Gadający Guido z Opola szczęśliwy u Arnoldowej ;)

» Śro lip 29, 2009 21:36

Podobni z Wacusiem, prawda?
Pucuś generalnie na początku był takim puciem - ciamajdką. Ale teraz potrafi dostać powera. Chociaż generalnie jest raczej spokojnym kocurkiem. Ale bywa upierdliwy czasami, to fakt.

Buziaczki :love:

» Czw lip 30, 2009 10:22

Tak po cichutku się wproszę.

W imieniu wszystkich kociastych - i tych dużych i kociej młodzieży i maluszków - serdecznie zapraszam na bazarki:

- " 5 " - książki
i
- " 6 " - kocyki.

» Sob sie 01, 2009 7:45

Imperator wstal dzisiaj w wrednym nastroju.Na dzien dobry zrobil z mojej dloni drapak,bo osmielilam sie zazadac,zeby opuscil bety,trzeba wstawac.Reszte zlego humoru wyladowal na wiernych poddanych i jak wychodzilam to juz wesolutki jak skowronek.A dlon -ledwie sprawna.

» Sob sie 01, 2009 7:47

Współczuję!
Mnie Pyza wczoraj tak przeorała rękę, że wyglądam, jakbym chciała się pochlastać :roll:

Pozdrowionka! :love:

» Nie sie 02, 2009 12:34

Dobrze,ze lato sie prawie konczy,bedzie mozna nosic dlugie rekawy.I wtedy takie rece nie beda wywolywac zdziwienia ,ze ,,kot podrapal,i ty na to pozwolilas ?,,To moze zrozumiec tylko wielbiciel kotow,a ze sznyty sa dosc rozpoznawalne ,u dwoch podrapanych tak samo ,nawet obcych ludzi pojawia sie poczucie wiezi w stylu ,,miedzy nami kociarzami ,,

» Nie sie 02, 2009 20:30

O tak.
Ja pracuję z ludźmi, za biurkiem. Firmowa koszula ma albo krótki rękawek albo 3/4. Jak przychodzę do pracy po odrobaczaniu kociarni czy po ataku klonów, klienci mają oczy jak spodki. Tylko czasem zdarzy się uśmiech i szept "Ja też mam koty w domu"