Prezes - przymiarki do BARF dzień 42 - remontujemy

[estre]

Swoją drogą może nie mam tak źle, bo u koleżanki jest w DT kot, którego wzięłam ze schronu. W sobotę jedzie do DS do Warszawy. Chudy, nie chciał jeść. Dwa dni zajęło nam skombinowanie co on lubi. I wiecie co jada? Parmezan i smażonego śledzia!

Także ja nie mam tak źle

No nie!
Rzeczywiście jest ok! Prezesik wstał?

Wstał. I właśnie je suche

To buziaki!

Buziaki zostały przekazane

[kalair]

Ja myślę

[kavala]

Jak dieta Prezesa?
Mój teraz zaś suchego nie chce, tylko mięsko. Muszę więc czym prędzej kupić FC, szkoda że tylko jest w zooplusie.

[estre]

Dziś diety nie było bo byłam w Warszawie. Dopiero weszłam.
Wczoraj mięso było oczywiście nie zjedzone....

[kalair]

[estre]

Czeeeeeść!

[kinga w.]

Czeeeeść, Estre! Wiesz co? Zdecydowanie łatwiej jest wprowadzać kotkom stałe pory karmienia jak jeżdżę do KRK - nie wymiękam na miyukowe płacze. Mięsko... coś tam skubią, ale bardzo oszczędnie. Daję po troszku chrupek żeby nie rzygały, ale nie tyle żeby się najadły. Czuję się jak ostatnia @.

[estre]

Cześć Kinga! Wczoraj zaniechałam BARFa bo pojechałam do Warszawy. Zostawiłam pełną miskę żarcia, o ja głupia

Chciałam kupić w Kakadu wołowe pałeczki, ale było tylko takie coś: Mini stickies i to miało tylko 6% niby mięsa. Więc nie wzięłam.

[kinga w.]

Czyli masz świeżo nażartego kota. Ops... Chwilowo postawił na swoim?

[estre]

Na razie tak.
Myślę jak to logistycznie wszystko zgrać. Bo od soboty będę się urlopować dwa tygodnie. Chcę ten czas przeznaczyć na przyzwyczajenie do stałych pór posiłków.
Tylko nie wiem jak z godzinami. Na pewno 6 rano i 22 wieczorem.
Nie wiem jak 3 pora karmienia. Okolice 15 nie pasują bo śpi. On w ogóle sypia 8-18 a potem je w nocy

[kinga w.]

Moim ustawiam dwie pory i to tak żeby niezależnie od tego czy jestem w domu czy nie, kociska dostawały jeść tak jakbym jechała do KRK. Czyli rano tuż przed 8:00 i wieczorem tuż przed 22:00. Jeśli jade do KRK to wychodzi podanie michy tuż przed wyjściem z domu i zaraz po powrocie. I właśnie dlatego tylko dwa karmienia - w środku dnia nie mam jak karmić jeśli nie ma mnie w domu. No i fakt że one zwykle dzień przesypiają.

[charm]

Moje jadają ok 6:30-7 i 21:30-22 w zależności od np upału, itp.
W dzień czas jest dłuższy, ale zawsze na coś się załapią, odrobinę białego serka,śmietany, jogurtu, mięsa, czegokolwiek innego
I suche dostają "w między czasie", ale w niewielkich ilościach

[estre]

Spróbuję ustalić dwie pory. To byłoby dla mnie najlepsze, pomiędzy nie ma mnie w domu i ktoś by go musiał wtedy karmić.

Będziemy się użerać dwa tygodnie

Na dobry początek dnia filmik z zabawy z Prezeskiem:

[estre]

Podumałam i będą dwie pory karmienia 6:30 i 21.
Zaczynamy już. Na razie tylko suche. Przez parę dni. Potem będę dołączać mokre.

Oj będzie się działo w nocy

[estre]

Zmiękłam
Prezes obczaił gdzie schowałam miskę i skakał, rzucał się, byle coś zjeść, wył. Bałam się, że sobie coś zrobi.
No i jedyne co mnie ratuje to to, że zamiast suchego podałam mokrego Hill'sa i zjadł!!!!!
Pierwszy raz od tygodni zjadł mokre!!!!!
Tak będę robić. Dwa razy dziennie 6:30 i 21:30 suche, jak się będzie dopominał bardzo to tylko mokre i koniec
Widać bardzo głodny był.