Migi w domku z Kiarą, Gaspar [']

[Korciaczki]

Mam nadzieję, że Gaspi znajdzie w końcu swoją bratnia a raczej "siostrzana" duszę... Właściwie dobrze się stało, że Gaspar nie pojechał do Warszawy... Tam mieszkał by sam, a ja jednak widzę, że on jest bardzo "uczuciowy" i towarzyski... Ja wciąż jednak nie mogę uwierzyć, że tak mu sie poszczęściło... A Gaspar to kot, który - im zna się go dłużej - tym bardziej się go kocha. Najbardziej mnie w nim ujmuje taka jego niezdarność... I to, że zawsze ustępował Migusi przy miseczce, i przy oknie... Nie awanturował się... Gasparku i Śrubko - mała krówko uratowana spod mostu - bądźcie szczęśliwi w swoim domku

[Ań____]

U nas Gaspi to taka niezdara, co to pierwsza pcha się do miseczki I po Śrubce też dojada, żarłoczek

[psiama]

Ha ! Śrubcia mu pisana. Dba o jej linię

[Korciaczki]

U nas Gaspi to taka niezdara, co to pierwsza pcha się do miseczki I po Śrubce też dojada, żarłoczek

Przepraszam, ale nie mogę sie nie uśmiać
A tak w ogóle, to ja już nic z "tych kotów" nie rozumiem

[Korciaczki]

A powiem Ci Ania, ze lepszy kot, który ma apetyt, niz taki co wybrzydza. Np. Lenka z Warszawy - tego nie, tamtego tez nie... Domek zakupił mnóstwo karmy i tylko niepotrzebną po szafkach upycha (dostało sie nam trochę w spadku podczas wizyty). Jak kot najedzony, to tak jak z dzieckiem - rodzice sa szczęśliwi... Bo widać, że dziecko zdrowe i pełne energii
A zdjęcia Srubki i Gasparka to później, bo dziewczyny pojechały na basen. Wszystkim miłego dnia

[psiama]

Pewnie, że apetytowce lepsze, bo nie martwimy sie, że mało jedza, że zbyt uboga diete mają, że choroby, że ...

Zeby to tak się jak różdżką dało .... ciach - apetytowiec

[Korciaczki]

Zdjęcia, część I- zaczynamy od Śrubki



Cześć- tu ja, Mirabelka zwana Śrubinką.


Pozwól, że się Ci zaprezentuje i coś powiem:


Jestem piękna...


Kochana, przylepna choć czasem wolę posiedzieć sobie w samotności.


Mam niespełna dwa latka, zdrówko mi dopisuje...


A moje oczy są przepiękne, i takie rozmarzone...


Wydawać by się mogło, że takiej jak ja krówki niesposób nie kochać...


A jednak...


Wciąż jeszcze pamiętam most, upiorny most i ręce które mnie porzucają.
Moi ludzie najwidoczniej już mnie nie chcieli. Zostałam sama...


Kiedy zamartwiałam się co ze mną będzie zjawiła się Ona.
Wzięła mnie i zaniosła w miejsce, gdzie było już kilka kotków- a wszystki one tak jak ja-miały za sobą ciężką historię.
Tak zostałam uratowana...


Było mi u berni dobrze, bardzo dobrze.



Ale wciąż byłam niczyja, niekochana i nie miałam własnych kolan,
własnych rąk do głaskania, własnej kanapy...


Do czasu... to pisząc, aż uśmiecha mi się pyszczek.


I właśny wtedy, gdy powoli zaczynałam tracić nadzieję na swój domek-
pojawił się ktoś, kto pokochał taką zwykłą krówkę...


I zaprosił do siebie...


Do domku marzeń, domku idealnego...


Od tej chwili mam dom. I to nie byle jaki dom, ale własny, wspaniały dom.


W którym jest mi bardzo dobrze.


Ganiam, biegam, poluje na zabawki...


Szaleję, jestem łabuzem, małym diablątkiem.


I jeszcze większym cukierkiem, słodkim cukierkiem.


Bo ja jestem fajny kot!

Pozdrawiam, mała Śrubka vel Mirabelka

[Korciaczki]

Pięknej Śrubki foteczek ciąg dalszy





















c.d.n...

[Ań____]

Cudo! Dziewczyny, jesteście niesamowite! :-) Macie nie tylko świetną rękę do kotów, ale i do aparatu (oraz komputera)! Zdjęcia rewelacyjne :-) Widzisz Berni, jaki ten nasz kot przepiękny? :D
Dziękuję Wam dziewczyny straszliwie za tą sesję i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, na koty dwa :-)

[psiama]

Ale kociczka Gaspar, co za panna do towarzystwa Ci sie trafila

Zdjęcia powalajace jak zawsze. Jak zywe, na wyciagniecie reki

Ań___, zgarnęłas słodziczki

[Ań____]

Ale kociczka Gaspar, co za panna do towarzystwa Ci sie trafila

Zdjęcia powalajace jak zawsze. Jak zywe, na wyciagniecie reki

Ań___, zgarnęłas słodziczki

A Mirabelce/Śrubce trafił się piękny kawaler, zdawałoby się z początku, że stateczny i stonowany, bo też i starszy, więc może poważniejszy... Ale gdzie tam! Czasami są to po prostu słodziczki (kiedy śpią), a innym razem już tylko dziczki, kiedy galopują jak szalone po całej dostępnej przestrzeni

Korciaczki, fajnie zaczęłyście prezentację Śrubki: "Jestem piękna..."
Tylko z jednym pragnę się nie zgodzić: Śrubiś to nie jest "zwykła krówka"

A co do kwestii żywieniowej, to oczywistym, że żarłoczek lepszy od wybrzydzającego

[carmella]

Ale wciąż byłam niczyja, niekochana i nie miałam własnych kolan,
własnych rąk do głaskania, własnej kanapy...

U Berni na pewno była kochana
Mirabelka skradła też kawałek mojego serducha, bo to króweczka śliczna

[Korciaczki]

Ale wciąż byłam niczyja, niekochana i nie miałam własnych kolan,
własnych rąk do głaskania, własnej kanapy...

U Berni na pewno była kochana Mirabelka skradła też kawałek mojego serducha, bo to króweczka śliczna

Co do tego nie ma wątpliwości to było w innym znaczeniu
Berni jest cudownym człowiekiem!

[Korciaczki]

Korciaczki, fajnie zaczęłyście prezentację Śrubki: "Jestem piękna..."
Tylko z jednym pragnę się nie zgodzić: Śrubiś to nie jest "zwykła krówka"

Prawdę tylko napisałyśmy- śliczna jest Śrubinka
To fakt. I Gaspar, i Śrubka, i każdy inny kot- każdy z nich jest wyjątkowy!

[Ań____]

Gdyby nie Berni, to aż strach pomyśleć, co by się stało z obecną Śrubką...

Korciaczki, zapewniłyście mi cały ciąg tapet na komputerowy pulpit, jedno ze zdjęć już na nim króluje