eksmisja kotów na Bielanach- spółdzielnia zamyka piwnice!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 13:47 Re: koty

wydra pisze:Tadek - moim zdaniem to się nie uda ...

Aniu, przecież nie zrzekamy się prawa do własnej oceny. Ale żeby była rzetelna, przyda się znać oficjalne stanowisko SdZ. Formularz ma to ułatwić. Jeśli uważasz, że jest za trudny do wypełnienia, to zaproponuj inny.

T.Wypych

 
Posty: 90
Od: Czw maja 07, 2009 21:46

Post » Czw lip 30, 2009 13:48

Do głowy by mi nie przyszło że ktos w W-wie wpadnie na tkai pomysł getto dla kotów.
A wierzyłem że jak W-wa to wszystko super

Nie spodziewałem się że Straż dla Zwierząt przyklaśnie takiemu pomysłowi.

Czemu w tym kraju tak jest, obrażanie przychodzi nam tak szybko, aby cos zmienić na lepsze trzeba się uczyć na błędach. Ale trzeba chcieć.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw lip 30, 2009 14:25

:!:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 30, 2009 14:59

Rzecznik Prasowy

CHARAKTERYSTYKA ZAWODU

Rzecznik prasowy reprezentuje urząd, instytucję czy firmę w kontaktach ze środkami masowego przekazu odpowiadając za całość informacji na temat firmy lub urzędu, która przedostaje się do mediów. W swej pracy nie ogranicza się do wysyłania pojedynczych informacji lecz powinien realizować stałą strategię. Z jednej strony jest osobą świetnie poinformowaną o tym, co w firmie się dzieje, a z drugiej musi przekazywać te informacje na zewnątrz.

Rzecznik powinien starać się utrzymywać jak najszersze i jak najlepsze kontakty z dziennikarzami m. in. poprzez gotowość do spotkania czy rozmowy. Spotkania takie nie zawsze są indywidualne, stąd rzecznik organizuje konferencje prasowe oraz inne podobne wydarzenia. Dużo łatwiejszy start mają byli dziennikarze, którzy mogą wykorzystać zdobyte wcześniej kontakty

Dobry rzecznik prasowy musi być medialny. Oznacza to, że musi być otwarty na media, na pytania, na problemy i nigdy nie zbywa dziennikarzy byle czym. Kolejne ważne cechy, które łączą się z pojęciem medialności to otwartość na otoczenie oraz umiejętność rozmowy, perswazji i negocjacji. Rzecznik prasowy musi także być elokwentny, logiczny w myśleniu i słowie oraz opanowany, odporny na stres i odpowiedzialny za to, co mówi. Musi także znać odpowiedź na niemal każde pytanie dziennikarza, a gdy jej nie zna obiecuje zdobyć informacje.

Praca w tym zawodzie wymaga dużej odporności psychofizycznej. Szczególnie w sytuacjach kryzysowych, kiedy trzeba opanować emocje i przekazywać tyko rzeczowe informacje. Rzecznik reprezentuje swojego pracodawcę, stąd zawsze musi wyglądać elegancko i schludnie, by być pozytywną wizytówką firmy czy instytucji.

krótka definicja rzecznika prasowego. Nie widzę odzwierciedlenia w rzeczywistości.

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lip 30, 2009 15:01

tajdzi, mam ochote napisac: jaki pan taki kram
ale mi sie oberwie :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 30, 2009 15:15

Wniosek: powinniśmy zostać dziennikarzami. Może wtedy pan rzecznik inaczej by z nami rozmawiał. Bo ze zgrają krzykaczy którzy obrażają jaśnie pana J. i jego firmę rozmawiać nie ma co.
A taką miałem nadzieję że pan rzecznik stawi dzielnie czoła naszej zgrai i poprowadzi konstruktywną dysputę. Z racji swojej funkcji powinien dbać o jak najbardziej pozytywny przekaz mediowy reprezentowanej instytucji. Na razie robi sobie czarny pr.

A może są wśród nas dziennikarze którzy by nadali tej sprawie bardziej medialny bieg?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw lip 30, 2009 15:20

nie trzeba być dziennikarzem, zeby uzyskać dostęp do informacji od rzecznika prasowego
rzecznik powinien traktować tak samo wszystkich "interesantów" - a my, jako użytkownicy forum (MEDIA!), wolontariusze i osoby zainteresowane tematem - powinniśmy otrzymać informacje właśnie od rzecznika...

Maryla - to się tyczy mojego kawałka wypowiedzi? czy instytucji, którą rzecznik reprezentuje?

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lip 30, 2009 15:24

tajdzi pisze:
Maryla - to się tyczy mojego kawałka wypowiedzi? czy instytucji, którą rzecznik reprezentuje?


no instytucji pana rzecznika
bo ciagle mam w pamieci spor merytoryczny z panem Janda na ktorejs wystawie kotow - i gdy pan J. nie mogl z tego wybrnac to zwyczajnie nam zwial :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 30, 2009 15:40

piotr568 pisze:[...]Z racji swojej funkcji powinien dbać o jak najbardziej pozytywny przekaz mediowy reprezentowanej instytucji. Na razie robi sobie czarny pr.[...]

Czarny PR to robi przede wszystkim SdZ...
Sobie to niech robi jaki chce, jego sprawa ;) Ale w tym wątku występuje w imieniu organizacji i jest jej głosem i reprezentantem - przynajmniej zgodnie z deklaracją.

No, chyba że to nie jest czarny PR, a rzeczywistość :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 18:10

:!:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 30, 2009 18:39

Szanowni Państwo,
na wstępie bardzo przepraszam, że się rozchorowałem i byłem nieobecny - naprawde to sie nie powinno wydarzyć.
Przepraszam także że ostatnio nasza organizacja miała bardzo powazna interwencję - wprawdzie uratowalismy rannego psa - nie kota - zatem nic mnie nie usprawidliwia.
Szanowni Państwo, nie jestem zawodowym rzecznikiem - lecz wolontariuszem, zapewniam także, że z dziennikarzami mam bardzo dobry kontakt - oni nie ukrywaja się pod nickami i najczęściej dzwonią lub piszą na adres poczty elektronicznej. Zaproponowałem to także użytkownikom forum.
Pani Marylo - dziękuję za porady przesłane na maila - są cennne i napewno nam pomogą. Co do kramu - no cóż kiepski jestem i dziękuję za konstruktywna krytykę.
Skoro Państwo wydali juz już swoja opinię - raz jeszcze wyjasniam - SdZ na prosbe spółdzielni podjęła się wyłapania kotów z piwnic i przeniesienia ich do miejsca które Państwo nazywacie gettem.
Dysponujemy ogromna ilościa fotografii i dokumentacji oraz wypowiedzi mieszkańców - ktore stanowia dokumentacje problemu. Kocie odchody i smród w piwnicy jest niewyobrażalny - zatem aby uniknąć dalszego trucia kotów przenosimy je do wskazanego miejsca. Jak wspomnialem obecnie nie mamy miejsca aby wsyterylizować i wykastrować wszystkie koty (nasza dotacja dotyczy także takich zabiegów na psach!!!!!!!!! - co wyjasniałem ale jak zawsze zostało pominięte). TOZ w kwietniu br zobowiązał sie do przeprowadzenia zabiegów - i jakoś efektów nie widać - ale przeciez sa organizacje złe i wybitne.
NIKT nie chce się wyzbyć kotów z tego terenu a jedynie z piwnic. Klucz do furtki otrzymała Pani Karmicielka - która raz mówi że nam pomoże aby za chwilę zmienić zdanie.
Jeżeli SdZ jest taka zła to czemu wydaje karmę dla karmicieli kotów - w każdy poniedziałek (obecnie wstrzymalismy akcję z uwagi na brak karmy) czy my jestesmy wyłącznie źli?????
Może pomyslicie Państwo, że mamy pod opieka także inne zwierzeta których koszty leczenia i utrzymania pokrywamy - nie tylko koty i psiaki!
Chcemy uniknąć dalszego trucia kociaków - a skoro Państwo wiecie kto to robił czemu nikt nie zgłosił wniosku do prokuratury??? - Ja wyjasniłem dlaczego nie zrobi tego SDZ - bo nie wie kto to!
Jeżeli we wskazanym miejscy będzie jedynie wystawiana karma - a nie po całym osiedlu - to dlaczego zakładacie Państwo, że bedzie wyłącznie źle???

Panie Piotrze - ja nie biegałem za kotkami a byłem 2 dni na badaniach w szpitalu - i takie żarty sa naprawde śmieszne inaczej.

Raz jeszcze podkreślam - SdZ podjęła sie pomocy w celu pomocy kotom - Państwo juz wyrok wydaliście i bardzo prosze nie cytowac cech zawodu rzecznika w przypadku wolontariatu (nie zawodu wykonywanego) gdzie jak słusznie jest napisane - wyjasnienia dla dziennikarzy - anonimowi użytkownicy forum sa anonimowym głosem w internecie - który ja uszanowałem i podjołem dyskusję - ale zostałem wyzwany od kretynów - więc mam prawo chyba poczuć sie orazony. Ja nie uzywam sformułowań - które zapewne wielu ludzi używa pod adresem karmicieli kotów - co ja potepiam i niejednokrotnie okreslałem w mediach jako zwykłe chamstwo.

Przykro mi, że nie jestem w stanie Państwu niczego wyjaśnić - ale dziękuję za wszelkie uwagi - napewno przydadzą się w dalszych rozmowach ze spółdzielnią.

co do pisma ToZ - Straż dla Zwierząt przesłała wszelkie wyjaśnienia oraz dokumentacje fotograficzna do wszystkich zainteresowanych urzędów.

Z poważaniem
Zbyszek Gruda
Rzecznik Prasowy SdZ

ps. i dodam że rzecznik danej firmy, organizxacji, stowarzyszenia - nie ma obowiązku rozmawiania z kazdym dziennikarzem. Jednak czym innym jest kultura osobista

zbyszek gruda

 
Posty: 31
Od: Sob lip 25, 2009 21:37

Post » Czw lip 30, 2009 19:06

zbyszek gruda pisze:Szanowni Państwo, nie jestem zawodowym rzecznikiem - lecz wolontariuszem, zapewniam także, że z dziennikarzami mam bardzo dobry kontakt - oni nie ukrywaja się pod nickami i najczęściej dzwonią lub piszą na adres poczty elektronicznej. Zaproponowałem to także użytkownikom forum.

Faktycznie, wychodzi na to że jest pan rzecznikiem-amatorem.
Przynajmniej dwie z wypowiadających się tutaj osób czyni to pod własnym nazwiskiem...
Bez wątpienia nieobcym dla osób zajmujących się pomocą zwierzętom.

zbyszek gruda pisze:Jeżeli SdZ jest taka zła to czemu wydaje karmę dla karmicieli kotów - w każdy poniedziałek (obecnie wstrzymalismy akcję z uwagi na brak karmy) czy my jestesmy wyłącznie źli?????
Może pomyslicie Państwo, że mamy pod opieka także inne zwierzeta których koszty leczenia i utrzymania pokrywamy - nie tylko koty i psiaki!

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę ale zdaje mi się, że fundusze na karmę, leczenie, utrzymanie zwierzaków czy funkcjonowanie SdZ pochodzą z NASZYCH kieszeni.
zbyszek gruda pisze:Chcemy uniknąć dalszego trucia kociaków - a skoro Państwo wiecie kto to robił czemu nikt nie zgłosił wniosku do prokuratury??? - Ja wyjasniłem dlaczego nie zrobi tego SDZ - bo nie wie kto to!
Jeżeli we wskazanym miejscy będzie jedynie wystawiana karma - a nie po całym osiedlu - to dlaczego zakładacie Państwo, że bedzie wyłącznie źle???

Bo jak pan słusznie zauważył brakuje kasy na sterylizacje i koty będą się mnożyć.
Bo jakiś czub będzie miał ułatwione zadanie jeśli zechce się zabawić i zrobić z getta holokaust.
Bo gdyby uważniej przeczytał pan wypowiedzi osób od lat zajmujących się pomocą zwierzętom - może zrozumiałby pan dlaczego ten pomysł jest beznadziejny.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 30, 2009 19:17

pixie65 pisze:
zbyszek gruda pisze:Szanowni Państwo, nie jestem zawodowym rzecznikiem - lecz wolontariuszem, zapewniam także, że z dziennikarzami mam bardzo dobry kontakt - oni nie ukrywaja się pod nickami i najczęściej dzwonią lub piszą na adres poczty elektronicznej. Zaproponowałem to także użytkownikom forum.

Faktycznie, wychodzi na to że jest pan rzecznikiem-amatorem.
Przynajmniej dwie z wypowiadających się tutaj osób czyni to pod własnym nazwiskiem...
Bez wątpienia nieobcym dla osób zajmujących się pomocą zwierzętom.
A czy ja napisałem o wszystkich - czytanie ze zrozumieniem Droga Pani!

zbyszek gruda pisze:Jeżeli SdZ jest taka zła to czemu wydaje karmę dla karmicieli kotów - w każdy poniedziałek (obecnie wstrzymalismy akcję z uwagi na brak karmy) czy my jestesmy wyłącznie źli?????
Może pomyslicie Państwo, że mamy pod opieka także inne zwierzeta których koszty leczenia i utrzymania pokrywamy - nie tylko koty i psiaki!

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę ale zdaje mi się, że fundusze na karmę, leczenie, utrzymanie zwierzaków czy funkcjonowanie SdZ pochodzą z NASZYCH kieszeni.
Szanowna Pani - z Pani kieszeni - a ja myslałem ze od sponsorów - którzy nam pomagają - ale napewno się mylę - zapewne dzięki Pani wydalism\y poda 2 tony karmy od poczatku roku!!!!!!!! i te 16 ton - darowizna od firmy EUKANUBA - przekazane schroniskom w całej Polsce!


JAKĄ DALSZA POLEMIKĘ PAŃSTWO PROPONUJECIE - ZMIANE FORMUM NA FORMUM O MICH KOMPETENCJACH I SZEROKO PŁYNACEJ POMOCY OD WSZYSTKICH????
Odrobine powagi i znajomosci tematu a wtedy zapraszam - a ja myslałem ze to poważne forum

zbyszek gruda

 
Posty: 31
Od: Sob lip 25, 2009 21:37

Post » Czw lip 30, 2009 19:56

Ja chciałabym wrócic do swoich propozycji. Wiem, ze jako człowiek z zewnątrz nie znajacy miejscowych realiów moge byc w błędzie. Ale może jednak udało by się odgrodzic solidnie kawałek piwnicznych pomieszczeń. Wysprzątanie piwnicy i tak jest konieczne i tak, bo samo wypedzenie kotów zapachu nie zmieni. U siebie wiczyłam tego typu rozwiązania. Pozypanie zasikanych miejsc neutralizatorem odświeżaczem o zapachu lawendowym (3 zł na animali). postpanie miejsc, gdzie nie chce się, żeby koty zamieniły w ubikacje preparatem pies, kret, kot - stop, kilkanaście zł. Można jeszcze jakieś odświeżacze łazienkowe spróbowac.
Wtedy piwniczna atmosfera będzie całkiem do przyjęcia. A w pomieszczeniu wydzielonym dla kotów można zrobi choby kuwety z pudełek. Przecinam pudła na pół wkładam gazete i na to sypie papier z niszczarek. Te pudełka najlepiej postawic na grubszej folii. Ja kłade jeszcze poskładane pudła - chodzi o grubsza warstwę. Jeśliwymienia się to względnie często to nie ma właściwie uciazliwego zapachu.
Preparat przeciwpchelny dla dużego psa zabezpiecza co namniej 10 kotów. Panacur dla zwierząt typu konie, bydło za parę zł odrobaczy stado. I mamy zaopiekowane śliczne stadko, które nie jest uciążliwe.
Można je próbowac wyprowadzic troche do tego miejsca z budkami ale to musi byc solidnie przemyślane, żeby nie doprowadzic do eksterminacji kotów. Bo szczurzy problem jest znacznie gorszy do rozwiązania.

Nazywam się Lidka Wojciechowska, jestem z Katowic

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 30, 2009 20:03

Lidka pisze:Ja chciałabym wrócic do swoich propozycji. Wiem, ze jako człowiek z zewnątrz nie znajacy miejscowych realiów moge byc w błędzie. Ale może jednak udało by się odgrodzic solidnie kawałek piwnicznych pomieszczeń. Wysprzątanie piwnicy i tak jest konieczne i tak, bo samo wypedzenie kotów zapachu nie zmieni. U siebie wiczyłam tego typu rozwiązania. Pozypanie zasikanych miejsc neutralizatorem odświeżaczem o zapachu lawendowym (3 zł na animali). postpanie miejsc, gdzie nie chce się, żeby koty zamieniły w ubikacje preparatem pies, kret, kot - stop, kilkanaście zł. Można jeszcze jakieś odświeżacze łazienkowe spróbowac.
Wtedy piwniczna atmosfera będzie całkiem do przyjęcia. A w pomieszczeniu wydzielonym dla kotów można zrobi choby kuwety z pudełek. Przecinam pudła na pół wkładam gazete i na to sypie papier z niszczarek. Te pudełka najlepiej postawic na grubszej folii. Ja kłade jeszcze poskładane pudła - chodzi o grubsza warstwę. Jeśliwymienia się to względnie często to nie ma właściwie uciazliwego zapachu.
Preparat przeciwpchelny dla dużego psa zabezpiecza co namniej 10 kotów. Panacur dla zwierząt typu konie, bydło za parę zł odrobaczy stado. I mamy zaopiekowane śliczne stadko, które nie jest uciążliwe.
Można je próbowac wyprowadzic troche do tego miejsca z budkami ale to musi byc solidnie przemyślane, żeby nie doprowadzic do eksterminacji kotów. Bo szczurzy problem jest znacznie gorszy do rozwiązania.

Nazywam się Lidka Wojciechowska, jestem z Katowic


Pani Lidko - rozmawialiśmy o tym - ale mieszkańcy nie chca - nie wierzą że nie będzie śmierdziało - te zaniedbania tam sięgaja wielu lat i zwyczajnie wiedzą że Pani karmicielka nie dopełni swoich obietnic. My rozmawialiśmy z mieszkańcami - nawet w biurze byli - chca koty bardzo ale bez smrodu i odchodów w swoich piwnicach. te domki sa na podwyższeniu, ocieplone, teren ogrodzony - przeciez my nie chcemy ich tam wymordować na milość Boską!!
Proszę mi uwierzyć - ludzie sa zdesperowani - ale nie kotami ale obietnicami bez pokrycia jakie dostawali od innych organizacji.

zbyszek gruda

 
Posty: 31
Od: Sob lip 25, 2009 21:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Magda_lena i 104 gości