Formica pisze:Ściągnęłam siłą z szafy, posadziłam na kolanach i zagłaskałam do zamruczenia. Trochę się odprężył, po czym wrócił na szafę. Dziś jedzie do ciotki Ewy, tam był przed adopcją i czuł się swobodnie, może znajomy teren doda mu odwagi.






Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Formica pisze:Ściągnęłam siłą z szafy, posadziłam na kolanach i zagłaskałam do zamruczenia. Trochę się odprężył, po czym wrócił na szafę. Dziś jedzie do ciotki Ewy, tam był przed adopcją i czuł się swobodnie, może znajomy teren doda mu odwagi.
Formica pisze: nie spytałam, czy ewentualnie ktoś się kocikiem zaopiekuje, a Tycianki, bo chyba nie do końca przemyślała decyzję o adocpji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: beatamarzec1996, darpi, elmas, Evilus, kasiek1510 i 174 gości