Sonia i Otis - cz. V - świątecznie str 97

[izaA]

Tak myślałam, że będziesz biegać po nocy

A rano co to było? Bo widzę sporo biegnących osób na zdjęciach

Bardzo ładne fotki. Gratulacje dla Zuzi

No tak, wiedziałaś, że będę biega, a już pokibicować nie łaska

Rano biegało około 400 zawodników, to był Puchar Maratonu Warszawskiego. Cykl biegów przygotowujących do startu w maratonie. Zaczynaliśmy od 5 km, potem 10, 15, 20, za miesiąc biegniemy 25, a za dwa miesiące - ten dzień 27 września - 42,195...no i tym razem Kicorek to już nie możesz nie być na trasie...nawet nie wiecie jak ważna na takich dystansach jest publiczność.

Przepraszam za brak kotów, mam gościa...i jestem trochę zajęta.

[Nelly]

Poczekamy... na koty

Na dzień dobry kawka z ciasteczkiem

[izaA]

Bóg zapłać Dobra Kobieto...zaczynam ograniczać ciasteczka. Bieganie spowodowało takie rozkręcenie metabolizmu, że chodzę ciągle głodna, a to z kolei oznacza, że ciągle jem, a to przełożyło się już na wagę. Oczywiście, biorę poprawkę na to, że mięśnie ważą więcej od tłuszczu, ale bez przesady wynik z 6 na początku widziałam ostatnio będąc w ciąży Dodam, że nadal noszę 36, więc ja już nic nie rozumiem...ja mam już 45 minut biegu za sobą, wieczorem kolejne 45 min. a Wy, co macie za sobą?

[Hipcia]

Piękny sen ! Byłam żoną Dannego de Vito ( przypominam, że mam 180cm wzrostu ) i zagrałam w dwóch odcinkach ulubionego serialu mojego męża "Gwiezdne wrota". Fajnie było
A co do ruchu, to mam za sobą wieczorne jakieś 8 km marszu w dobrym tempie. Rano idzie mi ciężko, moj kregosłup długo się budzi

[izaA]

Ja też zdecydowanie wolę wieczorne treningi...ale nasz wirtualny trener zaplanował dziś dwa biegi...wieczorem kolejne 45 minut

[czarna.wdowa]

Ja niestety właśnie straciłam głos

Ale za to od końca sierpnia bedę regularnie bywać w stolicy

[izaA]

Co to znaczy regularnie? No i gdzie w stolicy - bo ja to peryferie, najbardziej wysunięta na wschód dzielnica, za wielkim lasem Głos odzyskasz - chłopaki się cieszą, bo nie krzyczysz

[izaA]

Ok, doczytałam u Ciebie. No ode mnie to kawał drogi.

[Kicorek]

Wcale nie wiedziałam, że będziesz biegać. Poza tym wieczory to ja wolę spędzać w domu, własnym lub cudzym

We wrześniu na pewno będą tłumy

[izaA]

Niekoniecznie, na trasie półmaratonu ludzie kłębili się tylko w obrębie Starego Miasta, poza tym - pustki...ale byli tacy, co przyjechali tylko dla nas

[Kicorek]

Pocieszyłaś mnie
Na jakim odcinku jest najmniej ludzi?
Nie lubię tłumów

[izaA]

Na przykład przy Torwarze nie było nikogo. Trzeba spojrzeć na trasę maratonu i sprawdzić, gdzie będziesz miała najlepszy dojazd. Mapka jest na www.maraton2009.pl

Najtrudniej biegnie się 30-40km...ale mamy jeszcze dwa miesiące na logistykę

[Nelly]

Bieganie spowodowało takie rozkręcenie metabolizmu, że chodzę ciągle głodna, a to z kolei oznacza, że ciągle jem, a to przełożyło się już na wagę. Oczywiście, biorę poprawkę na to, że mięśnie ważą więcej od tłuszczu, ale bez przesady wynik z 6 na początku widziałam ostatnio będąc w ciąży Dodam, że nadal noszę 36, więc ja już nic nie rozumiem...ja mam już 45 minut biegu za sobą, wieczorem kolejne 45 min. a Wy, co macie za sobą?

O tej godzinie to dwie kawy
Jak rozmiar pozostał to najważniejsze. Mi jest obojetne ile ważę, ważne żeby rozmiar właśnie pasował
Ale to faktycznie zagadka u Ciebie, nie znam się, pewnie to te mięśnie ważą jednak.

[izaA]

Wolę myśleć, że mięśnie No, ale nie jest tak źle, zeszłam o 2 kilo. No ja tak mam, 2 w tą dwa w tą to tylko w biustonoszu widać i nie stanowi dla mnie zwalenie 2 kg, wystarczy wyłączyć kilka ciasteczek i wydłużyć przerwy między posiłkami

[Hipcia]

Dzień dobry !
Ja mam taką malutką prośbę. Kiedyś dałaś mi link do takiej mapy na której moża było sobie wytyczyć i obliczyć trasę , nie moge tego znaleźć. Jakbyś mogła jeszcze raz ....proszę !
Jestem strasznie ciekawa ile kilosów mamy w nogach. Bo było tak : dowiedzialam się wczoraj, że całkiem niedaleko mamy mały rezerwat przyrody pod nazwą Żabie Doły i postanowiłam tam przegonić mojego chłopa. Drałując na zasadzie "ciekawe dokąd ta droga prowadzi" przelecieliśmy jakis niesamowity kawał Śląska w ciagu 2,5 godziny ( ponad 16 tys kroków). Niestety, nie mam zaufania do mojego pedometra w kwestii odległości i chcialabym to zweryfikować.
Ogólnie bylo super a Żabie Doły to bardzo piękne miejsce i na pewno tam jeszcze nie raz sie przelecimy, bo jest tam jeszcze kilka dróg, ktore trzeba sprawdzić dokąd prowadzą