PAKT CZAROWNIC 10

[Erin]

O, na kręgosłup to by się przydało, bo 8h za biurkiem robi swoje. Dobrze, że na rowerze jeżdżę, bo pewnie bym piszczała.

A nie wiesz czy NW sprawdza się w przypadku obszarów dupno-brzusznych, że się tak wyrażę?

[dorot]

Czarownice to na miotłach latają, ewentualnie na odkurzaczach, te bardziej nowoczesne...

ja mam takie miotły


tak w ogóle to rower nie męczy, chyba, że ostro pod górkę
ale ... po przejechaniu 50 km na rowerze brakuje mi smarowania w kolanie
przerzuciłam się na rolki, też są fajne a kolana tak nie obciążam

[smoczyca3g]

No ja za chodzeniem to akurat nie przepadam wolę pedałować

Siostry Kochane, jak się nawet co 2 dzień siądzie po pracy na rowerek i zapuści na szlak leśny... ech, miodzio... to po jakimś czasie 15-kilometrowej wycieczki nie poczujecie w nogach, a nawet dojdzie do tego, że po 30 km będzie Wam mało! A są też (u nas akurat) dodatkowe atrakcje! Gmina, w której mieszkam sfinansowała 50 km ścieżkę rowerową (środki UE). Jeździmy sobie z TŻ-tem i cykamy foty po drodze Sarny, jelenie, zające, bażanty, przez kilka tygodni nawet bobra podchodziliśmy No mówię Wam - coś wspaniałego widzieć taką zwierzynę w ich naturalnym środowisku!

Przeklejam z wątku moich Smoczydeł:

Zainspirowana rozmową na wątku JoasiS przedstawiam niektórych naszych leśnych sąsiadów :
1) zające


2) sarny (samica i samiec):



3) bażanty (zimą i wiosną - w locie):



4) sowy:


5) zaskroniec:



...są też lisy, ale jeszcze nie udało mi się ich sfotografować...

[Erin]

Smoczyca, widzę że znalazłam bratnią duszę.
A fotki cudne!

[psiama]

O, na kręgosłup to by się przydało, bo 8h za biurkiem robi swoje. Dobrze, że na rowerze jeżdżę, bo pewnie bym piszczała.

A nie wiesz czy NW sprawdza się w przypadku obszarów dupno-brzusznych, że się tak wyrażę?

Generalnie te kijki odciążaja kręgosłup. Ale chodzenie samo w sobie uruchamia mięście te .... co napisałaś. Pogmeraj w googlach to na pewno znajdziesz wiecej info. te kije juz od 60 zł mozna dobre ponoc kupic.

lecę Motłę odpalam .

[smoczyca3g]

Erin
Zapraszam do Smoczydeł http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4303054#4303054 -> tam jest więcej fotek Choć ostatnio zaniedbałam wątek przez tymczasy - Savankę z maluchami (z mojego podpisu)

[villemo5]

A to się na sportowo zrobiło
A ja piszczę na kręgosłup, że hoho!!

[Erin]

Erin
Zapraszam do Smoczydeł http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4303054#4303054 -> tam jest więcej fotek Choć ostatnio zaniedbałam wątek przez tymczasy - Savankę z maluchami (z mojego podpisu)

Dzięki Smoczyca
Savankę kojarzę, do smoczków zaraz zajrzę.
Zapraszam też do wątku mojej gromadki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4777608#4777608

A to się na sportowo zrobiło
A ja piszczę na kręgosłup, że hoho!!

Siostro Prezes, w takim razie trzeba kije nabyć (w ostateczności mogą być chyba i te od miotły ) i sruuu

[Anna61]

A ja pomalowałam właśnie kaloryfer i kręgosłup chce mi pęknąć. Dobrze, że córka z zięciem przyszli graty poprzestawiać bo bym chyba padła.

[villemo5]

Ja oczyściłam i opłukałam 10 litrów jagód. I kilogram śliwek rozebrałam na części. Mój kręgosłup krzyczy ratunku!!

[barba50]

Byłam dzisiaj z burasiątkami u weta. Okazuje się, że mam słabe pojęcie w rozpoznawaniu płci u maluchów To koteczki, nie kocurki Co do jednego tylko miałam rację - obie są tej samej płci Zdrowe, odrobaczone i zaszczepione, mają 4 mce (wyżynają się pierwsze stałe zęby) i ... są gotowe do sterylizacji Tak, tak - dużo w tym słuszności, że kociaki do adopcji powinny być wcześniej wysterylizowane/wykastrowane. Tylko one takie malutkie

[Anna61]

Słyszałam, że jak się sterylizuje za małe koteczki, to mogą mieć problemy endokrynologiczne.

[Basica]

podobno i kocurki i koteczki powinny być sterylizowane ok. 8-9 miesiąca życia

[Erin]

Słyszałam, że jak się sterylizuje za małe koteczki, to mogą mieć problemy endokrynologiczne.

Nie tylko Aniu - wiesz, w jakim stanie dostałam Plamkę po sterylce

[Basica]

ello wszystkim czarownym Paniom

poradźcie mi....mam ok.8 misięczą kotę do sterylizacji, powiedzcie jakim cięciem zrobić, żeby było jak najlepiej dla koteczki.słyszałam, że mniejszy szew jest przy cięciu bocznym, ale podobno nieco ropieje po zabiegu.....czy ktoś sterylizował kicię cięciem bocznym???????

Proszę....pomóżcie