Biedne Wiejskie Koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 04, 2009 17:01

Czy wujek jako współwłaściciel dokładał się do utrzymania domu przez te wszystkie lata?
To bardzo ważne pytanie! Bo jako współwłaściciel miał taki obowiązek. Wychodzi jednak na to, że to Wy przez X lat ponosiliście wszelkie koszty. Czyli gdyby tak wziąć wartość części wujka i odjąć od tej wartości poniesione przez Was nakłady (na przykład ogrzewanie całości przez X lat) może się okazać, że wujkowi bardzo niewiele się należy.
Bądźcie dobrej myśli!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sie 04, 2009 17:44

Iwonko, tłumaczyłam Ci sto razy - wujek sobie może chcieć, ale nic nie wskóra. NIKT nie może Was zmusić do odsprzedaży Waszej części. pamiętaj, żeby na rozprawę zabrać potwierdzenie opłaceniu podatku od CAŁEJ nieruchomości.
Uwierz mi, nic Wam nie grozi, prócz nerwów i straconego czasu. Sprawę cywilną może założyć każdy debil, byleby miał kasę, nawet o to, że mu się czyjś nos nie podoba. Ale wyroku nakazującego zmianę nosa nie uzyska :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 04, 2009 17:47

Kociama pisze:Własnie gadałam z agą9955 i mnie uspokajała bo ja oczywiście musiałam ryczeć :cry:

Wujek chce domu
którego my jestesmy współwłascicielami
chce go w całości i już
do tego chce rzeczy po swoich Rodzicach o których my nie mamy zielonego pojęcia 8O

Dom jest bardzo stary i zniszczony
ale to jedyny dach nad naszymi głowami :(

My nie chcemy stąd odchodzić
a za spłate którą byśmy od niego dostali nie kupimy nawet kawalerki
dom jest bardzo mało wart

do tego motywuje swój pozew tym że jego stać na remont domu a nas nie
i że on ma sentyment do domu Rodzinnego
a my nie mamy?
W nim w jednym z pokoi urodził się mój Mąż
tu też na świat przyszła Madzia :(

Boję się sądu bo nigdy nic złego nie zrobiłam :(
skąd ja wezmę te rzeczy o które on sie upomina a których żadne z nas nigdy na oczy nie widziało :(


Iwa usiadziemy w piatek i bedziemy radzic. Sprobujemy napisac pismo. Zbierzemy wszystko do kupy i cos wymyslimy. Juz Ci mowilam ze nikt nie zabierze Ci domu. Nie ma takiego prawa w Polsce. Sprawy spadkowe to ciezkie i dlugotrwajace procesy i nikt z domu Cie nie wyrzuci. Dzwonilam do mojej prawniczki bo ona troszke zna sprawe jeszcze jak gadalysmy zima na ten temat ale jest akurat na urlopie. Ale to nic. Cos wymyslimy. I nie placz Iwa. Nie jestes sama.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 04, 2009 17:47

No. :evil:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sie 04, 2009 17:51

Bungo pisze:Iwonko, tłumaczyłam Ci sto razy - wujek sobie może chcieć, ale nic nie wskóra. NIKT nie może Was zmusić do odsprzedaży Waszej części. pamiętaj, żeby na rozprawę zabrać potwierdzenie opłaceniu podatku od CAŁEJ nieruchomości.
Uwierz mi, nic Wam nie grozi, prócz nerwów i straconego czasu. Sprawę cywilną może założyć każdy debil, byleby miał kasę, nawet o to, że mu się czyjś nos nie podoba. Ale wyroku nakazującego zmianę nosa nie uzyska :twisted:


NOOOOO i Iwa ja tez to Ci powtarzam. A to co pisze prawniczka to nawet jak sensu nie ma, bedzie pisac bo bez wzgledu na to czy wygra (a nie wygra) to i tak bedzie wujek musial jej zaplacic. WIec pisze bzdury. Papier cierpliwy jest.

Iwa spokojnie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 04, 2009 17:55

Jasna chol...!!!!!!! :evil:

Iwonko w piątek pogadam,spokojnie nikt Was nie wyrzuci!!!!
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto sie 04, 2009 18:29

Przez przypadek weszłam na ten wątek, nie znam sprawy, ale jeżeli potrzeba pomocy prawnika to deklaruję pomoc ... jestem prawnikiem (nie najgorszym chyba, bo zazwyczaj wygrywam :P ).

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 04, 2009 18:34

Iwonko, duzo cieplych mysli, bedzie dobrze !
sciskam
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 04, 2009 20:05

katarzyna1207 pisze:Przez przypadek weszłam na ten wątek, nie znam sprawy, ale jeżeli potrzeba pomocy prawnika to deklaruję pomoc ... jestem prawnikiem (nie najgorszym chyba, bo zazwyczaj wygrywam :P ).


Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto sie 04, 2009 20:12

Iwa, wezwanie do sądu zawsze może wyprowadzić z równowagi.
Boh, jak ja się zdenerwowałam, gdy dostałam wezwanie na własną sprawę rozwodową, o która sama składałam pozew. :roll:

8)


Iwonko, kciuki trzymam. Będzie dobrze, nie mogą Wam nic zabrać, jesteście współwłaścicielami.
Przytulam. I nie denerwuj się tak.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 04, 2009 20:36

Dziękuje Wam Wszystkim za słowa otuchy
och jak ja czuję Waszą obecność
Aguś,Basiu dziękuję za telefony

Ale ryczę ciągle bo mój umysł taki cieniutki :oops:
bo serce boli
bo Koty Kochane :crying:
Jak dobrze że One nie wiedzą co nas czeka,jaka przeprawa przez wielką wodę

Sami płacimy podatki,płacimy za wszystko sami
On nigdy nic nie zapłacił
nie pomogł
a nawet chciał sprzedać dom
i tak pewnie ma taki zamiar ale mydli oczy Adwokatce że chce na starośc wrócić i zamieszkać :(

katarzyno1207 nie wiem czy wypada zwracać się o pomoc
ja taka zwykła baba jestem :oops:
ale będę wdzięczna za każdą radę
bo ja to jestem całkiem bezradna buraczyca :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sie 04, 2009 21:03

Agn pisze:Iwa, wezwanie do sądu zawsze może wyprowadzić z równowagi.
Boh, jak ja się zdenerwowałam, gdy dostałam wezwanie na własną sprawę rozwodową, o która sama składałam pozew. :roll:

8)


Iwonko, kciuki trzymam. Będzie dobrze, nie mogą Wam nic zabrać, jesteście współwłaścicielami.
Przytulam. I nie denerwuj się tak.

Aga..... :lol: :lol: :lol: mialam tak samo:))))))
Iwa nie rycz w piatek bedziemy i wszystko bedzie ok
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 04, 2009 21:09

Kociama, wysłałam odpowiedź na pw...

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 04, 2009 21:20

katarzyna1207 pisze:Kociama, wysłałam odpowiedź na pw...



Dziękuję z całego serca :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sie 04, 2009 21:23

aga9955 pisze:
Agn pisze:Iwa, wezwanie do sądu zawsze może wyprowadzić z równowagi.
Boh, jak ja się zdenerwowałam, gdy dostałam wezwanie na własną sprawę rozwodową, o która sama składałam pozew. :roll:

8)


Iwonko, kciuki trzymam. Będzie dobrze, nie mogą Wam nic zabrać, jesteście współwłaścicielami.
Przytulam. I nie denerwuj się tak.

Aga..... :lol: :lol: :lol: mialam tak samo:))))))
Iwa nie rycz w piatek bedziemy i wszystko bedzie ok


łomatko :(
Dziewczyny to musiało być straszne
Jakie Wy jesteście silne

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, northh i 182 gości