iskra666 bardzo miło Nam Ciebie u Nas widzieć!

Zapraszamy! Ja o FIVie na razie też niewiele wiem ale wiedzę zdobędę (kiedyś!:) )
Inga ja też nie wiem co to znaczy ale mężczyźni (zwłaszcza koci) na mój widok w te pędy biegną do pełnych misek

pewnie myślą sobie "o rety jaka Ona jest wielka, ile Ona je, o rety znowu głód mnie czeka... to ja może lepiej póki mogę zjem"
Ja wiem, że panikuję z USG, najgorsze jest, że nie umiem przestać panikować
A rano spaliśmy sobie razem z Bestią na łóżku. Bestia rozwalony u mnie w nogach. Jak otworzyłam oczy, On też otworzył oczy i patrzyliśmy na siebie. Westchnęłam, Bestia wstał i podszedł troszkę usiadł i spoglądał na mnie. On słodko wygląda z tą swoją plamiastą mordeczką, troszkę tak jakby się uśmiechał. Uśmiechnęłam się do Niego, wyciągnęłam rękę, podszedł bliżej. Naiwny nie włazi na mnie więc sama wpakowałam Go na swój brzuch (wtedy najwygodniej się Go gładzi), rozmruczało się moje wyliniałe kocisko. Pokokosiliśmy się jeszcze troszkę i przyszedł czas wstawania. Ja wstałam, popatrzyłam na Bestię, On się na mnie spojrzał (no przysięgam, że On wygląda jakby ze spojrzeniem przesyłał uśmiech, chociaż ta gęba to strasznie kostropata jest więc nie wiem skąd takie wrażenie). Pomyślałam, że wygląda okropnie, że te trzecie powieki takie widoczne i że wszystko razem. Westchnęłam, wyciągnęłam rękę, zamieszałam w suchym. Przekot zastrzygł uszami i poszedł jeść

zjadł prawie całą michę. Może nie jest to strasznie dużo ale w porównaniu ze wczorajszym jedzeniem. No byłam zaskoczona. A później pięknie wciągnął śmietanę 30% z Biogenem
Leków nie dostał, bo nie wiem jaki to mogłoby mieć wpływ na badanie krwi (które przez brak antybiotyku grrr). Dostanie wieczorem.