DJ na pewno nie weźmie Dziubka. Dopiero co zakocili się jedynaczką Basią więc drugi kot nie wchodzi w grę. Pewnie bardziej chodziło o pomoc "wymierną" jak już będzie wiadomo jak pomóc Dziubkowi.
Dom, choćby tymczasowy, to dla niego jedyny ratunek. Czekam na wieści o przeprowadzeniu badań. I ich rezultatach oczywiście.
Rozmawiałam właśnie z Beatką. Dziubek bardzo płacze Na widok człowieka a nawet psa. Siada przy siatce i płacze, nawołuje On by potrzebował dobrego domu wychodzącego. Tylko jak? skąd?
Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro będzie zabrany na badania.
Kropeczko, wsparcie dotarło na konto! Ogromnie dziękuję w imieniu Dziubka
Dzisiaj też dotarła do schronu kolejna paczka z zooplusa a w niej 24 puchy wołowej Bozity dla Dziubka i kompanów