Olinek ['], Drops, Kimisia i inni fotki str. 101

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 29, 2009 22:26

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hhx9b][img]http://img6.imageshack.us/img6/2/pisiokottrus.gif[/img][/url]


banerek dla Przedszkolaka
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 7:17

Aniu, tak bardzo sie ciesze z wiesci o Trusiu :!: :!: :!:
Bardzo Was sciskam i ze wstydem przyznaje, ze Wspanialych Wetek zazdraszczam :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 30, 2009 8:12

super te pagony :lol:

Truś bedzie zdrowiutki, zobaczycie! bioderko też się ładnie "wstrzeli" i jeszcze będzie lamparcik mały śmigał jak nie wiem :ok:
Przepraszam, że tak ciągle Trusia z Tadziem porównuję, ale one naprawdę są podobne, choćby właśnie przez to spojrzenie, zmęczone, poważne, rozumiejące :( Pamiętacie?
Obrazek Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 8:58

No pewnie, że pamiętam Tadzia, taka to biedulinka była :(.
Martwię się o bioderko, bo mały ma wyciętą głowę kości udowej i trudniej będzie się to pewnie goić wszystko. Musi się wytworzyć tzw. staw rzekomy i tak szybko się to wszystko nie zrehablituje.
Ewa oglądając zdjęcia rtg zrobione przed operacją (widać na nich stan kosteczek po wypadku) powiedziała, że wycinanie tej główki było wg niej niepotrzebne i minę miała :roll:. No nic, zobaczymy, co jutro rtg wykaże.

Młody zjadł o szóstej rano pół saszetki intestinala RC, teraz doszamał resztę :D. Muszę sobie jutro zapasik zrobić, bo kupa nadal nieciekawa. Na intestinalu i gotowanej piersi powinno być lepiej.

Wczoraj wieczorem wypuściałam małego na czas sprzątania klatki, no i żeby sobie zobaczyć jak on te nożyny stawia. Prostuje je, jakoś tam kuśtyka kilka kroków. Po chwili się położył na dywanie, porozglądał ... a tu Kacperek cwałuje do niego i wujo Drops. Dropsik liznął po chudym grzbiecie kilka razy wielkim ozorem, a Kacperk zaczął robić popisy :D. Przyniósł myszkę i zaczął ją z werwą mordować na oczach Truśka z miną :"ale widzisz, ale widzisz jak ja umiem myszy dusić, jaki zwinny ze mnie koleżka ? ". Truś nie spuszczał z niego wzroku, komedia.

p.s. Gosiu, dziękuję za nowy bannerek :D
Ostatnio edytowano Czw lip 30, 2009 9:01 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 9:00

sanitariusz Drops
i młodszy asystent Kacperek
film! 8) 8)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 21:15

jaki fajny bannerek :)

Będzie dobrze, Pisiokotku, kociaki z tego już wychodzily. Trzeba być dobrej mysli i wspierać duchowo maleństwo :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 02, 2009 11:05

Pisiokotku, jak tam Młody?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 02, 2009 15:34

mokkunia pisze:Pisiokotku, jak tam Młody?


a nawet dwaj młodzi? :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 8:27

Pisiokotku, jak wyniki rtg? Czekamy na wieści i trzymamy kciuki.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:11

Piątkowe rtg wykazało, że kości miednicy nie układają się tak idealnie jak u zdrowego kota, ta skrócona o główkę kość udowa też pasuje tak z grubsza :roll:. Przy jednej z kostek miednicy niestety został mały odprysk kości, był też obrzęk i odczyn widoczny na zdjęciu.
Dr Korzeniowski jest jednak dobrej myśli - nóżka w stawie jest ruchoma, Trusio na niej staje i jakoś-takoś chodzi, powinien wrócić do pełnej sprawności. Jeśli nawet nie do takiej 100% to nie powinien mieć kłopotów z chodzeniem, wszystko się powinno zagoić.
W poniedziałek dr Ewa zdjęła mu szwy, obejrzała, wymacała. Obrzęk zniknął, aczkolwiek to prawe bioderko jest powiększone w stosunku do tego zdrowego. Chłopak został pochwalony za ładne dojście do zdrowia, płuca ok., kupy też w zasadzie w porządku. W poniedziałek jesteśmy umówieni na szczepienie. Teraz tylko dokarmiać, dopieszczać, troszkę rehablitować - masować to udko, ruszać w górę w i w dół, żeby ściegna i mięśnie pracowały. No i czekać jeszcze co najmniej miesiąc na zrośnięcie się tego, co ma się zrosnąć.
A w ogóle to Truś nie przypomina już kosteczek obciągniętych futerkiem, ładnie przybiera na wadze, robi się z niego fajny kotuś. Muszę się jednak poskarżyć, że chłopaczysko jest strasznie wybredne, przez co rujnuje mój i tak bardzo nadwyrężony budżet. Jada tylko pierś z kurczaka, tacki sensitiva RC i rozmocznego Babycata RC. Mięsne intestinale (które zakupiłam w większej ilości) są beee, zakopujemy, miamory kitteny są beee, też do zakopania, gourmeciki goldy bleee, bozitka (a może, wszystkie moje małe tymczasy ją uwielbiały i uwielbiają, patrz: Kacper) też wg niego niejadalna :roll:.
"O żesz Ty dziadu mały, czy myślisz, że ja Cie cały czas będę karmić kurzymi piersiami i tackami sensitiva po 4,20 ? :evil: " - pytam dzisiaj rano wkurzona na maxa. A on na to wywalając na mnie słodko swoje piękne czekoladowe gały: "a nieee ?".
Wrrr, co było robić - odałam intestinala moim potworom i poszłam otworzyć przedostatnią tackę sensitiva oraz wyjęłam ostatniego cycka z zamrażarki na popołudnie.

Kacper jest bardzo zainteresowany nowym kolegą i niezwykle zawiedziony faktem, że ma do niego dostęp tylko przez kraty klatki :D. Jak wypuszczam Trusia na gimnastykę i rozprostowanie kości to niestety muszę do klatki zapuszkować Kacpra, bo ten głupek od razu zaczyna na Truśka skakać, pogryzać i ogólnie szaleć jak to świrki w jego wieku. Boję się, żeby w tym ferworze nie zrobił nic Trusiowi, więc na wszelki wypadek Kacper idzie za kraty :wink:. Wtedy oczywiście głośno protestuje, do chwili kiedy to Trusio układa mu się przy klatce i tak się na leżąco tłuką przez kraty :D. Potem Trusiek idzie spacerować, znika mu z oczu, ten wyje w proteście ...
Moje koty porozwalane w miejscach odpoczynowych patrzą na to ze zniesmaczonymi minami pt.: "co za rozwydrzone bachory".

A w ogóle to okazało się, że dwukrotnie odrobaczany Kacper w weekend zwymiotował mi glistę (nieżywą). Ponieważ korzysta z kuwet ogólnych nie było wyjścia - trzeba było całą - ośmioosobową - bandę odrobaczyć :evil:
TŻ został w poniedziałek wysłany do CC po profender i mam nadzieję, że już wszystko będzie w porządku. Oby.

Dyziaczek, który tydzień temu miał zabieg wyrywania wszystkich (poza kłami) zębów powoli dochodzi do siebie. Kolejny pretendent do obżerania się nieustająco kurzymi cyckami, wymuszanymi na Dużej z racji swojego stanu ... :roll:.

A my na obiad krupniczek na żołądkach, też dobry :wink:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:16

pisiokot pisze:A my na obiad krupniczek na żołądkach, też dobry :wink:.


aha :roll: koty kurę, a my pomidorówkę / ogórkową / krupnik / itd. przez trzy tygodnie :roll: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:22

Moje koty też ostatnio wzgardziły bozitą. Kupiłam felixa ale szał!! kurde wybredziaki.
Nie mówię o tymczasach, one zarówno długie zęby na animondę jak i na boiztę dostały :roll:
dobrze, że dzieci są na działce to obiadów gotowac nie musimy.........
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:24

Oj Pisiokotku jakie dobre wiadomości :), że Truś dochodzi do siebie! Jesteś Aniołkiem.

To Ci Kacperek niespodziankę zgot... yyyy zwymiotował! No i Dyziaczek biedny. Głaski dla niego.

To może po krupniczku jakiś filmik i zamiast popcornu albo chipsów RC chrupki poprzegryzacie ;).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:27

rybcie pisze:To może po krupniczku jakiś filmik i zamiast popcornu albo chipsów RC chrupki poprzegryzacie ;).


Namoczone chrupeczki babycata to wybredniś konsumuje, nie będziemy kotu od pyska odbierać :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 10:35

magdaradek pisze:Moje koty też ostatnio wzgardziły bozitą. Kupiłam felixa ale szał!! kurde wybredziaki.


a jakiego ? saszetki kitteny ?
spróbuję :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 90 gości