Nitka vel Dzidzia z domu Gacuś na swoim u Jowity!!!

» Śro sie 05, 2009 20:44

Bardzo się cieszę

Oczywiście, że będzie dobrze :ok:

» Śro sie 05, 2009 20:47

A to się Dzidzi udalo

» Śro sie 05, 2009 21:06

wspaniale!!! wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia

» Śro sie 05, 2009 21:36

czyli nie na darmo "uciekała" z innych domów :twisted:

wiedziała co robi.
Tacy fajni wujkowie, nie mówiąc o Dużej

» Śro sie 05, 2009 21:48

A nie mówiłam :twisted:

?

**Adopcje: 12 >>** · » Śro sie 05, 2009 21:53

Nie było mnie cały dzień a tu takie wieści :lol:

gratulacje z całego serca -jedyny słuszny wybór dokonała...Dzidzia :wink:

Trudno jej sie oprzeć! Trafił swój na swego!!!

**Adopcje: 12 >>** · » Śro sie 05, 2009 21:54

No a teraz bede samolubna!Bardzo samolubna bo powiem-Jowita ten domek nie może sie zmarnować :!:

Czy domek nie chce słodkiego kociaka "swoich pewnych"cioteczek? O sobie tez myslę :wink:

tylko tak sie kryguje.No chyba że ze domek tylko o Dzidzi myslał i teraz wylizuje rany po tak straszliwym ciosie! Ale ja i tak brzydko sie ciesze z jego nieszczescia :lol:

» Śro sie 05, 2009 22:06

A ja się samolobnie przymówię o dalsze relacje z domku i o zdjęcia z wujkami :wink:

**Adopcje: 12 >>** · » Śro sie 05, 2009 22:09

Dziekuje Jowitko w imieniu swoim i p.Ewy.Lepiej kocina nie mogła trafić!
Teraz wiem po co były te nerwy i ta tułaczka małej-Dzidzia szukała Ciebie :lol:

» Czw sie 06, 2009 7:46

ASK@ pisze:No a teraz bede samolubna!Bardzo samolubna bo powiem-Jowita ten domek nie może sie zmarnować Czy domek nie chce słodkiego kociaka "swoich pewnych"cioteczek? O sobie tez myslę tylko tak sie kryguje.No chyba że ze domek tylko o Dzidzi myslał i teraz wylizuje rany po tak straszliwym ciosie! Ale ja i tak brzydko sie ciesze z jego nieszczescia

Ja nie taki samolub i pod razu zaproponowałam Agacie pomoc w znalezieniu zastepstwa, ale akurat (to też znak, chyba?

) pare godzin wcześniej zadzwonił do niej znajomy z informacją, że na dzialce okociła sie dzika kotka i dwa maluchy potrzebują domu. Zdecydowała się więc przygarnąć te dwa maluchy.
A ja mam od razu pytanie do doświadczonych. Nitka ma ostatnio marny apetyt. Tzn. marniejszy, duż mniej je. Czy to może byc reakcja poszczepienna? Albo po prostu uznała, że nie musi jeść na zapas? Kupy malina, samopoczucie świetne, tylko mało je. Mam sie martwić?

» Czw sie 06, 2009 7:51

to moze byc reakcja poszczepienna, na razie nie ma powodu do zmartwien. jakby to potrwalo dluzej - to co innego.
ech.... matka dziecku

» Czw sie 06, 2009 8:05

jenny170 pisze:to moze byc reakcja poszczepienna, na razie nie ma powodu do zmartwien. jakby to potrwalo dluzej - to co innego.
ech.... matka dziecku

Jasne. Dzięki.

» Czw sie 06, 2009 9:52

hi hi hi - tak, Jowita, to do Ciebie. :lol:

Małe Gacusiowate Cos miało być szybkim tymczasem. :lol:

Wpadłaś, Ciotka, po same uszy.

Dziecku gratuluję, wiedziało co robi. Znaczy genialna Nitka jest i już.

» Czw sie 06, 2009 10:38

Słuchajcie, jak długo może trwać reakcja poszczepienna?

» Czw sie 06, 2009 10:53

Zależy jaka szczepionka, ale chyba nie dłużej niż 2 doby.

Nitka vel Dzidzia z domu Gacuś na swoim u Jowity!!!

Kto przegląda forum