Persio Rysio [*] - przegrał walkę...

» Śro sie 05, 2009 9:46

Serniczek pisze:Estre -dysponuj funduszem Puchatkowa na potrzeby kicia-w tym na lekarza. Bedziemy zbierać-ale kocio nie może czekać.Dobrze,ze jest Twój.Od dziszacznie nowe,lepsze zycie

Serniczku, dziękuję bardzo :oops:

Mam nadzieję, że przeżyje. Tylko tyle.
Martwią mnie wymioty i ucho bardzo. No i to niejedzenie...

» Śro sie 05, 2009 9:48

jesli nerki sa w miare ok to mozna Convalescensem,Recovery i Calopetem podtuczać. pewnie ma ząbki chore-badanie nerek konieczne-może nadżerka go boli i nie je.

wez wszystko co potrzeba-musimy go ratować.Kocio musi byc odwodniony-kroplówka zapewne potrzebna już.Ja wysyłam dziś składkę-jeszcze poprosze o pomoc na adopcjach. Kasa się znajdzie!

» Śro sie 05, 2009 9:49

Tylko z badaniami to jest tak, że wyniki dopiero jutro, pojutrze najwcześniej, bo wetka będzie wieczorem. A karmić już trzeba.

» Śro sie 05, 2009 9:50

jestem po rozmowie z p. elą...

spokojna niepewność...bo może się stać wszystko...po prostu może nie dotrwać do soboty...gfgdyby stal się cud i mógł przyjechać do nas natychmiast, od razu zaczełaby sie diagnostyka, leczenie i opieka..

cudzie.....................

» Śro sie 05, 2009 9:52

estre pisze:Tylko z badaniami to jest tak, że wyniki dopiero jutro, pojutrze najwcześniej, bo wetka będzie wieczorem. A karmić już trzeba.

p. ela 0 22 6122889, zadzwoń pls i przegadaj, czy można karmic bez wyników, tym co proponuje Serniczek....

» Śro sie 05, 2009 9:53

Ja nie wiem czy on już teraz się nadaje w taką drogę... To w końcu 4 godziny jazdy.

» Śro sie 05, 2009 9:53

spróbuj conva z ciepłą woda i strzykawką do pynia.Powinien łyknąć.Kroplówka pewnie by się przydała....a moze ktos (za zwrotem kasy) go przywiezie wczesniej?

» Śro sie 05, 2009 9:53

Ruach pisze:
estre pisze:Tylko z badaniami to jest tak, że wyniki dopiero jutro, pojutrze najwcześniej, bo wetka będzie wieczorem. A karmić już trzeba.

p. ela 0 22 6122889, zadzwoń pls i przegadaj, czy można karmic bez wyników, tym co proponuje Serniczek....

Spróbuję zadzwonić jak tylko się mi uspokoi w pracy.

» Śro sie 05, 2009 9:55

estre pisze:Ja nie wiem czy on już teraz się nadaje w taką drogę... To w końcu 4 godziny jazdy.

w stanie ciężkim ścigamy się z nadzieją ( mam w takim stanie brata, wczoraj wróciłam z Białegostoku :oops:

wiem cos o tym )............
...........ja bym zaryzykowała.........

» Śro sie 05, 2009 9:55

badania na mocznik-testem płytkowym to 10 minut.

» Śro sie 05, 2009 9:57

chętnie zwróce koszty podrózy osobie,która może go pilnie dowieżć do Warszawy.Jak najszybciej do P.Eli-to ANIOŁ-nie da mu zginąć.

» Śro sie 05, 2009 10:05

Słuchajcie, rozmawiałam z p. Elą, doradziła karmienie.
Ale dzwoniłam też do IKI6, żeby jej przekazać. Mówiła, że próbowała go karmić już żółtkiem i on nie chce wcale. Więc wzięła go w transporter i dojeżdża właśnie do weta. Spróbują obejrzeć i dać mu glukozę.
Zadzwoni do mnie za godzinę i dadzą znać.