po parkingu. wcisnelam go mojej mamie, ale w piatek wzielam na noc do siebie do lazienki, zeby na siuski zapolowac. nic z tego i tak nie wyszlo, przy okazji jednak rusty dostal do zarcia rc exigent. w sobote po wizycie u weta odstawilam go do mamy. w niedziele rano schodze, a ona do mnie: dobrze ze jestes, rusty nie chce jesc. no to ja po exigenta. zaraz mu brak apetytu przeszedl. a taki jeszcze jest chudziutki, czlowiek pomyslalby, ze zje, co mu sie tylko da, i to z pocalowaniem w reke.

[Agneska]

Moja tymczaska Trusia też jada WYŁĄCZNIE mokre żarcie. Absolutnie żadnej suchej karmy nie tknie. I jak takiego wybredniaka zostawić samego w domu na dłużej?

[Jowita]

co z domkiem Bursztynka?

[aga-zgaga]

ten exigent to akurat suchy jest. ale sie nazywa, ze jest dla bardzo wybrednych kotow. ciekawe, kiedy on sie taki wybredny zrobil na tym parkingu.

[Agneska]

Niektórzy to nabywają, inni się z tym rodzą.

Dom Pirusiowy się nie odezwał.

[Bazyliszkowa]

Widocznie to jeszcze nie był TEN dom. Ech...

[Agneska]

Dalej szukamy TEGO domu.

[alessandra]

Dalej szukamy TEGO domu.

[Agneska]

Szukamy, szukamy, a tu nic...

[Agneska]

[Bazyliszkowa]

Hopsamy, Bursztynowy Piracik tęskni do swojego własnego domku!

[ASK@]

noto i ja sie przylacze do poszukiwan Tego domu!!!

[Bazyliszkowa]

I hopsa!