Czym skutecznie wytłuc lamblie na kocim wybiegu ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 16:29

Fenbenat.
Jest w proszku.
Jest kompletnie bez smaku, rozpuszczony w malej ilosci wody, jest jak mąka. Koty po nim nie pluja, lykaja i juz. Mozna mieszcza z jedzeniem, tak zaleca producent na opakowaniu.
Ja teraz odrobaczalam nim stado lacznie z kociakami, wprawdzie takimi juz ok 3 miesiecy, nic sie kompletnie nie dzialo, zadnych biegunek, wymiotow, nic.
Jak wrzucisz Fenbenat w wyszukiwarke, powinny Ci wyskoczyc 2 watki, w jednym z nich Jana podaje jak odmierzyc bodajze 4 gramy.
Ja sobie troche po chinsku poradzilam, bo wzielam malenka miareczke po czyms, odliczylam do drugiego pojemnika ile miarek jest 200 gram, i wyliczylam ile zawiera 1 miarka. To sobie dokladnie opisalam, miarke wrzucilam na stale do pojemnika z fenbenatem i juz mam na potem wyliczone :)

Kazia

 
Posty: 14046
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2009 16:35

1969ak pisze:Ja jestem zwykłym humanistą, więc się nie znam.
Na ulotce jest taki skład:
"5ml zawiesiny zawiera 17 mg furazolidonu oraz substancje pomocnicze: karmelozę sodową, kwas cytrynowy, metylu parahydroksybezoesan (E 218) (5,2 mg), sacharynę sodową (E 954) (5,2 mg), glinu magnezu krzemian, kwas benzoesowy, disodu fosforan dwunastowodny, markogologlicerolu rycynooleinian, aromat pomarańczowy, wodę oczyszczoną"


Ja też, bo chodziło mi o kwas benzoesowy :wink:
Jest trujący dla kotów i nawet jak są małe ilości to kumuluje się w organizmie kota przez podawanie przez kilka dni. Wydalany jest bardzo wolno, więc można nim załatwić kota nie mając o tym pojęcia. Dlatego też trzeba uważać na produkty dla ludzi, gdzie jest dodawany bez umiaru. Np. konserwy rybne. Kotu po zjedzeniu takich rybek jednorazowo nic nie będzie, ale jak będzie jadł dziennie może się śmiertelnie zatruć.
Nie mam pojęcia ile go jest w tym Furazolidonie :roll:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lip 30, 2009 16:37

Kazia pisze:Fenbenat.
Jest w proszku.
Jest kompletnie bez smaku, rozpuszczony w malej ilosci wody, jest jak mąka. Koty po nim nie pluja, lykaja i juz. Mozna mieszcza z jedzeniem, tak zaleca producent na opakowaniu.
Ja teraz odrobaczalam nim stado lacznie z kociakami, wprawdzie takimi juz ok 3 miesiecy, nic sie kompletnie nie dzialo, zadnych biegunek, wymiotow, nic.
Jak wrzucisz Fenbenat w wyszukiwarke, powinny Ci wyskoczyc 2 watki, w jednym z nich Jana podaje jak odmierzyc bodajze 4 gramy.
Ja sobie troche po chinsku poradzilam, bo wzielam malenka miareczke po czyms, odliczylam do drugiego pojemnika ile miarek jest 200 gram, i wyliczylam ile zawiera 1 miarka. To sobie dokladnie opisalam, miarke wrzucilam na stale do pojemnika z fenbenatem i juz mam na potem wyliczone :)


O właśnie chyba to mi gdzieś świtało. Dzięki. Poszukam jak się podaje :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lip 30, 2009 16:57

Barbara Horz pisze:Ja też, bo chodziło mi o kwas benzoesowy :wink:
Jest trujący dla kotów i nawet jak są małe ilości to kumuluje się w organizmie kota przez podawanie przez kilka dni. Wydalany jest bardzo wolno, więc można nim załatwić kota nie mając o tym pojęcia. Dlatego też trzeba uważać na produkty dla ludzi, gdzie jest dodawany bez umiaru. Np. konserwy rybne. Kotu po zjedzeniu takich rybek jednorazowo nic nie będzie, ale jak będzie jadł dziennie może się śmiertelnie zatruć.
Nie mam pojęcia ile go jest w tym Furazolidonie :roll:

Coś w tym jest. Wetka mówiła, żebym nie przekraczała dziennej dawki, żeby broń Boże nie podawać dłużej niż zaleciła. Dawkowanie przeliczłya na wagę.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 01, 2009 18:12

Jak ja się cieszę, że pojawił sie ten temat :!: :!:

od dluższego czasu walczę z wątrobą (z lepszym skutkiem) i lambliami z kiepskim. Wczoraj zrobiłam test na lamblie - niezwalczone. SĄ :!:
Bardzo nie polecam metranidazolu (na forum ktoś pisał, że ze względu na skutki uboczne, nie stosuje się go już na zachodzie)- moje stare kocio (13) po pierwszej dawce dostał ataku padaczki. To był koszmar :evil:
Furazolidon tez przerabiałam przez 5 dni 2 x po 5 ml i to tez byl koszmar - slinienie, wymioty, "zadławienia", wszystko dookoła w tej smakowej zawiesinie - kolorowo. Jednym slowem męczarnia, dla mojego staruszka a dla mnie prawie zawał. Prawie go straciłam... Sylwka mi pomogła, bo napisała mi, żeby przy okazji zabijania lambli, nie zabic kota.. gdybym nie odstawiła tych świństw (i pracowała nad odpornością i wątrobą) i stosowała zalecenia veta, nie wiem, jak by sie to skończyło...
Lamblie znów się odezwały... kotek słabszy, qpole wodniste lub dziś "kabanosikowate" - idzie ku lepszemu???

:idea: Szukałam dzisiaj fenbenatu, ale kilkunastu vetów nie ma. Nie wiem co robić?

Czy wiecie, jak ten proszek zdobyć? I w jaki sposób go stosować - przez ile dni w jakich odstępach?
Prosze pomóżcie, jak ktoś ma opakowanie i może mi wysłać, to bedę wdzięczna :!: :!: :!: :crying:

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 01, 2009 19:19

Dziś podałam kotom 3 dawkę fenbendazolu w żelu. Fenbenatu wet nie miał i hurtownia w której się zaopatruje też . Fenbendazol wychodzi drogo przy tylu kotach, ale jest łatwy w podaniu i koty nawet bez większych oporów go połykają. Wet kazał mi go podawać przez 5 dni. Nie wiem jednak czy dam radę, bo maluchy zaczynają robić rzadsze qpale. Zobaczymy jak będzie jutro.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob sie 01, 2009 19:20

Fenbenat nie jest zbyt popularny (ja podejrzewam ze jest za tani i wet na nim malo zarobi, dlatego weci go nie stosuja).
Ale kazdy wet moze go zamowic w hurtowni i przywioza mu nawet tego samego dnia, lub nastepnego (tak zamawia moja wetka dla mnie, rozne preparaty i leki).
Ja placilam 12 zl za opakowanie ktore starczy na 200-400 kg kota ( podaje sie 0,5 do 1 g na kg kota).
Jedyny problem to wlasnie odmierzanie.
Hannulka, zwroc sie moze do CoolCaty, albo do innego weta polecanego z łodzi, i popros o zamowienie.

Kazia

 
Posty: 14046
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 01, 2009 19:26

Kazia pisze: Jak wrzucisz Fenbenat w wyszukiwarke, powinny Ci wyskoczyc 2 watki, w jednym z nich Jana podaje jak odmierzyc bodajze 4 gramy.

Proszę:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79550&start=30
Jana pisze:Odważono mi w aptece 2 g fenbenatu (porcja na 4 kg kota).

W 5 ml strzykawce daje to 3 ml. wsypanego proszku, a 2 ml i 2 kreski proszku ściśniętego tłoczkiem.

No to można odmierzać 8)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24844
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob sie 01, 2009 20:05

dziękuje, tak zrobię :)

spróbuję namierzyć hurtownię sama, ale pewnie mnie jako nielekarzowi nie sprzedadzą?? :roll:

czyli jednak żel u mojej koci odpada, pewnie też byloby na rzadko - ma wrażliwe jelita...

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 01, 2009 20:12

Hanulka pisze: spróbuję namierzyć hurtownię sama, ale pewnie mnie jako nielekarzowi nie sprzedadzą?? :roll:
Z całą pewnością Ci nie sprzedadzą, ale w łódzkich lecznicach można prosić o sprowadzenie.
Prawdopodobnie będziesz miała z dnia na dzień. :)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24844
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob sie 01, 2009 20:23

A moze jakas dobra dusza podpowie Hanulce, do ktorego konkretnie weta moglaby sie zwrocic?

Fenbenat zawiera tez Aniprazol, i Aniprazol jest skuteczny przy lambliach, trzeba podawac przez 5 kolejnych dni i powtorzyc po 10 dniach.
Tylko ze Aniprazol czasem powoduje biegunki i wymioty...bardzo rzadko, jesli jednak kot jest wrazliwy, to moze tak zareagowac.
Fenbenat dawalam tylko raz, i moje koty ogolnie maja zoladki dosc odporne.

Kazia

 
Posty: 14046
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 01, 2009 20:42

dzięki za odzew, czuję się raźniej... :)

Czytałam historię Volvo, boje się, że aniprazol mógłby podobnie podziałać na moje kocio, tym bardziej, że miał ten atak padaczkowy po metronidazolu..., a vet był zdziwiony takim objawem..., a to przecież jedno z pierwszych skutków niepożądanych na ulotce....

teraz kci po puszeczce: schesir cat, kupiłam dla sprawdzenia i duży % mięska, polecił pan też nową firmę: mr struzzycat.. zobaczymy, czy bedzie zainteresowany... b. wybredny kocio...
niestety karma vet nie wchodzi w grę na dłuższą metę, suchego w ogolne nie chce, a jk mu się zdarzy, to zwraca... musze urozmaicać, żeby jadł i nie chudł.... :catmilk:

hej, dobra duszo..... daj znać... :D

jutro polecę do veta...., a może ktoś sie jeszcze wcześniej odezwie? :wink:

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 01, 2009 20:54

np. w Bernardzie.
Ul. Dąbrowskiego 60
tel. 42 640 04 40
:)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24844
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob sie 01, 2009 21:28

dziękuję ana, zadzwonię tam z samego rana... :)

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 02, 2009 17:27

mam fenbenat :!: :!: :!: zdobyczny prawie, bo telefonicznie mialo go nie być....
teraz będzie wielkie odmierzanie.., dziczki też skorzystają... oby zadziałał...

ale moje kocio ma juz dziś 3 brzydkiego kupala... i wygląda na wykończonego, choć apetyt mu dopisuje, podac już dziś? czy poczekać do rana? 8O

vet twierdzi, że proszek na lamblie nie działa, ale sie uparłam... :twisted:
podał mi nazwy innych: didrivet, suflonndytwietopin :?: :?: enteramid.
słabo mogę sie doczytać... znacie te leki :?: , wg veta biją lambrie...
ale mają tez skutki wątrobowe, al moje koci jest wątrobowcem m.in.
dajcie znać, pozdrawiam cieplo i dzięki za wsparcie :D

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości