hop Beti

,żeby domek wypatrzył.
Ps.Czasami mam wrażenie ,że ona musiała dużo przejść w swoim krótkim kocim ,życiu .JUż jest odważniejsza,awi się zabawkami jak małe kociątko ale nadal przy gwałtownym ruchu ucieka a jak niema gdzie uciec to zwija się w rogalik i jak by mówiła "nie bij mnie" (chyba kiedyś dostała bo ma połamane dolne ząbki ,a przez to dłużej je i jak by miała troszkę kłopotów z twardszymi i większymi kawałkami

)Dostaje najmiększą i najdrobnieją karmę.Czasami robią z Płatkiem i Śnieżkiem wymianę ,oni zjadają kurczaczka z ryżem a ona ich suchą karmę(chłopaki czasami podchodzą do tej karmy powąchają i idą do misek dużych kotów na gotowane albo z puszki

)