» Pon sie 03, 2009 9:48
Muszę szukać dla niej nowego dt z powodu, po pierwsze, beznadziejnej sytuacji w domu - sytuacja się powtarza, tzn tak juz było w przypadku poprzedniego tymczasu Anieli u mnie, że mój tż rzucał się, był bardzo zły i ogólnie nie zgadzał się na tymczas. Cudem to wszystko dotarło do finału i to szczęśliwego. Teraz jest gorzej. Koty siedziały obie cichutko w zamknętym pokoiku i on nie musiał nawet specjalnie uwagi na nie zwracać. Asza to jednak duuży pies, absorbujący, w tej chwili w cieczce (zakrwawione podłogi) i tż nie wytrzymuje. To moja wina, bo wzięłam Aszę trochę na siłę, tż od razu zastrzegł, że się nie zgadza. Ja z kolei miałam nadzieję, że może się w Aszy zakocha mimo wszystko, niestety nie dało rady. Myślałam też, że tak ładny pies, jak Asza, szybko znajdzie dom. A tu dupa. Przez ponad miesiąc nie było nawet jednego telefonu. Zupełne zero.
Od zeszłego czwartku jest koszmarnie. Tamtego dnia wieczorem pogryzł mnie pies, który gryzł się z innym o względy ASzy. Nie specjalnie, po prostu znalazłam się w złym miejscu i o złym czasie. Rany nie są duże, na początku mocno krwawiły, teraz mam spuchniętą nogę i trochę mnie boli (byłam u lekarza, przypadek jest zgłoszony do sanepidu, dostałam szczepionkę przeciw tężcowi, a teraz szukam właściciela tego psa). Trochę to ograniczyło moją sprawność, no i tż się wtedy strasznie wkurzył na mnie. Atmosfera w domu naprawdę nie jest fajna, wszelkie zło to Asza.
Po trzecie jest mi ciężko opiekować się Aszą ze względu na jej dość duże wymagania spacerowe. TO nie mogą być spacerki na siusiu i do domul; Asz musi się zmęczyć, wybiegać, bo to duży pies i potrzebuje ruchu. Juz powoli nie wyrabiam po prostu. Tż nie pomaga mi wogóle, więc przez cały dzień, a często też i w nocy, muszę chodzić sama. Pochłania mi to ogromną masę czasu, nie mam go już na nic innego.
Dlatego teraz szukam dla ASzy dobrego dt, chyba, że zgłosi się jakiś super ds. Czy ktoś może pomóc? Asza najlepiej czułaby się w domu z ogrodem, ale w bloku już tez dobrze sobie radzi, potrzebuje tylko "trochę" pobiegać.