Przykro mi, że maleńka odeszła
Miałam nadzieję, że się uda, że mała zaskoczy, że coś tam się w brzuszku "poluzuje".
A najgorsze jest to, że mam jakieś dziwne przeświadczenie, że ta koteczka mogła żyć. Mam pretensje do wetów. W nocy było już za późno na ratunek. Ale dzisiaj, jak sobie na spokojnie wszystko przemyślałam, to wydaje mi się, że to się powinno skończyć inaczej, dlatego tym bardziej mi przykro
Śpij maleńka, miałaś przeżyć i być moim szóstym kotem
Śpij słodko [']