Niewidomy Krecik - dalej nieznośny .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 14:04

:cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 14:04

magdul pisze:Witam. Ja chętnie zaadoptuję wirtualnie Krecika. Proszę o kontakt na PW.




Lzy jak groch mi popłyneły , wzruszylam sie bardzo
Serdecznie dziekujemy. :1luvu: :1luvu
:



AnielkaG pisze:Krecik jest fajowy :) bardzo grzeczny, najbardziej lubi przytulanie i głaskanie, jest jak maskoteczka. Płakał tylko troszkę przy badaniu oczu.
Nie będzie widział, może poczucie światła w jednym oku, ale i to wątpliwe.
Na razie nie ma potrzeby operowania, co dalej okaże się za 3 tygodnie.
Bardzo jest malutki, ma 4-5 tygodni i biedniutki :( aloe miał dużo szczęścia.
Ostatnio edytowano Czw sie 06, 2009 14:09 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 06, 2009 14:41

Meggi, a czy jest sznasa, że Krecik w przyszłości nie będzie potrzebował kropel do oczu?
I jeszcze jedno - jeśli chcesz ja mogę zabrać małego do Garncarza, jeśli to jakoś by Ci pomogło. Pod warunkiem, ze nie będzie to w pn i wtorek, bo chciałabym wybyć z W-wy.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw sie 06, 2009 14:52

a dlaczego Krecik miałby nie znaleźć domku? uważam, że nawet w dwupaku z rudzielcem znajdzie domek. przecież nie zależy nam na obojętnie jakich domkach, ale na kochających koty domkach, prawda?
ja mam ślepaczka i wiem, że one sobie nie tylko doskonale radzą (Elmo nigdy nie trafił poza kuwetę, zawsze wie, gdzie ją znaleźć, wie gdzie jest jedzenie, wskakuje na wszystkie meble, kartony, na łóżko, i jest strasznym łobuzem, a do tego próbuje gwałcić małą Wiolę, mimo że jest kastratem ;), ale też są wspaniałymi towarzyszami.
ja trzymam kciuki za małego :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 06, 2009 15:04

Meggi, ja też ogromnie wierzę w to, że Krecik znajdzie domek i to w dwupaku z Rudzikiem. Trzeba się zaprzeć i szukać miejsca dla dwóch facecików. Rudzik będzie go wspierał, jeżeli już teraz jest między nimi taka sztama.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 15:08

magdul pisze:Witam. Ja chętnie zaadoptuję wirtualnie Krecika. Proszę o kontakt na PW.


:D wpisuje Cie przy Kreciku w klubie ślepaczków i przy okazji, zapraszam serdecznie do nas:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97 ... sc&start=0

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 06, 2009 19:54

Kaprys2004 pisze:Meggi, ja też ogromnie wierzę w to, że Krecik znajdzie domek i to w dwupaku z Rudzikiem. Trzeba się zaprzeć i szukać miejsca dla dwóch facecików. Rudzik będzie go wspierał, jeżeli już teraz jest między nimi taka sztama.


Kasiu Rudzik jest bardzo dominujacy kotem , zrobilam im 2 kulki z papieru , Slepaniowi gdzies zaginela, oczywiscie nie mogl jej znalezc polował na kulke Rudusia.
Rudus kulka w zebach i warczenie i wydawanie okropnych odgłosow na Krecika .
Dalam im kurczka gotowanego , Rudus przytrzymywal lapka kulke a druge łapeczka miske z kurczakiem ,zeby ktos mu nie zabral jedzonka .
Co chwila podleca do kochanej Cytrysi na kosmetyke futerka i dalej gonitwa
Co do oddania w dwupaku, rozmyślam caly czas , co bedzie koty dorosna czy Rudus nie pozostawi , jedank to jest dwoch chłopakow.
Krecik juz reaguje na swoje imie. :D
Newer co do pomocy transportowej dzieki serdeczne zawiezie mnie pan Robert a na miejsce czekac bedzie Aniela.
Chrupki kotki chetnie zjedza
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sie 07, 2009 6:32

magdul pisze:Witam. Ja chętnie zaadoptuję wirtualnie Krecika. Proszę o kontakt na PW.

Ja również bardzo, bardzo chciałam Ci podziękować za wirtualną opiekę nad Krecikiem.
Meggi nie jest łatwo, ani organizacyjnie ani finasowo a Twoja pomoc to będzie wielka ulga dla niej bo przecież nie wiemy, czy Krecik nie będzie potrzebował, oprócz dobrego jedzonka, jakichś kropelek do oczek itp, a to są z reguły spore koszty.
Jeszcze raz bardzo, bardzo wielkie dziękuję :1luvu: :king: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 07, 2009 10:58

Aniu, to rzeczywiście jest o czym myśleć. Sama wiesz najlepiej, bo tylko Ty ich tak dobrze znasz.. Dominujący sobie może być z drugim pełnosprawnym. Tutaj trzeba mniej charakternego kociaka..

Cieszę się, że masz takie piękne wsparcie. :D Chwilowo niczego nie mogę Ci zaproponować :oops:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2009 11:22

Jakbym nie widziała Jury u Marcjanny to bym nie uwierzyła że niewidome koty tak się zachowują. Przy Jurze zapomina się że on nie ma obu oczek. Cudownie sobie radzi.
Jak Krecik się wyleczy, nabierze pewności znajdzie na pewno kochający domek w którym będzie sobie świetnie radził.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt sie 07, 2009 11:35

Wierzę w to, choć całkowicie niewidomego zwierzaka nie miałam. Moja szczura miała tylko jedno oko, a nikt obcy nie wiedział, że tak jest.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2009 12:38

Magdul serdeczne dzieki, juz na Krecikowym koncie sa pieniazki. :dance: :dance2: :dance2:

Dzieki ciociom za odwiedziny na naszym wateczku.

Krecik jest kochany , dzis w nocy przyszedl do mojej twarzy lapeczkami

noskiem obwachiwał mnie a nastepnie całowal po policzku.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sie 07, 2009 13:29

Jak go nie kochać? :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 08, 2009 10:28

Kaprys2004 pisze:Jak go nie kochać? :D

Oj tak , dzis przenioslam sie ze spaniem do drugiego pokoju.
Tylko zdazylam polozyc swieza posciel czarny wegielek
wiedzial gdzie jestem juz byl na podusi.
Krecik jest caly czarny nic nie ma bialego, nawet ciezko zrobic zdjecia nic nie widac .
Wczoraj porobilam im fajne filmy komorka, ale nic dalej nie umiem. :(
Apetyt niesamowity 1 gourmet na 2 posilki. :)

Krecik i Ptys pozdrawiaja sobotnio-niedzielnie ciocie -fanki :dance:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob sie 08, 2009 11:27

zdrowia węgieleczkowi :ok: jestes jutro w domu? chce Ci przywieźć ten zurawit wreszcie
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], imatotachi, puszatek i 396 gości