Bestia - [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 12:48

Malati, czy Ty czasem za dużo od Pana Bestii Przekota nie oczekujesz, co? Mega przyjacielski miziak ma być po kilku dniach? i to dniach zaprawionych wożeniem do weta, kłuciem, tabletkami? no nie przesadzaj, naprawdę :roll:

:lol: :lol: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 12:56

:lol:


Pewnie, że od mojej prywatnej dzikiej dziczy oczekuję w pełni domowych zachowań. W końcu oczywiste jest, że kocur mieszkający przynajmniej 2 lata na zewnątrz, który stoczył pewnie z dziesiątki bitew, oberwał śrutem w zadek, schorowany powinien być miziakiem, nawet jeśli to nie współgra z Jego charakterem. Na prawdę mruczenie po dotknięciu, wskakiwanie na łóżko i układanie się na nim, ugniatanie, przychodzenie na zawałanie, pokazywanie brzunia w trakcie gładzenia, nie mówiąc o tak przyziemnych rzeczach jak opanowanie robienia wszystkiego do kuwety, całkowity spokój przy robieniu zastrzyków, kroplówki, zakraplaniu oczu, czy podawaniu tabletek to zdecydowanie za mało!

Sama przyznasz, że zdecydowanie mam na co się żalić! No jak już nie wygląda to niech się chociaż zachowuje.



:lol:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 13:15

Malati pisze:Na prawdę mruczenie po dotknięciu, wskakiwanie na łóżko i układanie się na nim, ugniatanie, przychodzenie na zawałanie, pokazywanie brzunia w trakcie gładzenia, nie mówiąc o tak przyziemnych rzeczach jak opanowanie robienia wszystkiego do kuwety, całkowity spokój przy robieniu zastrzyków, kroplówki, zakraplaniu oczu, czy podawaniu tabletek to zdecydowanie za mało!


zamienimy się? kcesz Georga? :twisted: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 13:21

Georg-inia pisze:zamienimy się? kcesz Georga? :twisted: :lol:



Nie jestem Jego godna! :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 13:29

:lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lip 30, 2009 14:21

;P


A ja zaraz wracam. Po drodze kupię upatrzony kocyk (zielony, taki oliwkowy, chociaż nad pomarańczem też się zastanawiam), zabawkę wrócę przeszczęśliwa do domu. Suki mnie obskoczą, pogładzę brzydale, jak na skrzydłach pobiegnę do biednego, zamkniętego w pokoju koteczka (w zasadzie to On powinien nazywać się Parszywek), otworzę drzwi i co zobaczę? Śpiącego na łóżku kociego mężczyznę, który otworzy jedno oko, no może dwa, popatrzy na mnie i znudzony pójdzie spać dalej. No mogę się założyć, że tak będzie. Jak Go pogładzę to pewnie pójdzie jeść.


Czy Wasze zwierzaki też tak moją? Bo moje gładzenie (zwłaszcza w przypadków kotów) sprawia, że lepiej jedzą :roll: pewnie myślą, że ich Gruba Duża przyszła coś skonsumować.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 14:41

Łoj, nie tak miało być :|

Ale i tak jest dobrze, bo ma Ciebie :D

Kciuki wielkie.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw lip 30, 2009 16:59

Myszeńko to nie tak miało być! Kompletnie nie tak, ale to nic, mam nadzieję, że dzięki forumowym kciukom będzie dobrze.

Chciałabym napisać o Bestii ale wpierw muszę napisać o Małej Grubej (nie mylić z Małą Di). Ja z tym psem nie wytrzymam! To jest chyba najdziwniejszy z moich psów. Ona powinna być kotem czy coś. Ogólnie u mnie w domu jest odwrócenie ról. Z kotami można robić wszystko, psy są takie trochę zwariowane. No i jest Mała Gruba. Mała Gruba uwielbia jeść i uwielbia ludzi. To jest Jej dom i dom powinien Laleczke non stop gładzić, całować i karmić. Jest uroczą kluseczką. W zasadzie pogładzenie w domu innego psa niż Mała Gruba (ew. bez udziału Małej Grubej) jest niemożliwe. Ona zawsze da radę wcisnąć się przed inną z dziewczyn.
Ale nie o tym miało być. Poszłam dzisiaj na spacer z dziewczynami. Wychodząc złapałam coś tak, że jak zeszłam po schodach w ręku miałam już coś co się do niewielu rzeczy nadaje. Tym czymś była pestka od morelki. Popatrzyłam przed siebie, popatrzyłam na psuki i w ramach pobiegnięcia rzuciłam przed siebie prosząc Małą Di o aport (ona świetnie aportuje tylko proszę nie wnikajcie jak to wygląda :oops: ) Mała Di wystartowała, za nią w bieg ruszył krótkonogi triceratops. Dziewczyny podbiegły, obwąchały i nim Daizula podjęła decyzję, Laleczka była już po podjęciu decyzji co dalej z pestką. Pestki są pyszne... co prawda po rozgryzieniu popatrzyła na mnie z dezaprobatą ale pewnie, ze zjadła :roll:


A teraz kilka słów o Bestii, powitanie jakie mi zgotował jest w opisie powyżej :roll: Dokładnie tak było. Jak usiadłam otworzył oba oczyska, wcale nie takie brzydkie jak sądziłam. Z jedzeniem kiepsko czyli prawie nic nie zjedzone. Czy ja Wam kiedyś zdradziłam, że Duża moich zwierząt co czasem o nich pisze to czasami ma IQ na poziomie ostrygi? Popatrzyłam, pozastanawiałam się i wymyśliłam :oops: po tym jak Bestia podjadł z pół michy suchego. No nie śmiejcie się tylko. Otworzyłam drugą puszkę. To było pyszne i Bestia rozmruczany wszamał pół puszki. Jeszcze się oblizuje i chyba chce więcej więc zaraz spróbuje mu w tym przemycić antybiotyk. Ale to drugie mokre wczoraj zjadał z apetytem. Skąd mogłam wiedzieć no?!?


I wiecie co mamy? Odpowiedź poniżej, bo zielony to kolor nadziei! A my mamy jej bardzo dużo!!

Obrazek

Obrazek


Kocyk jest mięciutki, milutki. Już wiem, że będę go pożyczać. A chłopak się na nim rozmruczał na głos jak nigdy, wyraźnie mu się podoba chociaż może na zdjęciach to słabo widać.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 17:50

Ależ wspaniale się los Bestii odmienił :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 30, 2009 17:52

Przeboje z kocykiem jako podkład - następstwa. Czekając na samochodów, którym mam się dostać do Pani wet w charakterze pilota wzięłam Bestię na łóżku na kocyku położyłam. Bestia rozanielony mruczał sobie ugniatając wielkimi stopami kocyk. Z każdą chwilą niby niechcący zbliżał się do mnie. Wreszcie wielka łapa została postawiona na mojej spódnicy. Bestia poruszył łapką, otworzył oczy, spojrzał na mnie, sprawdził drugą i obie łapki przełożył na kocyk ugniatając go na nowo. Widocznie faktura mojej spódnicy chłopczykowi nie odpowiadała. Wzięłam kocyk, przykryłam się nim, przecież temperatury sprzyjają. Razem z kocykiem wzięłam Bestię. Bestia mruczał coraz głośniej i głośniej, aż wreszcie po raz pierwszy rozmruczał się na dobre tak, że w całym pokoju było Go słychać 8O nie przypuszczałam, że On tak umie. I wszystko byłoby pięknie... ale w życiu czegoś takiego nie słyszałam. Bestia brzmiał jak wpadająca w wysokie tony fajka wodna, na dodatek mruczał na dwa głosy. Nie wiem czy do słuchania nie było już lepsze chrapanie Małej Di. No ale co zrobić mruczenia się nie wypomina, zwłaszcza, że głośno, że wyraźnie zadowolony. Tak sobie myślałam o tym i o owym kiedy odkryłam, że mruczenie stało się bardziej mruczenie przypominającym dźwiękiem 8O Spróbuję Go rozmruczeć żeby odkryć o co chodzi. Pod hasłem wysokie, dziwne mruczenie nic nie znalazłam.

I jeszcze dwa zdjęcia z tej akcji:

Obrazek

Obrazek

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 18:07

Bardzo atrakcyjna Bestia. Jak widzisz, specjalnie nie marzy o wolności. Cieszę się, że jest grzeczny i kuwetkowy.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lip 30, 2009 18:32

Zielony kocyk super :D . Pewnie do oczu mu pasuje 8) .

A Wypłoszczuś tez lubi byc głaskany przy jedzeniu, ja myślę,że on nie lubi jeść sam :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lip 30, 2009 18:33

magicmada pisze:Bardzo atrakcyjna Bestia. Jak widzisz, specjalnie nie marzy o wolności. Cieszę się, że jest grzeczny i kuwetkowy.

...i oszołomiony luksusem...i ogłupiony psami :wink:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw lip 30, 2009 21:09

do twarzy mu z tym kocykiem
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 30, 2009 22:27

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa. Kocyk to hit. Co prawda Bestia sam na niego średnio wchodzi, za to moje kolana dzieki kocykowi stały się dużo atrakcyjniejsze ;)

Bestia mruczy już normalnie :oops: wpada w dość miłe, niskie tony.

Zobaczyłam na piśmie wyniki chłopaka, po ich zobaczeniu trochę załamałam się. Są fatalne albo jeszcze gorzej. Okropne :cry: najlepszym określeniem jest to, że prawie wszystkie są poza normą. Przynajmniej wątrobę ma w porządku... przynajmniej tak wynika z zapisu. Trudno, walczyć i tak będziemy.


Myślicie, że przejedzenie może Bestii zaszkodzić? Te puszeczki, które powinny być na cały dzień to bardzo, bardzo mało. Mam nadzieję, że Bestia będzie normalnie jeść dalej, ale jak tak będzie to będzie przekarmiony. A boję się, czy normalnie będzie jeść, bo mu krew poszła z pyszczka, krew z ropą. Nic nie jadł, ona sama się pojawiła. Oby to nie był jakiś bardzo zły objaw :cry:


I wiecie co? Dzisiaj Bestia pomimo braku odpowiednich środków (grzebienia) został jednostronnie uczesany (szczotką psią). Zmotywowała mnie pani wet stwierdzając, że Przekot wygląda tak jakby od kilku sezonów nie zmieniał sierści :evil: że niby MÓJ kot jest niemodny i trąci myszką? No co to to nie! Już ja mu pomogę zmienić sierść!! Będzie super modnym elegancikiem. Od dzisiaj jedzenie dostawać będzie ze starannie odmierzoną ilością oliwy z pestek winogron :twisted:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości