Kotyszki amyszki -Filip , Karmel i ...Gucio :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 05, 2009 13:32

amyszka pisze:
JoasiaS pisze:Nie rozumiem czemu piszesz o Karmelku "bandyta", Amyszko :roll:
Przecież ona taki grzeczny w tej sesji zdjęciowej wyszedł 8)


Obejrzyj foty Majki nogi to zrozumiesz :evil:

Obejrzałam... :?
Faktycznie "bandyta" :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 05, 2009 13:34

No i mamy z głowy fanów :( Chyba pora zamknąć wątek :placz:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 05, 2009 13:36

amyszka pisze:No i mamy z głowy fanów :( Chyba pora zamknąć wątek :placz:

No chyba żartujesz?! Majka mu wybaczyła, ty mu wybaczyłaś, a my mamy przestać go kochać? 8O
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 05, 2009 13:42

JoasiaS pisze:
amyszka pisze:No i mamy z głowy fanów :( Chyba pora zamknąć wątek :placz:

No chyba żartujesz?! Majka mu wybaczyła, ty mu wybaczyłaś, a my mamy przestać go kochać? 8O



To miłe co piszesz Joasiu Obrazek


Maja go nawet wczoraj głaskała :P :wink:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 05, 2009 13:48

Przeciez to jest kotek o wielkim serduszku i malym rozumku, on tylko widzial narzedzie zbrodni skierowane w strone kumpla i odpowiednio zareagowal. Skad mogl wiedziec, ze to dla dobra rzeczonego kumpla? :roll:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro sie 05, 2009 13:53

amyszka pisze:Maja go nawet wczoraj głaskała :P :wink:

jakoś się temu nie dziwię :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 05, 2009 14:09

Widziałam foty nogi 8O 8O 8O :strach: :strach: :strach:
I pazur Karmelka :(
Nie mogę uwierzyć co to się porobiło :roll: :roll: :roll:
Karmelek napewno wielbicieli nie straci :wink: jak tak możesz myśleć :roll:
Filipek też przesliczny na zdjątkach :D

Brrry rozrabiaki :wink: :wink: :wink:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro sie 05, 2009 14:36

Wiecie smutno mi bardzo ,bo jednak nigdy już nie będzie tak jak dawniej :(
Maja bierze Karmelka na ręce ,patrzy mu w oczka - a ja panika w oczach bo tak się boję ,że mały może znów coś źle zrozumieć i zaatakować :strach:
Strach zostanie ... ech ...
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 05, 2009 14:42

No nie mów ,że strach zostanie :( w końcu to zwierzę trzeba mu wybaczyć :wink:
Działało w obronie swojego przyjaciela 8)
Nie mówię ,że to pochwalam ale Karmelek myślał ,że krzywda się dzieje i dlatego tak zareagował :roll:

Ja bym wybaczyła....kochać znaczy wybaczać.... a My wszyscy i Ty kochamy Karmelka i to calym sercem :wink:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro sie 05, 2009 14:54

Mruczko Karmelek ma wybaczone ,a strach jest o Maję - nie wiem co w tej kociej główce siedzi Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 05, 2009 14:56

amyszka pisze:Mruczko Karmelek ma wybaczone ,a strach jest o Maję - nie wiem co w tej kociej główce siedzi Obrazek


:( :( :( :( :( :(
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Czw sie 06, 2009 8:47

Głowa do góry :D. to był jednorazowy wyskok Karmela :), teraz to już będzie miłość do Majki :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw sie 06, 2009 9:23

Foty nadrapakowe bossskie :love:

Amyszko, trzymam kciuki za poprawę wzajemnego zaufania :ok: :ok: :ok:
I przełamanie strachu! Żeby Karmelek go nie wyczuł...

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw sie 06, 2009 11:09

Amyś Kochanie Karmelek bronił On przecież wszystkich kocha
bardzo a bardzo, a Filipek to jak jego tato pozwalał mu się wyszumieć
jak był maleńtasem więc bronił go to zrozumiałe
wybacz mu i nie myśl, że to się powtórzy bo nie stało się bez powodu
przecież Filipek płakał rozpaczliwie
a za gojenie ranek mocne kciuki dla MAjeczki :ok:
i za Twoje myśli szaro bure co by się rozwiały też :ok:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sie 06, 2009 12:48

Aż się wzruszyłam, czytając wpisy Dziewczyn. Ja tam zostanę fanką Karmelciątka. Opowiedziałam całą historię mężowi, a on - zanim skończyłam - krzyknął: co się dziwić, bronił przyjaciela!!
Dla Karmelka Filipek jest pewnie całym światem. Wszak tu, na forum, stale mówi się o tym, że nawet najwspanialsi Duzi nie zastąpią drugiego kota...
Amyś, ja to bym nawet nieco dumna była, że mam tak mądrego kota, który bronił braciszka w potrzebie...
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 82 gości