Coraz bardziej odważne kociaki zaczęły wychodzić na podwórko, gdzie zostały zauważone i dzięki zaangażowaniu kilku osób, zostały złapane. Od tamtego momentu minęły cztery tygodnie, w czasie których w życiu tych kociaków wydarzyło się tak wiele: pobyt w szpitaliku i leczenie kalciwirozy, pierwszy DT, znowu choroba i pobyt w szpitaliku (było podejrzenie pp, ale na szczęście to nie było to), drugi DT, a obecnie już trzeci DT (okres wakacyjny i wyjazdy).
Dzieciaki jeszcze nie do końca ufają człowiekowi, bo do tej pory wiele spotkanych osób, robiło im wiele niezbyt miłych rzeczy (podawanie leków, robienie zastrzyków, zakładanie wenflonów, pobieranie krwi, itp.). Ale to się powoli zmienia. Są to dwa bardzo wesołe kociaki, które uwielbiają się bawić zabawkami i same ze sobą. Niestety te trzymiesięczne , pełne energii kociaki, większość czasu spędziły zamkniete w klatce (w szpitaliku i w drugim DT).
Zuzia jest delikatną koteczką o bardzo miłym charakterze. Na początku nieśmiała, wzięta na kolana rozluźnia się i zaczyna mruczeć. Zbysio jest przemiłym łobuziakiem, który na kolanach posiedzi chwilę, ale wolałby zwiedzać otoczenie. ZBysiu chyba wyrośnie na sporecho chłopczyka, bo ma dość masywną budowę ciała. Oboje są bardzo przyjaźnie nastawieni do innych kotów i chętnie by się z nimi bawili.
Zuzia i Zbysio szukają domku. Najlepiej gdyby trafiły do jednego domku, gdzie będą rozpieszczani i kochani najbardziej na świecie. Idealnie nadają się na towarzystwo dla jekiegoś młodego samotnego kota, lub kilku kotów

Oto dzieciaki:
Zbysio

Zuzia






Czy wśród tylu pięknych o oryginalnej urodzie kociaków szukających domu, ktoś zauważy zwykłe buraski i pokocha je całym sercem?