Koty z leśniczówki- Wiesia już po amputacji ogonka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 04, 2009 11:07

Ogromne oczka? To już wiem, po kim Wiewióra ma swoje oczyska. Po mamusi, za którą trzymam kciuki.

I za Ciebie, berni, też :ok:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Wto sie 04, 2009 13:03

to jest Babcia Twojej Wiewióry :D

I jedna z malych koteczek czyli hm...cioteczki Twojej Wiewióry (jeśli dobrze myśle 8) ) tez ma takie wielgachne.


Dziekuje za kciuki.


Kotka chyba własnie jest operowana, jakieś wieści powinnam mieć koło 17.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sie 04, 2009 13:15

Toż to nowa rasa się wyhodowała - wielkookich :wink:

To do 17 siedzę, jak na szpilkach :roll:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Wto sie 04, 2009 18:21

Mam nadzieję, że jest ok wszystko.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 04, 2009 21:33

Wsyztsko ok. Mama juz u mnie, nie była na szczescie w ciązy. Juz ładnie sie wybudziła, jest sliczna i bardzo kochana. Zbarankowałamnie przez kratki w transporterku.

A jedna z malych zajączków sie dziś rozmruczała :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 05, 2009 6:54

Biedna kicia :(

Ma zajączki :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sie 05, 2009 7:18

kotka juz całkiem doszła do siebie. Rano przywitała mnie pomiaukiwaniem i zjadła chetnie kleik ryzowy z conv :D Oczywiscie zajączki mnie osyczały na dzień dobry :twisted:


niesamowite mają te futerka :1luvu:


Wczoraj o mały włos a kotka prosto z lecznicy pojechalaby do własnego domku, niestety mąż pewniej pani się nie zgodził. Ale potraktuje to jako dobry znak na przyszłość :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 05, 2009 7:19

Dzielna koteczka.

A jakie pyszne śniadanko jej zaserwowałaś! :)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 06, 2009 10:09

koteczka jest absolutnie boska, bardzo spragniona głaskania, miziania. Wczoraj była u mnie moja kolezanka Alis, kotka zachwycona, lezała w klateczce, ugniatała, mruczała. Normalnie cudo.
Martwi mnie bo jeszcze nie sikneła, dziś jak coś to odwiedzimy pana weta.

A małe zające już mruczą w dwójkę, ale trzeba sie przylożyć do głaskania. Na poczatek syczą i wogole jeszcze są takie male wypłoszki.
Niestety maja robale: glisty i tasiemca :(:(:(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sie 06, 2009 10:16

Dorotko, jak zwykle jedyne co mogę zrobić, to podesłać Ci parę groszy :( , zwłaszcza że za kilka tygodni trafi do mnie odchowywany teraz przez Majencję osesek. Będę mu szukała domu :conf:

A przy okazji OT - Rustie kandyduje w ankiecie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97796

Zagłosujesz na Elę? :wink: :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 06, 2009 22:26

Bungo dziekuje bardzo, te parę groszy to wcale nie takie parę :D :D

Głos oddalam :D chociaz tyle mogę się odwdzięczyć za pomoc jaką dostały od Eli i jej Babci koty z os.Piastów oraz z działek karmicielki, szylkretka od takiej pani i jeszcze inne.


Zajączki już dziś kilka razy nie odsyczały mojego podejscia do klatki, co uwazam za postep.Nawer dwa razy obie się rozmruczały. Są super, maja małe szare łapki i do zajaczków brakuje im tylko dłuższych uszków.
Niestety z mamą chyba nas czeka wizyta u weta....chyba zaczyna sie coś dziać z sutkami, bo dziś mnie owarczała jak dotknełam...na maluszki warczy i syczy, wiec one jej wogole nie piją.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sie 07, 2009 7:26

kurcze, małe coś nie chciały zjeść sniadanka...
coprawda na wieczór dostały pierwszy raz tylko same chrupki. moze sie przejadły....troszke sie martwię.
Musze je odrobaczyć na tasiemca, najlepiej byłoby aniprazolem..podobnie jak całą resztę...cholercia...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sie 07, 2009 9:55

Co to się znowu dzieje... :?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 09, 2009 20:42

marta79 pisze:Ogromne oczka? To już wiem, po kim Wiewióra ma swoje oczyska. Po mamusi, za którą trzymam kciuki.




Apropo oczysk

Obrazek Mamunia, Babcia Wiewióry od Marty79


i Obrazek jedna z zajączków
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie sie 09, 2009 20:45

Obrazek i dwa zajączki razem, czyż naprawde nie są pdobne do małych zajączków? to futerko :)

Obrazek Mamunia w swoim legowisku ze sweterków. Bardzo sie jej podoba, widzę jak mruczy, jak sie wtula...ona nigdy nie miała czegoś takiego....


Obrazek zajaczek się bawi

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 46 gości