jessi74 pisze:Agness78 pisze:Gosiu,
Jak będziesz u weta to zapytaj proszę o kilka rzeczy:
co z załatwianiem się?, czy nie należałoby jej wzmocnić kroplówką przez operacją? Powiedz, że w piatek rano ma operację i czy nie można podać jej czegoś na uspokojenie żeby jakoś dotrwała cierpliwie do zabiegu...![]()
Myślę że nie ma co jej faszerować lekami na siłę, ale jeśli może to jej poprawic komfort życia a nie stanowi obciążenia dla organizmu to czemu nie
dr Nicpoń operował moją swego czasu trzymiesięczną kotkę, ze złamaną łapką (nawet możecie się przypomnieć z Mrunią z lecznicy z Królewieckiejod pani wet. Magdy Rut
) więc lekarz o wszystko zadba żeby przygotować znieczulenie do operacji, to naprawdę bardzo fajny wet i specjalista, ostrożnie z lekami uspokajającymi wcześniej, bo mogą kolidować ze znieczuleniem! śmiało można jego o wszystko pytać!
trzymam mocno kciuki za koteczkę! Agness, gdyby coś w piątek było potrzeba to dzwoń, ja mam urwanie głowy ale dla Ciebie zawsze coś wysupłam z czasem
podał kontakt do siebie? ja zaraz odnajdę jakieś namiary w książeczce Mruńki