Kefir & Morfeusz - zapraszamy do 2. części!!!! tu zamykamy!!

[MaryLux]

Ślicny jesteś, wies? Chyba się zakochałam
Inka

[Bazyliszkowa]

Kefir, ale ty fajnie wyglądasz na tej focie, zupełnie nie wiadomo, gdzie jest co.
A może mi się wzrok popsuł i dlatego cię dobrze nie widzę? W końcu za parę dni kończę sześć lat.
Klakier

[czarno-czarni]

mama mojej dużej się zna i powiedziała że wyglądam jak PŁÓD
mam nadzieję, że to komplement.

[Bazyliszkowa]

Kefir, to chyba kompement. No bo to chyba znaczy, że młodo wyglądasz.
Klakier

[czarno-czarni]

fajnie! dzięki Klakier.
dziś duża planuje zrobić sobie maseczkę i depilować łydki.
Jak skończy to jej mruknę, że wygląda jak płód.
Może da mi kuraka z uciechy!

[Bazyliszkowa]

Ja od kuraka wolę wołu. To podobno z niego robi się wołowinę. Nie bardzo wiem, jak wygląda wół, ale to chyba jakiś większy kurak.

[czarno-czarni]

no. wół powinien być praktyczniejszy niż jest. Sugeruję, by wół miał już kształt sześcianów. Małych. Coś jak bombonierka. Tylko z wołu.
Po co Twoja Duża ma rzeźbić Ci sześciany z wołowiny?
Powiem Ci, że mnie doszło, że ona Ci chowa tabletki w tych kawałkach wołu.
Ale to źli ludzie gadają, no nie? Nasi Duzi nie robią TAKICH rzeczy.

[Bazyliszkowa]

Tabletki? W sześcianach z wołu? Schowane? Głęboko ukryte? Zagrzebane?
Jestem w szoku...

[czarno-czarni]

jak Ci będzie dawała następnym razem kostkę wołu to jej popatrz w ślepia, tak długo i przekaz myślowy dołącz, taki wibrujący pod czaszką żeby odebrała wiadomość
"Klakier WIE. Klakier NIE wybacza. Daj mu całe wołu. Twoja jedyna szansa na łaskę KLAKIERA"

[Bazyliszkowa]

Dzięki Kefir za rady. Jesteś prawdziwym przyjacielem.
A ta moja Duża to dziwna jest. Ostatnio w chrupkach rzeźbiła. Takim nożem z bardzo spiczastym końcem. I z pasztetu coś lepi. I daje to Mir Murce.
Muszę być ostrożny.

[czarno-czarni]

Wiesz, ich życie jest ubogie - tyrają na nas cały dzień.
Nic dziwnego, ona szuka odskoczni. To jest kompulsywne działanie destrukcyjne przeorientowane na chrupki.
Ona cierpi, okazuj jej więcej zainteresowania, podrap coś, zwal jaki wazon, w nocy! W nocy mówię !!! - To ważny element terapii. Zobaczysz - pobudzi się ruchowo i będzie rześko wokalizować. Wstydzi się uczuć więc będzie wyrzekać, złorzeczyć, nim uczucia wezmą górę i Cię przytuli i ukocha.


INECZKO - nie wiem, czy jestem wart kochania. Taki jakiś wyrudziały, siwy i tłuszcz mi zwisa na brzuchu. I ślinię się na poduszkę.
I chrapię.

[Bazyliszkowa]

Kefir, ty strasznie mądry jesteś. Książek się naczytałeś czy co? Nie rozumiem tych trudnych słów, których używasz.
Lepiej się prześpię.
Dobranoc.

[czarno-czarni]

dobranoc Kumpel.

[Thorkatt]

A propos woła.
moja corka w wieku ok. 2 latek odpowiadała na pytania starszego kuzyna.
-Kasiu, lubisz jeża?
-Lubię.
-A kotka, pieska itp.?
- A woła?
Na to mała Kasia woła:
-Maaaamooooo!

[Bazyliszkowa]

Kefir, jestem zdruzgotany. Widziałem! Widziałem to...! Widziałem, jak Duża wsadza COŚ do wołowego sześcianika. I dała to Mir Murce. I Mir Murka to zjadła... Mnie też dała taki sześcianik, ale do niego nic nie włożyła i ten wół był bardzo dobry.
Kefir, myślisz, że ona chce Mir Murkę OTRUĆ?
Klakier