H&M - Hugo i Meo część chyba 4

[Anja]

[Marcelibu]

Właśnie weszłam do domu i mam już dostęp do neta. Była kupa. Około południa. Duża.
Ale mi ulżyło...

[Anja]

uffff, czulam, ze cos sie szykuje
i bardzo sie ciesze

[varia]

Była kupa. Około południa. Duża.
Ale mi ulżyło... :D

Ale mówimy o Hugciowej kupie, nie Twojej?

[Marcelibu]

Była kupa. Około południa. Duża.
Ale mi ulżyło... :D

Ale mówimy o Hugciowej kupie, nie Twojej?

O Hugciowej.

Tylko się nie śmiej: mnie za to pędziło od wtorku, z nerwów, po kilka razy dziennie. Tak się bardzo denerwowałam Hugciem...

[varia]

Tylko się nie śmiej: mnie za to pędziło od wtorku, z nerwów, po kilka razy dziennie. Tak się bardzo denerwowałam Hugciem...

O, przepraszam.
Teraz już się mogę śmiać przecież.

[Adrianapl]

uff

[Marcelibu]

Tylko się nie śmiej: mnie za to pędziło od wtorku, z nerwów, po kilka razy dziennie. Tak się bardzo denerwowałam Hugciem...

O, przepraszam.
Teraz już się mogę śmiać przecież.

[Aleba]

uffff, czulam, ze cos sie szykuje

Aż u Ciebie było czuć ten aromat?

Też się cieszę, żeby nie było

[gattara]

Nooo, całe szczęście

[Anja]

uffff, czulam, ze cos sie szykuje

Aż u Ciebie było czuć ten aromat?

Też się cieszę, żeby nie było

wanialo przez telefon

[anna57]

Jaka to radość cieszyć się z koopy

[Marcelibu]

Kochani, dzięki za wsparcie i dobre myśli .

Wczoraj o godz. 19 położyłam się na chwilkę, w ubraniu, na połówce kanapy, bez pościeli. I obudziłam się przed chwilą . Chyba cały stres ze mnie wylazł. Spałam 12 godzin. I to wszystko z powodu jednej kupy .
Hugcio już zachowuje się normalnie - nie chowa się w kąciku, leży normalnie na balkonie, domaga się jedzenia.

[xandra]

no to już możesz przyjeżdzac do Gdańska
oj biedaki, to się namęczyliście i Ty i Hugoś, dbajcie teraz o niego (o ile sie da bardziej )
co wetka mówila o "profilaktyce"?

[Marcelibu]

Błonnik w żarciu (tylko takich karm koty nie lubią) i przejście na Gasprid.
Tak mnie ten Czarnuch wkurzył, jak zrobił tę (jedną z droższych, wet nieźle zarobił) kupę. Ale kocham go bardzo, bardzo, bardzo. Tak chciałam wczoraj Hugcia wymiętolić, ale on jest matki kotem. Mnie ledwie toleruje .