S.K.NIEKOCHANE XI- w jeden dzien 19 nowych kotów-dramat :(((

[sandrek]

Tez zaglosowalam

[Mała1]

rudy Fenix nadal nie je



wczoraj nie wklejałam dwóch nowych kociaków
to ten biało-bury chłopak


i bura dziewczynka


a to dalej bura dziewczynka z kolezka elegancikiem-patrzcie jaka piekna para -moze ktos o takiej marzy




w schronisku jest tez kot po wypadku ,najprawdopodobniej po bliskim spotkaniu z samochodem, dostał leki przeciwwstrzasowe.
Nie widomo czy to wolnozyjacy kot, czy wychodzacy, na razie przerazony
niekastrowany


do domku trafiły dwa kociaki-nie znam domków
czarne dziecko Ingi i jeden z burasków
-synek Ingi-około 7 tyg,czarnuszek

[bettysolo]

w schronisku jest tez kot po wypadku ,najprawdopodobniej po bliskim spotkaniu z samochodem, dostał leki przeciwwstrzasowe.
Nie widomo czy to wolnozyjacy kot, czy wychodzacy, na razie przerazony
niekastrowany


jeśli to Pan Kot to może niech będzie MARCEL

[BOENA]

Trzymam kciuki za Marcela,którego los jest bardzo niepewny

[bettysolo]

ja też trzymam

[Mała1]

......a w schronisku.......



i bura dziewczynka


te dwa kociaki znalzały domy, domów nie znam

-------------------------------

ale szybko pustka wypełniona, rano juz były nowe trzy
śliczne, rodzenstwo, takie w moim typie, bo chude, krotkowlose, lsniące, z długimi pyszczkami. Dzis zaszczepione

chłopak


dziewczynka


chłopak


Rudy Fenix nadal nie je. To juz 4 dni Dzis mu juz nawciskałam calopetu.

Marcel po wypadku nadal na lekach.To chyba wolnozyjacy kot, zgłosił go pan, ktory go widywał w okolicy.Normalnie daje sie dotykac, nie syczy, nie gryzie, ale zastyga w total bezruchu, co moze byc oznaka jego dzikości, ale niekoniecznie.
nie byłam przy sprzataniu jego klatki, pracownik mi powiedział,ze raczj napewno miał puste miski. jutro sprawdzimy.

Pozaty maluszki w starym składzie, oprocz tych dwoch wydanych i trojki nowej.Wszystkie jedzą.

Na kociarnie, po dzisiejszym zaszczepieniu trafiła Inga.
Chyba czuje sie tam niezle, bo wprawdzie w pozycjii ,,niskopiennej,,,czyli na zgietych łapkach, ale wszystko kilka razy obleciała, posprawdzała, podeszła do psów, nasyczała na nie ,ale nie była przestraszona.
jedna rzecz mnie bardzo zmartwiła, zrobiła przy mnie koope, i niestety ma rozolnienie.



na kociarni pełno nowych zwierzatek
o takich
blłebrrrrrbłaaaaaaabrrrrrrblłeeeee


przypomne dzis fotką Forescika
ma naprawde dobrze dobrane imię
az chciałoby sie krzyczec
biegnij Forest, biegnijjj
ucieka jak nie wiem, boi sie , a szkoda, bo naprawde miły z niego kocurek, tylko okropny cykor.
Przydałaby sie dla niego taka stajnia jak stajnia Kleksika.



Staruszek wygrzewa swe kości na słoneczku
on ma ze sto lat


Petra tez domaga sie ciagle głaskania.jest bardzo proludzka, a była kotem ogrodowym


naprawde bardzo fajny charakter ma Missy
biedne ma to oczko, ale widac ,ze w niczym jej ono nie przeszkadza


cdn

[Mała1]

bardzo chudzienki jest Stefek
wszędzie go wprawdzie pełno, i jest po chorobie, ale normalnie sznurówka z niego.
bardzo sie garnie do ludzi, potrafi tez syknąć, tylko myslę,że jest to spowodowane kotami wkoło niego.
nie bardzo za nimi przepada.


a to Fredzio-tez dziczeje chłopak, nie przepada za ludźmi
dla niego też idealna byłaby kleksikowa stajnia


pamietacie, pisąłm dawno o dwóch kotkach znalezionych na parkingu schroniska w zaklejonych kartonach. Aurora i Kasandra
Jedna z nich była nawet na obserwacjii bo kogos pogryzła w czasie zaglądania do pudła.
W klatce zachowywały sie jak totalie agresywne kicie.Szczegolnie Kasandra.
Obie na początku mieszkały na kociarni w budzie, nie wychodziły z niej.
Juz od jakiegos czasu wychodzą i okazały sie wielkimi przylepami, ktore mozna ciagle nosic na rękach


Mogłay pieknieje
miałam dzis o nia telefon, łopkropnie sie zdziwiłam, bo aukcja własnie sie konczy, a ja ostatnio raczej telefonów o koty, szczegolnie dorosłe,nie miewam.
Cóż zobaczymy, mamy sie zdzwonic w przyszłym tyg.




ale pierwsze miejsce w miziankowosci maja chyba obie czarne Fercie
czyli dwie kotki odłowione z hali produkcyjnej Huty Ferrum
Są niesamowite, za głaskanie dałyby sie pokroic, ocieraja sie o rece, nogi, przedmioty, o siebie nawzajem i kazdego innego kota tez


cdn

[Mała1]

a teraz wiesci poza schroniskowe
dobre i kiepskie

pamietacie rudego starego kota, o ktorym pisałam,ze ma w oczach cała kocią mądrość?
Był w schronisku kilka miesiecy temu, chyba zimą.
Stary, schorowany, dzikawy...znalazł dom cudem.

zobaczcie ,jaki sliczny z nigo kocio jest


..........
a teraz troche kłopotów

Jedna z córek Ingi znalazła dwa tyg temu dom.
niestety, z przyczyn niezaleznych od jej nowej Pani, musi szukac tego domu znów.
Na razie jest u jej babci, ale nie moze tam długo zostać.
zostałam poproszona o pomoc w poszukiwaniach

wklejam maila i fotki

cyt......
przesylam zdjecia Zuzi oraz pare informacji o niej:

Zuzia to okolo 8 tygodniowa koteczka o szaro burym umaszczeniu,
bialych skarpetkach i krawatce. Grzeczna i przymilna, umie korzystac z
kuwety. Uwielbia przebywac z czlowiekiem, sama wskakuje na kolana i
lasi sie o glaskanie, glosno mruczy. Jest odrobaczona. Lubi
towarzystwo innych kotow. Zuzia szuka odpowiedzialnego
opiekuna i domku niewychodzacego.

Moj numer telefonu - 600 80 52 65 (mozna podac w ogloszeniu jako
telefon kontaktowy).



-------------------
i jeszcze jedna prośba

Została przez pewnych ludzi znaleziona trikolorowa persinka w kiepskim stanie
Ma jeszcze podwójne kły, wiec mysle,ze jest młodziutka, kilkumieięczna
Ma lekkie rozwolnienie, zaniedbana sierść,chyba ciut uszkodzony ogonek i łzawi z oczeka jak to persiaki.
Na razie jest bezpieczna, ale szuka domu, albo dobrego domu stałego, ktory sie nie przestraszy doprowadzania jej do stanu pieknego kociaka, albo tymczasu, ktory ja wykuruje itd.
Nie jest raczej powaznie na nic chora, bo juz tam gdzie jest jest chyba z dwa tyg, nawet cos tam dostawała od weterynarza na rozwolnienie.
Ale nie ma tam lepszej karmy , ewentualnych badan krwi itd.
Jest miła, przytulasna, spokojna i grzeczna, nie lubi tylko zbyt noszenia na rekach

[Mała1]

ach i jeszcze jedno
wazna sprawa

nie wybiera sie ktos do Częstochowy????
czeka tam ktos na nasza mała szylkrecię ze schroniska

[pomponmama]

Chciała bym tylko poinformować że się zakochałam i Pimpuś vel Lando został właśnie skazany na dożywocie

Pimpek pomaga mi w pracy - zdjęcie z kamerki z laptopa

[charm]

ach i jeszcze jedno
wazna sprawa

nie wybiera sie ktos do Częstochowy????
czeka tam ktos na nasza mała szylkrecię ze schroniska

Do częstochowy nie, ale do Blachowni (ok 20km od Częstochowy) dałoby się coś wymyślić - skomplikowane organizacyjnie, ale wujek ma tam działkę a mama się do niego wybiera może w przyszły weekend, więc może dałoby się coś wykombinować - jeśli nie byłoby transportu bezpośredniego....

[bettysolo]

-------------------
i jeszcze jedna prośba

Została przez pewnych ludzi znaleziona trikolorowa persinka w kiepskim stanie
Ma jeszcze podwójne kły, wiec mysle,ze jest młodziutka, kilkumieięczna
Ma lekkie rozwolnienie, zaniedbana sierść,chyba ciut uszkodzony ogonek i łzawi z oczeka jak to persiaki.
Na razie jest bezpieczna, ale szuka domu, albo dobrego domu stałego, ktory sie nie przestraszy doprowadzania jej do stanu pieknego kociaka, albo tymczasu, ktory ja wykuruje itd.
Nie jest raczej powaznie na nic chora, bo juz tam gdzie jest jest chyba z dwa tyg, nawet cos tam dostawała od weterynarza na rozwolnienie.
Ale nie ma tam lepszej karmy , ewentualnych badan krwi itd.
Jest miła, przytulasna, spokojna i grzeczna, nie lubi tylko zbyt noszenia na rekach

Lidka miała zapotrzebowanie na młodego persika

[Mała1]

Lidka szukała chłopczyka.

charm-dzieki za propozycje, przekaze.
Ja wiem,ze ta dziewczyna z Częstochowy bedzie w Katowichach za 10 dni-moza znalazłby sie dla szylkreci szybki tymczas?

pomponmamo
gratuluje powiekszenia rodziny

[BOENA]

Chciała bym tylko poinformować że się zakochałam i Pimpuś vel Lando został właśnie skazany na dożywocie

Pimpek pomaga mi w pracy - zdjęcie z kamerki z laptopa

Gratuluję!!!!

[charm]

Ja wiem,ze ta dziewczyna z Częstochowy bedzie w Katowichach za 10 dni-moza znalazłby sie dla szylkreci szybki tymczas?

Jeśli chodzi o samo przetrzymanie (+ oczywiście głaskanie, karmienie, itp), to mogę ją przetrzymać (ale dopiero od poniedziałku lub jutrzejszego wieczora....)
Mama powoli zaczyna mięknąć jeśli chodzi o dt - przy dłuższych jest za duże ryzyko, że nie odda, i bardzo się buntuje, ale skoro mała za kilka dni będzie mieć dom, to chwilowo brakło jej argumentów, i się zgodziła...
Mała jest zdrowa? Ma jakieś bardzo specjalne wymagania żywieniowe? Czy suchy bosh/rc + mięso + ewentualnie miamor itp wystarczy?