» Śro lip 29, 2009 14:32
Apetyt dopisuje,chociaz renal juz troche wychodzi mu boczkiem.Marzy o innym zarciu i przyznam sie,ze dostaje czasem miesko .A czasem podkradnie Upiornemu Waclawowi troche juniora.Mis musi miec diete i dlatego mlody jada.... na wycieraczce na klatce schodowej,a Misiol szturmuje drzwi .Pije mniej,kqpa ok.Wyniki badan odrobine lepsze niz te schroniskowe,ale dobre i to ,ze nie gorsze.Wyglada,ze zgodnie przewidywaniami niewydolnosc jest przewlekla.Dlatego Misiek wygladem odroznia sie od reszty i nad tym bardzo ubolewam,ale wage trzyma,jest zywotny,nawet sie bawi.I najwazniejsze-mizia sie ,nie ucieka,tylko glaskanie trzeba zaczac od ogona.I nie placze,teraz malo gada-chyba ze robi o cos dym.