Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 03, 2009 10:37

Cyryl w domku jest szczęśliwy, bezpieczny. Transporter stoi w domu, Cyryl podchodzi do niego, nie boi się. Ale jedno jest pewne, już NIGDY z kotuchem na działkę ani w inny plener :(. To co przeżyliśmy to nie życzymy nikomu, zresztą jak widać nie my jedno przeszliśmy horror.
Jak go wieźliśmy na tą nieszczęsną działkę, to on się tak skulił w transporterze, że pół transportera było wolne :(. Nawet nie chce sobie tego przypominać, bo mi się serduszkę kraje na samą myśl :(:(:(:(, ale mamy to już za sobą. Teraz nawet pazurki sami będziemy mu obcinać, żeby oszczędzić stresu związanego z jazdą autem.


Ostatnio zważyliśmy Cyryla i która ciotka zgadnie ile waży kocur :twisted: :twisted:?
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 11:13

Boo77 pisze: Czyli wygląda na to, że w części kocich przypadków owa słynna "kocia" wolność to bzdety jakieś są :lol:
Przereklamowana :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 03, 2009 11:14

jakieś 5,5 kg jak sądzę :wink:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 03, 2009 11:15

Agata&Alex pisze:Ostatnio zważyliśmy Cyryla i która ciotka zgadnie ile waży kocur :twisted: :twisted:?

Koło 6-7 ? :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 03, 2009 11:26

alus1 pisze:jakieś 5,5 kg jak sądzę :wink:


Coś słabo oceniasz naszego kocura :twisted:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 11:29

shira3 pisze:
Agata&Alex pisze:Ostatnio zważyliśmy Cyryla i która ciotka zgadnie ile waży kocur :twisted: :twisted:?

Koło 6-7 ? :D


6 za mało, a 7 jeszcze nie ma :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 13:27

Ciekawość Cyryla nie zna swoich granic...

Wszystko musi być sprawdzone, pacnięte nic nie może ujść uwadze Cyrylka :).

co ona ma w tym kubku?
Obrazek

muszę sprawdzić jak nie pacnę, to nie sprawdzę
Obrazek

może druga łapką będzie wygodniej :)
Obrazek
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 14:52

Ślicznie wygląda taki zaciekawiony :D
A tak z ciekawości, jeszcze Was Cyrek nie nauczył, że telefony powinny być schowane? :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 03, 2009 15:17

shira3 pisze:Ślicznie wygląda taki zaciekawiony :D
A tak z ciekawości, jeszcze Was Cyrek nie nauczył, że telefony powinny być schowane? :D

Telefonów nie paca :), ale zegarek już mi zrzucił i udawał niewiniątko z tą jego słodką minką :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 15:25

A jak wygląda sprawa wykąpania kota? Ma ktoś już doświadczenie w tej sprawie? Po wyczynach sobotnich i jego umyciu Cyrek nie do końca ładnie pachnie, jednym słowem czuć go jeszcze jego siuśkami :(, ale nie za mocno. Wymyłam go w letniej wodzie z szarym mydłem. wieczorkiem przyszedł do mnie do wanny i miauczał, jakby chciał znowu być wymyty :D
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 15:43

Agata&Alex pisze:Wymyłam go w letniej wodzie z szarym mydłem. wieczorkiem przyszedł do mnie do wanny i miauczał, jakby chciał znowu być wymyty :D
JESTEŚ PEWNA, ŻE TO JEST KOT??? 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 03, 2009 15:48

To ile dokładnie Cyrek waży ? :roll:

Po co kąpać -umył sobie łapki w Twoim kubeczku :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sie 03, 2009 16:02

Cyrek waży 6,7kg Duży chłop :D:D:D:D:D
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon sie 03, 2009 16:06

Wiem, że mój szef raz do roku swoje koty kąpie przestrzegając zasady, że łepka się nie moczy i nie myje :D A tym bardzie nie namydla :D

Ja swoich jak na razie nie kąpałam - Rudolfa nie było potrzeby, a Mirmił uwielbia wodę i kąpie się sam 8O Co rano czeka aż się prysznic zwolni i póki jest tam trochę wody to się w nim turla 8O A poza tym uwielnia podstawiać się pod kran w kuchni gospodarczej :D

Ale podobno warto mieć jakieś smakołyki w pobliżu :D

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 03, 2009 18:24

Do kapieli kota my sie bierzemy z TŻeme we dwójkę. On trzyma tak, że kotek stoi na dnie wanny, a przednie łapki opiera o brzeg wanny, a ja namaczam, myje szamponikiem (ostatnio przeciwgrzybiczny dla Wypłosia), ale normalnie Johnson & Johnson ten dla dzieci. Płóczemy, wycieramy w jedne, drugi recznik, a potem zawijamy w trzeci i choć chwile trzymam gościa w łapskach. Potem wypuszczam i jak psychicznie dojdzie do siebie (no akurat Wypłoś sie denerwuje) to mu "pomagam" w wylizywaniu się za pomocą szczotki. A ile futra wyłazi 8O .

:ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 107 gości