Hej wszystkim, nie mam czasu się rozpisywać, jestem objedzony. W nocy miałem udane łowy, ćmy i muchy. Duża zła i chciała mi te przysmaki odebrać Haker rozleniwiony.
No muszę się pochwalić, że jedną ćmę też zaliczyłem, duuużą. Dużej nie było, bo by może mi zabrała czy coś, a Duży tylko obserwował. Najpierw ćwiczyłem tą ćmę, ćwiczyłem, pacałem Duży się nie spodziewał, że nagle ją wrąbię Jak Duży opowiedział Dużej to brzydziła się mnie pocałować chyba cały dzień czyli same korzyści Estian
Ja jej sobie nie dałem odebrać, a była też ogromna, tłusta i smaczna. Potem poszedłem do łózka do Dużej się poprzytulać, też nie chciała mnie pocałować, ale jak zacząłem ją lizać to buzi i noski noski były Haker pieszczoch Mru współczuję braku deserku.