Kotka-Sterylizacja

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 29, 2009 20:10 Kotka-Sterylizacja

Witam wszystkich.
Otóż mam takie pytanie.
Co by się stało jeśli by poddać kotkę sterylizacji podczas ruji.

SmoczeQ

 
Posty: 5
Od: Śro lip 29, 2009 20:07

Post » Śro lip 29, 2009 20:16

Zależy od operatora. Zasadnicze możliwości są dwie. Powstaje pytanie: Po co?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 20:54

Bo tuż przed zabiegiem kotka miała takie objawy jak u rujki .
Lecz teraz już po zabiegu, 1 dzień to normalnie chodzi sobie , je pije.
P.S Jakie 2 możliwości?

SmoczeQ

 
Posty: 5
Od: Śro lip 29, 2009 20:07

Post » Śro lip 29, 2009 21:04

Moja Drahma była cięta na początku rujki (trzecia w ciągu trzech tyg :evil: ) zabieg bez żadnych komplikacji, ale chirurg zacny

andorka

 
Posty: 13854
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lip 29, 2009 21:11

W czasie rujki jest po prostu wieksze krwawienie i tyle. Nic strasznego. Dobry wet spokojnie sobie poradzi. Ciachnelam tak chyba ze 3 kotki, bo mialam wczesniej umowione wizyty a te mi rujki dostaly dzien przed, albo mialy poczatki rujki i nawet nie wiedzialam. Bylo dopiero widac po bardziej ukrwionych jajnikach, ale to juz oczywiscie za pozno na cofniecie zabiegu.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Śro lip 29, 2009 21:16

Ufff... Kamień z serca.
Dziękuję za informacje ;)

SmoczeQ

 
Posty: 5
Od: Śro lip 29, 2009 20:07

Post » Śro lip 29, 2009 21:28

SmoczeQ pisze:Bo tuż przed zabiegiem kotka miała takie objawy jak u rujki .
Lecz teraz już po zabiegu, 1 dzień to normalnie chodzi sobie , je pije.
P.S Jakie 2 możliwości?

Jeśli wet nie zaregował na ten fakt, to luz - albo rzeźnik, albo dobry operator.
Dwie możliwości: komplikacje wystąpią lub nie. Teraz już bez znaczenia raczej.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 21:35

CoolCaty pisze:A wypowiem się :)
Sterylizacja w czasie rui u kotek jest możliwa i nie niesie ze soba żadnych traumatycznych dla kotki doznań. Jeśli ruja jest mozno wyrażona, to kotka jeszcze w dzień po zabiegu może zachowywać się tak, jakby miała ruję - dopóki nie spadnie poziom hormonów we krwi. Najwazniejszą kwestią w takiej sytuacji jest doświadczenie lekarza operującego. Warto wtedy wybrać takiego, który często sterylizuje kotki dzikie, bo na pewno ma doświadczenie ze sterylizacją w czasie rui.
A apropos hormonów, to ja już wole kotke w rui niz kotke po hormonach wyciszających ruję. Po hormonach to dopiero macica, naczynia i więzadła sa kruche i się rwą!
Podstawą jest doświadczony lekarz weterynarii.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro lip 29, 2009 21:44

Mam jeszcze jedno pytanie.
Ponieważ moja kotka dostała taki jakby kaftanik.
Ona go sobie troszkę posiusiała.
Czy opłaca się to na szybko wyprać i wysuszyć?
Czy po prostu poczekać?
Boję się po prostu o to żeby sobie nic z tymi szwami nie zrobiła :/

SmoczeQ

 
Posty: 5
Od: Śro lip 29, 2009 20:07

Post » Śro lip 29, 2009 21:48

Bez przesady. Sranko - co innego :wink: .

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro lip 29, 2009 21:49

Ok.
Jeszcze raz wielkie dzięki. :)

SmoczeQ

 
Posty: 5
Od: Śro lip 29, 2009 20:07

Post » Śro lip 29, 2009 22:03

Wiesz co, ja bym wyprał, bo jeszcze sobie coś odparzy. Tylko trzeba to błyskiem zrobić i pilnować kotę.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 22:07

Ja mojej kici zrobiłam dwa takie kaftaniki z podkoszulki i jak sie jeden zabrudz to idzie do prania a kicic zakladam drugi :)
Obrazek

szd51

 
Posty: 37
Od: Nie lip 26, 2009 14:43
Lokalizacja: Bydgoszcz




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości