Filip ma ogłoszenia wspólne razem z drugim rudaskiem, którego adopcję pilotowała Agneska. Tamten kociak ma już dom, więc Filip "zasłużył" na ogłoszenia solo - już ustaliłam z Agneską, że się tym zajmę (tylko czasu mi brak teraz trochę, ale w weekend na pewno zrobię).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć. Alfons Allais
Ja zabrałam Filipa, ASK@ zabrała Lunę i pojechałyśmy.
Niestety, w mieszkaniu są zabezpieczone wyjścia na tarasy moskitierami, ale przy małych dzieciach i takiej konstrukcji mieszkania, że tarasy są "przechodnie" - nie ma szans na upilnowanie, co by kotki nie wyszły na tarasy. I jak pojechałyśmy, takoż wróciłyśmy do Otwocka. Obawiam się, że państwo nie zdecydują się na zabezpieczenie tarasów siatkami - czyli dzieciaki dalej szukają innych domów.