*Pysia z Opola już w domku! Będzie dobrze!*

[aga-zgaga]

pysia mnie po prostu dzis wzruszyla. zreszta i pozostale panny sprawialy wrazenie, jakby sie ucieszyly, ze wrocilam. bo nie bylo mnie od piatku. tylko freja uciekla od mojej wyciagnietej reki. ale freja wiadomo, wlasnego cienia sie boi. musi sie chwile znowu oswajac. kabana weszla mi na chwilke na kolana, a to sie rzadko zdarza. sachmet sie ocierala o biurko. a pysia!!! wyszla do drzwi, potem ja glaskalam, potem zaczela mi sie tulic do nog! do nog sie tulila przez pierwsze trzy dni pobytu u nas, potem jej przeszlo. a dzis znowu. czyzby znowu poczula sie niepewnie i bala sie, ze ja porzucono? opieke przeciez miala dobra.

[violavi]

Ja myślę, że teraz tuliła się do ciebie, bo się stęskniła.
Poprostu lubi ciebie i tak Ci to okazała.

[Boo]

Ja też tak myślę. Ona Cię pokochała i uznała za "swoją i jedyną" no i teraz masz za swoje

[aga-zgaga]

pewnie tak. jestem pewna, ze nie zapomniala o swojej pani. ale teraz nastepny rozdzial w jej zyciu i nastepny czlowiek, ktorego zaanektowala. zaczela ze mna spac. biedna sachmet znajduje sobie w zwiazku z tym jakas inna miejscowke na noc, choc zmiescilyby sie spokojnie one i jeszcze ze 20 kotow. co robic. pysia, jak wie, czego chce, to potrafi tego dopiac. dzis moja mama odwiedzila ja przed poludniem z kurczakiem, a potem juz bez. pysia tak darla gebe, ze w koncu wyslala ja z powrotem - po kurczaka.

[Boo]

Bo to Wymagająca Kobieta jest

[violavi]

I umie się ustawić.
W końcu ma swoich poddanych.

[aga-zgaga]

no tak. widac ze jasnie pani ma maniery i wie, jak powinna byc traktowana.

[Agneska]

A w Opolu to się tak maskowała...

[aga-zgaga]

spryciul, cholera. najpierw - wszystko zrobie, tylko mnie stad zabierzcie. a potem - no coz, taka naprawde jestem. i co mię ktos zrobi?

[Boo]

Po raz kolejny potwierdza się, że koty to cffaniaki

[aga-zgaga]

wredne som. nie od dzis to wiadomo.

[Agneska]

I za co je tu kochać?

[-Buffy-]

Tak po cichutku się wproszę.

W imieniu wszystkich kociastych - i tych dużych i kociej młodzieży i maluszków - serdecznie zapraszam na bazarki:

- " 5 " - książki
i
- " 6 " - kocyki.

[aga-zgaga]

tak drogie ciotki i szanowni wujkowie. oczy was nie myla. to, na czym siedze, to stol. pancia mlodsza juz zapowiedziala, ze jak wroci z wakacji, to ukroci te rozpuste. ale tak szybko jeszcze nie wroci.



na tym narozniku obecnie sypiam. wygryzlam z niego biedna sachmet, ktora spi teraz w kaciku kolo szafy i wcale nie da sie namowic, zeby wrocic na lozko, choc pancia starsza ja glaszcze i przekonuje, ze jest przeciez duzo miejsca. ale ja sie tym wcale nie przejmuje. krzywda jej sie nie dzieje, spi na wykladzinie.



a tu sobie siedze w ciagu dnia. czasami sie rozgladam, czasami drzemke utne. bardzo dobra miejsowka. i ekologiczna. wiadomo, naturalny surowiec.

[Agneska]

Chyba jej się u Was podoba. Jednak dobrze się ustawiła w życiu.