Znaleziona Śnieżynka - pięna srebrna i bezzębna w DS

[Bazyliszkowa]

Zaglądam do Śnieżynki z nadzieją, że kiedyś zastanę tu informację, że koteczka ma wspaniały dom...
Ech te marzenia

[Marcelibu]

Marcelibu, wiesz, że Kotusia nie lubi kotów?
Jedyna istota jej warta to człowiek (...)

Może do czasu wyjaśnienia znajdzie się jakiś niezakocony domek?

[Bazyliszkowa]

Wracaj Śnieżynko na pierwszą stronę, tam się domków szuka!

[Marcelibu]

Marcelibu, ja też
niech się spełnią Twoje plany

Już wiem, że się nie spełnią. Nieodwołalnie tracę pracę. I następuje, a właściwie nie następuje ciąg zdarzeń, który miałam nadzieję, że powstanie. Wczoraj sie dowiedziałam ostatecznie.
Muszę się wycofać z chęci adoptowania Śnieżynki.
Przepraszam.

[Bazyliszkowa]

Marcelibu, przykro, że tak Ci się nie układa...

A Śnieżynka nadal szuka domku.

[delfinka]

Głośno krzyczę, że jestem na urlopie

lecz wpadłam na 2h do Wawy i załatwiam najpilniejsze sprawy.

A tu zaglądam (Bazyliszkowa, kłaniam się się nisko ) za podrzucanie wątku
i donoszę, jeszcze bardzo nieśmiało, że być może szykuje się Śnieżynce domek
taki domek jakiego potrzebuje: jeden spokojny Ludź, żadnego charczącego kota, pełen luksus i obsługa.

Acha, jeszcze nie zdążyłam napisać, że Justynka przypadkiem odkryła zamiłowanie Śnieżki do szczotek i czesania.
U-W-I-E-L-B-I-A czesanie, sama się podstawia i robi minę, jakby była w raju

[Bazyliszkowa]

i donoszę, jeszcze bardzo nieśmiało, że być może szykuje się Śnieżynce domek
taki domek jakiego potrzebuje: jeden spokojny Ludź, żadnego charczącego kota, pełen luksus i obsługa.

To ja, też po cichutku, trzymam kciuki i nieśmiało się cieszę. Ciiii....

[Marcelibu]

[czarno-czarni]

oby piękność znalazła swój dom!!!!

[Bazyliszkowa]

Bardzo jestem ciekawa, czy Śnieżynka pakuje już walizeczki....

[vega013]

Bardzo jestem ciekawa, czy Śnieżynka pakuje już walizeczki....

Oj, ja też. Śnieżynka jest kochana i słodka

.

[Babett_B]

Co słychać u Śnieżynki?

[Bazyliszkowa]

Już we własnym domku? Czy nadal szuka?

[czarno-czarni]

no własnie ? jak tam u pięknośći?

[delfinka]

Witam po przerwie.

Śnieżka miała sama do dyspozycji całe mieszkanie przez jakiś czas. Skończyło się, dziś przyjechały koty i kotusia wróciła do swojego sypialnianego królestwa.
A tak fajnie jej było. Gdy którego razu przyjechałam na moment do domu, to w podskokach przybiegła zobaczyć kto idzie. Powiedziała cześć, otarła się o mnie, nadstawiła główkę, a potem spojrzała w oczy i normalnie w tych oczach miała pytanie no, co tam u ciebie?
To było fantastyczne. To naprawdę jest królewna zaklęta w ciele kota. Uwielbiam ją!
Uwielbiam, ją za mądrość, spokój, kontakt z nami...


W sprawie domku na razie cisza. Teraz, gdy wykopałam się i wróciłam do świata, łatwiej będzie o kontakt. Zobaczymy.
Nie ukrywam, że gdybym miała znacznie mniej kotów, to Śnieżkę najchętniej zostawiłabym u siebie. Bo do kogo jak do kogo, ale do siebie mam zaufanie, że ma prawie wszystko co jest jej potrzebne do szczęścia.