mam pytanie: czy weci potwierdzaja podawanie ludzkiego odpowiednika kotom bez obaw ? wiele jest preparatów dla, które mozna zamiennie stosować bez ubocznych skutków, dlatego pytam, czy któryś z wetów stosował i nie było problemów ubocznych? wiem, ze problem jest zawsze z pieniedzmi, ale jesli jest jakiś preparat przeznaczony dla zwierząt, jetsem zawsze za tym, aby stosowac własnie ten, szczególnie,ze zdaje egzamin-sorry,że tak wtracam moje wątpliwości,ale myśle,ze warto popytac i sprawdzić, a jesli pomagac to preparatami, ktre sa sprawdzone i dają efekty, tanio, niestety, zwykle oznacza kiepsko, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie; wiem, ze mozna w ten sposób większej ilości kotów pomóc, że Scanomune jest drogie, ale upewnijmy sie ,ze pomagając zastepczymi, ludzkimi praparatami,nie sprawdzonymi nie wyrządzimy szkody.
Prosze popytajcie wetów z doświadczeniem, zanim zdecydujecie o zakupie.
Mialam coś takiego z Zentonilem, uparcie stosowałam, bo był dokładnie zrobiony dla zwierząt, mimo,ze wiele osób zaminnie stosowało ludzki odpowiednik-czy tamto pomagało, pewnie tak, nie pytałam o wyniki, ale wiem,że w przypadku mojego kota była ogromna poprawa po pól roku stosowania(niektóre nośniki po prostu moga nie sa dostosowane dla zwierzęcego organizmu, mimo ze sybstancja czynna jest ta sama)
no to się nagadałam
