Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2009 10:32

A może to nie róż, tylko pomarańcz?

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt lip 31, 2009 10:35

A może to nie róż, tylko pomarańcz?

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt lip 31, 2009 10:46

PcimOlki pisze:Dobrze, dlatego, że domniemaną przyczyną tegoż są wykruszające się z nerek kamienie, które kaleczą moczowody. Nie chcemy kamieni w nerkach, więc zjawisko w ogólności pozytywne jest.

Sorry, pewnie nie doczytałam - Oluś miał usg nerek? Jakie kamienie?

A co do sikania na różowo - w "fazie ostrej" można podawać cyclonaminę (oczywiście - po konsultacji z wetem) a na co dzień preparat z chondroityną i glukozaminą. Czasem pomaga :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 31, 2009 11:07

...albo fellissimo

a dajesz mu coś na łodporność?
wtedy może łatwiej
sobie poradzi z drobnym ustrojem
nie ma się co bać :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2009 12:27

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Dobrze, dlatego, że domniemaną przyczyną tegoż są wykruszające się z nerek kamienie, które kaleczą moczowody. Nie chcemy kamieni w nerkach, więc zjawisko w ogólności pozytywne jest.

Sorry, pewnie nie doczytałam - Oluś miał usg nerek? Jakie kamienie?

Ano. (fosforan wapnia wykryty w osadzie jednokrotnie)
PcimOlki pisze:USG układu moczowego:
pęcherz moczowy wypełniony średnią ilością zagęszczonego moczu (wtręty) z mineralizacją w postaci owalnych kamieni wiekości ~6,5mm, ściana budowy prawidłowej; nerki wielkości ~43mm x 27mm, o lekko zwiększonej echogenności, mineralizacje w zachyłkach miedniczek nerkowych, podwyższone opory naczyniowe RI=0,7 (+/-0,1) badane w nerce lewej.


pixie65 pisze:A co do sikania na różowo - w "fazie ostrej" można podawać cyclonaminę (oczywiście - po konsultacji z wetem) a na co dzień preparat z chondroityną i glukozaminą. Czasem pomaga :wink:


Można pixie, ale wiesz, że jak mi nie wytłumaczysz jak to działa, to odniosę się do tego sceptycznie. Kamień z miedniczek wypłukany zostać musi. Powstający piasek, przemieszczając się przez moczowody, może powodować drobne naruszenia struktury ścianek, skutkujące nieznacznym krwawieniem.

Co do koloru, nie wdając się w skomplikowane nazewnictwo - jest żółty z widocznym przesunięciem w kierunku czerwieni. Ponadto widoczne zmętnienie.

Celowość podnoszenia odporności jutro skonsultuję. Staram się zachować zasadę minimum dręczenia kota, więc do wprowadzenia dodatkowych wrzutów tabletkowych itp. muszę zostać skutecznie przekonany.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2009 12:44

Różowy - krew, pomarańczowy - witamina C.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt lip 31, 2009 12:59

ja w każdym razie polecam, na odporność i odbudowanie tej dobroczynnej flory w brzuszku
biogen kt (łatwo się podaje bo tylko wsypuje do karmy, raz na 2-5 dni, zależy co wet powie)
o tu jest do poczytania:
http://bio-gen.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=55

a glukozamina wzmacnia ścianki pęcherza moczowego,
podrażnionego przez piaseczek
ja podawałam właśnie felissimo, ale wiem, ze można podawać tez
arthrofos cat

tak się mądruję bo mam podobne doświadczenie z kotem i z pęcherzem za sobą :oops:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2009 13:14

ruru pisze:ja w każdym razie polecam, na odporność i odbudowanie tej dobroczynnej flory w brzuszku
biogen kt (łatwo się podaje bo tylko wsypuje do karmy, raz na 2-5 dni, zależy co wet powie)
o tu jest do poczytania:
http://bio-gen.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=55

a glukozamina wzmacnia ścianki pęcherza moczowego,
podrażnionego przez piaseczek
ja podawałam właśnie felissimo, ale wiem, ze można podawać tez
arthrofos cat

tak się mądruję bo mam podobne doświadczenie z kotem i z pęcherzem za sobą :oops:


Dzięki. Jutro skonsultuję z medykiem.
Probiotyk (Dicoflor) Olko dostaje obecnie osłonowo - to mus przy tak ciężkich antybiotykach.

Olek zdecydowanie ożywiony jest - ostatnio zwykle spał o tej porze, a teraz widzę szaleje z Dzikunem na balkonie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2009 13:24

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:A co do sikania na różowo - w "fazie ostrej" można podawać cyclonaminę (oczywiście - po konsultacji z wetem) a na co dzień preparat z chondroityną i glukozaminą. Czasem pomaga :wink:

Można pixie, ale wiesz, że jak mi nie wytłumaczysz jak to działa, to odniosę się do tego sceptycznie. Kamień z miedniczek wypłukany zostać musi. Powstający piasek, przemieszczając się przez moczowody, może powodować drobne naruszenia struktury ścianek, skutkujące nieznacznym krwawieniem.

"Lek przeciwkrwotoczny. Mechanizm działania polega na wzmocnieniu i uszczelnieniu naczyń krwionośnych."
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=598

A o chondroitynie z glukozaminą napisała Ci już ruru.
Najwygodniej chyba podawać Felissimo ale można też Caniviton albo Cystaid:
"W normalnych warunkach nabłonek dróg moczowych jest chroniony przed bezpośrednim kontaktem z moczem przez hydrofobową warstwę glikozaminoglikanów, w idiomatycznym FLUTD warstwa ta zmniejsza się, co umożliwia kontakt moczu z nabłonkiem stymulację zakończeń nerwowych w ścianie pęcherza., a powtarzająca się stymulacja zwiększa liczbę włókien bólowych."
http://74.125.77.132/search?q=cache:l6I ... clnk&gl=pl
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 31, 2009 14:58

Dzieki. Złapię dziś sika i jeśli wciąż ma czerwony odcień podręczę siły fachowe.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2009 17:52

Siła fachowa zadzwoniła do mnie dziś, więc korzystając z okazji:

- Odnośnie leków przeciwkrwotocznych, w takich przypadkach, nie stosuje się. Utrata hemoglobiny jest tak niewielka, że interwencja nie jest konieczna.

- Jeśli chodzi o podnoszenie odporności, owszem, bywa, ale zostałem odesłany do kociego specjalisty celem ustalenia szczegółów.

Zapomniałem. Wczoraj Olek pierwszy raz od wielu miesięcy napił się wody za zwykłej miseczki.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 02, 2009 21:45

Siedzimy pod łóżkiem bo takie tu latają.
Obrazek

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 03, 2009 15:20

U nas też parę takich latało, ale najbezpieczniej jest na lodówce i szafce, no pod łóżkiem trochę też.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pon sie 03, 2009 20:50

Jest takie miejsce, które traktują jak schron przeciwatomowy, ale przecież nie będą tam uciekac przed elektryką statyczną. Wystarczyło wytłumaczyć im co to jest klatka Faradaya.

Ostatni antybiotyk został wrzucony w kocurka Olka. Dziś 26 dzień tłuczenia drobnego ustroja. Siki jakby mniej czerwone, ale mętnawe wciąż, pH 5,5 - 6,0, czyli dobre.

Niech ta bakteria trzyma dystans od moich futrzaków.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 04, 2009 8:35

Dziś piękny sik. Kolor jasnożółty, idealnie klarowny, pH 5,5.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, ewar, Google [Bot] i 36 gości