Cześć Chłopaki!
Ja tam sie nie cieszę za bardzo na weekend, bo Kleksy są wtedy w domu i bardziej grzecznym być trzeba, a poza tym oni zawsze robią coś, co kotu spać nie daje...dla mnie najlepsze są dni w ciągu tygodnia, kiedy z Babcią jestem
Mam tylko nadzieję, że mi Kleksy darują karę i trochę na spacerek wyjdę (mam zapowiedziane, że teraz to tylko w szelkach będę się mógł przemiszczać

).
Kajtulu, nie martw się poranną aferą, ja ostatnio wylałem wodę z wazonu, który wywróciłem, a wszystko dlatego, że Babcia położyła na stole obrus i nie dało się na nim hamować jak goniłem Rudolfa...co za pułpaki na mnie w tym domu czyhają, to nie macie pojęcia
Miłego dnia, Mir