Zuzia i Mirmurek w DS. Zefirek też na swoim:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 21:44

psiama pisze:A Ty, kluseczku Zefirku jak się miewasz ? Czy jeszcze żadna ciocia się w Tobie nie zakochała na zabój ? :wink:


Oj, zakochałam się, zakochałam się w nim na zabój, ale nie mogę go wziąść.

Śliczny, przemiły Zefirek wciąż czeka na swoich, wyśnionych Dużych.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt sie 07, 2009 21:50

A tymczasem Zuzia i Mirmurek ze spakowanymi plecaczkami czekają jutro na swoich Dużych :kotek:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sie 07, 2009 22:33

duzi dziś zrobili dodatkowe zakupy dla nowych rezydentów :) Pani w sklepie bardzo kociolubna była, ceny znośne, chyba przerzucę się na sklep stacjonarny :)

I skręciliśmy w końcu drapak :) A ile zabawy z tym mieliśmy...ile się do tego zabierałam Janko, miesiąc? :)
Obrazek

no to to coś czeka na kociaki :]
i o-brzy-dli-wa wręcz ilość jedzenia i kocich zabawek (kupiłam myszki, futrzane kuleczki, myszkę w ogrągłej klatce, przysmaki, blablabla). Ja się chyba już nadaję na dobrą babcię :]

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 1:14

verrine pisze:duzi dziś zrobili dodatkowe zakupy dla nowych rezydentów
...
no to to coś czeka na kociaki :]
i o-brzy-dli-wa wręcz ilość jedzenia i kocich zabawek (kupiłam myszki, futrzane kuleczki, myszkę w ogrągłej klatce, przysmaki, blablabla). Ja się chyba już nadaję na dobrą babcię :]


Ale fajni Duzi trafili się Mirmurkowi i Zuzi !
Oby Zefirek miał tyle samo szczęścia i KTOŚ WYJĄTKOWY zabrał go do swojego domku (oczywiście lekko zakoconego, aby mu samemu smutno nie było).

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob sie 08, 2009 9:52

Cześć, wreszcie jestem, moje dzieci / te dwunożne, nie kociaki/ wyjechały a wczoraj miałam mały kocioł w domku.... :D
Całe szczęście że pogoda piękna, całe piknikowanie mogło być na ogrodzie :D

Dzieciaki ucieszą się z zabawek, z myszek najbardziej bo po pierwszej dawce baycoxu skonfiskowałam im wszystko co futrzane na wszelki wypadek. Miały do dyspozycji jedynie piłeczki które mogłam prać w pralce razem z ich kocykami, ręcznikami.

Fajny drapak, ja się od dawna przymierzam do nowego drapaka bo stary dogorywa na balkonie. Na razie tu na działce koty szaleją po drzewach, ale jesienią czeka mnie ten zakup - przed moją czwórką długie miesiące w bloku w mieszkaniu.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 08, 2009 16:50

U mojej znajomej widziałam kawałek ściany w korytarzu obitej aż pod sam sufit wykladziną podłogową. O dziwo, ale to nie razi. Wręcz wygląda to estetycznie.
Nazywa się to DRZEWKiEM i jej futra uwielbiają wbiegać na drzewko i wspinać się aż do samej góry.
Ma to tą zaletę w porównaniu z drapakiem, że nie zabiera miejsca w domu.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob sie 08, 2009 17:42

Mirmurek i Zuzia odjechały... Obrazek
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 08, 2009 20:17

ciii, zwiedzają sobie u nas mieszkanie :] zaraz jakieś foty zrzucę :) Jazz je toleruje bardzo blisko, chociaż trochę warczy. Filip wlazła na telewizor i ma agresora załączonego, ale i tak nie jest tak źle :)

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 20:56

Kiedy Zuzia i Mirmurek odjechały - powiekszyłam Zefirkowi przestrzeń zyciowa.. czyli udostepniłam drugi pokój i kuchnię. Zefirek nie mógł uwierzyć w to szczęście - szalał nieprzytomnie, biegał po wszystkich pomieszczeniach, nie mógł się tym wszystkim nacieszyć. Dobre 1,5 godziny nie zauważył że coś ważnego się zmieniło...

Wpuściłam do kuchni Okruszkę.. Zefirek podszedł do niej z ogromnym respektem / Okruszka jest .... hmmm... duża.../, Okruszka go powachała i zignorowała.

Zefirek był zawiedziony ale za chwilę pojawiła się Tygryska, kolorem i rozmiarami bardziej przypominająca rodzeństwo Zefirka.

Jak on się ucieszył!!!! Doskoczył do niej z mraukiem a ona go owarczała i osyczaLa.

Biedny Zefirek nie wiedział dlaczego. Teraz cały czas chodzi i szuka rodzeństwa, popłakuje, żali się.

Dobrze że przychodzi na moje zawołanie, mogę go troszkę uspokoić. Przytula się mocno i mruczy.

Wiem że to wszystko minie, wiem....będzie dobrze. Na pewno bedzie dobrze i dla niego też znajdzie się dobry domek, taki jaki znalazł się dla Zuzi i Mirmurka.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 08, 2009 21:00

Mam też nadzieje że Jazz i Filip zaakceptują "moje" maluchy.
Jak już się troszke ze wszystkim ogarniesz Delfina, chętnie zobaczę zdjęcia i poczytam relację.
Będą miały u Was dobre życie:)
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 08, 2009 21:21

na razie zuzia nasikała mi na łóżko :) na szczęście mamy dwie kołdry i nakładkę na materac, to kołdrę wywaliłam na balkon, poszewka i prześcieradło do prania, nakładka osuszona, a do materaca nie przesiąkło. Zobaczymy czy to jednorazowo ze stresu przeprowadzkowego.

Zdjęcia już mam na komputerze, zrzucę kilka do galerii na picasaweb, a reszta jutro rano, bo mi się oczy same zamykają :(

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 21:25

o kurcze :( Zuzia, no co Ty? Mam nadzieje że to tylko stres... nie robił żaden takich numerów :?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 08, 2009 21:53

przed chwilą na drugiej koldrze szukała miejsca na "coś więcej" niż siusiu..ale marcin ją zaniósł do kuwety i zrobiła ładną kupkę do kuwety. Może już będzie wiedziała gdzie ma iść za potrzebą :)

Teraz czekam na mirmurkową wizytę w kuwecie (i mam nadzieję, że nie uskuteczni tego na poscieli).


oo, przed chwilą mirmurek mnie zaskoczył. Poszedł zamiast do odkrytej kuwety (zdjęłam zamknięcie z jednej skoro do takiej są przyzwyczajone) do zamkniętej kuwety, w której wcale nie było czysto. I zrobił kupkę, ale nieładną :(

Ok, po załatwieniu się koty odżyły, od parunastu minut demolują mi mieszkanie i są radosno-dzieciakowate :]

http://picasaweb.google.com/delfinakardas/MirmurIZuzinek?authkey=Gv1sRgCMmhnvPR3fD_pwE#

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Nie sie 09, 2009 6:37

Jak dobrze obejrzeć te zdjęcia, dzieciaki takie wesołe, nareszcie mają drapak do wspinaczek. Czy Jazz i Filip już nie prychają? bo kociaki nie wyglądają jakby się miały czego bać.

Delfina, bardzo się wczoraj zmartwiłam i zdenerwowałam tym incydentem kołdrowym - jak pisałam u mnie nic takiego się nie zdarzyło ale też i jakby nie było po temu okacji bo ich wersalka nigdy nie była pościelona tak do spania, w środku miały legowisko ale ono zawsze było czyste.

Mam nadzieję że to tylko jednorazowe i że na tym się skończy. Niemniej jednak trzeba przez parę dni bardzo na Zuzię uważać i reagować jakby co.

Zefirek bryka i cieszy się przestrzenią, jednak ciągle włazi we wszystkie miejsca gdzie mogło się schować rodzeństwo i płacze.

Na szczęście jest to kot ręcz urodzony do chodzenia w puszorku więc go wszędzie ze sobą zabieram a jego wszystko interesuje i wtedy "zapomina" że coś jest nie tak.

On tak biegnie do moich kotów a one ciągle na niego warczą i syczą. Szkoda, ale może to też się zmieni. Najgorsza jest Misia i Tygryska.

No dobra, idę z kawą i kotem pod pachą na taras. Trzeba nacieszyć się rześkim porankiem.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie sie 09, 2009 9:24

Zaraz wrzucę następne zdjęcia :) Jest co fotografować. Zuzia już chyba poza kuwetą się nie załatwia, nie zauważyłam nigdzie plam (bo niestety - albo stety - jeszcze jej siuśki nie śmierdzą więc nie mam jak wyczuć, albo złapanie na gorącym uczynku albo plama), a za to widziałam jak siusia do kuwety. Chyba już będzie dobrze.
Mirmur włazi i do kuwety zamykanej i do tej która nie ma nakrycia, znowu zrobił nieładną kupę rano. Dałam im dziś tylko chrupki (i rano wysępiły parę lizów mleka kociego, ale malutko), może się Mirmurowi poprawi.
A, Zuzinek mi dziś zwinął kawełek mięska z kanapki! Dobrze, że to już była końcówka kanapki (pyszny chlebek Janko :) ) i za wiele tej szynki nie dorwała, ale pierwszy raz widziałam taką sprawną akcję kradzieży :).
No i później nie wpuściłam jej na stół gdzie stało moje jedzenie - to mnie pacała pazurami w palce u stóp :]

Myślę że nie będą już sikać na nasze łóżko - bo to też ich miejsce do spania. Mirmur dziś spał na poduchach z znami, czasem pomiędzy naszymi głowami, czasem nad głową marcina a czasem nad moją :) Zuzia w nocy wędrowała, trochę spała na moim prasowaniu (a deska jest tuż za moją głową jak śpię), trochę za telewizorem (tam się wczoraj przed nimi chowała Filip i żadne nie mogło tam wejść), a nad ranem przyszła spać nam w nogach :)

No i od rana wielkie rozgadanie (w wykonaniu Zuzi) i mizianki. Po miziankach roznoszenie mieszkania i wielkie zwiedzanie :)

Zastanawiamy się czy Mirmurowi zostawić imię, w końcu to Zuzia gada i mruczy, on jest raczej ten cichy. No ale jeszcze pomyślimy :) W końcu to ładne imię jest.

Moje kocice nadal rozwarczane, aż dziś Mirmur też zaczął na nie syczeć. Przejdzie im w końcu, tak mi się wydaje. Chociaż Filip poza wścieknięciem ma też momenty skarżenia się i płaczu (dziś jak fotografowałam kociaki na drapaku to się tak rozpłakała że musiałam iść do niej i ją miziać i dopiero się uspokoiła).

Ach, jak Zuzia i Mirmur łobuzują razem to sa odważni, a jak rano Zuzia spała a Mirmurek już się obudził - to widziałam taki pokaz tchórzostwa w jego wykonaniu, że aż miło :] chodzenie na ostrożnych łapkach, ucieczka na byle szmer.. :)

Zaraz zrzucę na komputer następne zdjęcia i dam tu linka. Zrzucę tez zdjęcia z wczoraj, od Janki :)

Będzie trochę Zefirka. Zefirek jest CUDNY. Na żadnym zdjęciu nie było do tej pory widać tego jaki on jest naprawdę piękny. Ma takie umaszczenie śliczne, że niby na zdjęciach wygląda jak dachowce, a tak naprawdę do typowego szaro-buro-białego umaszczenia to DAAALEEEKO. Jest piękny. <nie że buro-szare są nieładne na ogół, po prostu po nim widać, że jest zupełnie inny>

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości