Guzik w DS, Szpilka też-jej DS prosi o wsparcie moralne :))

» Śro sie 05, 2009 11:57

ruru pisze:tu by się przydał chyba banerek

nie umiem zrobić :oops:

» Śro sie 05, 2009 12:16

Georg-inia pisze:
ruru pisze:tu by się przydał chyba banerek

nie umiem zrobić

i bardzo dobrze
bo ja siem moge wykazać :twisted:

» Śro sie 05, 2009 17:05

Banereczek:

Kod: Zaznacz cały: [URL=http://tiny.pl/hhjp1][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/9862/szpileczkakopia.jpg[/IMG][/URL]

» Śro sie 05, 2009 18:31

ruru, jakie cudo :love:

bardzo, bardzo dziękujemy

» Śro sie 05, 2009 18:43

Banerek śliczny jak zawsze, już wklejam

» Czw sie 06, 2009 8:53

ganiają się wciąż :roll:

dziś z rana po naszym łóżku i po nas, wczoraj Ciocie widziały jak to wygląda, a Gosiaa to nawet słyszała jak się warczy na kolegę jednocześnie mieląc mięso w paszczy...

Nie wiem co jest, Szpilka zaczęła wrzeszczeć. Znaczy warczy dalej, ale jak ją Guzik dopada to ona zaczyna się drzeć. Piszczy jak nie wiem. Chciałam zainterweniować, to się małolaty rozbiegły, patrzę, a ta czarna bździągwa leci za Guzikiem. Pytam się, po co za nim leziesz, skoro cię bije? odpowiedzi nie otrzymałam :roll:

Ciocia Gosiaa przyniosła podarek: cały wielki podwójny cycek kurzęcy

własnym ciałem uratowałam go przed TŻ-tem, który już widział padlinę w formie schabowego: "Dla Guzika! i dla innych KOTÓW! zeżresz zwierzątkom prezent? " wykrzyczane kilka razy pomogło. Zjadł na kolację kiełbasę na ciepło. :roll:

» Czw sie 06, 2009 9:14

kociaczki są świetne

Guzik jest bardzo mniamniuśny. Sam przychodzi żeby go pogłaskać, fajnie zagaduje, mruczy i jest bardzo kontaktowym kotkiem

Szpilka nie ma czasu na pierdoły i nie lubi się za bardzo spoufalać :twisted:

jest bardzo szybciutka i zwinna

i kocha wuja Klemensa z wzajemnością

» Czw sie 06, 2009 9:19

Biedny TŻ, następną razą trzeba przynieść dwa :lol:

» Pt sie 07, 2009 8:44

wczoraj przyłapałam małe jak spały na krześle w przedpokoju. RAZEM! NA JEDNYM KRZEŚLE!

chciałam cyknąć fotę, zaczęłam wyciągać aparat i to był błąd. Otworzyły oczka, popatrzyły na siebie, zrobiły minki pt. "Co to? Co ja tu robię?"

i zwiały, każde w inną stronę. Nie pamiętały, że położyły się koło siebie, czy jak? :roll:

Rano była walka w prawie klatce, czyli w dolnej i środkowej części wiklinowej wieży. Szpilka się darła, Guzik ją podgryzał, TŻ popatrzył, po czym z pewną dozą nieśmiałości spytał: "eeeee, Ty... mam nadzieję, że on jeszcze nie MOŻE?" :strach:

najpierw się roześmiałam, że to dzieci i mogą się co najwyżej w lekarza bawić, ale potem zaczęłam się przyglądać niespokojnie :oops:

może Guzik faktycznie coś próbuje, tylko - jak stwierdził później TŻ - narazie nie umie i łapie tę biedną Szpilkę jak popadnie, a ona jest zwinna i mu się wykręca? jak ja mam to, na Boga sprawdzić? Szpilka niby rujki jeszcze nie miała, Guzikowe klejnociki wielkości koralików, ale czy one już MOGĄ? :strach: