Żegnaj, Dzikusku, śpij spokojnie i brykaj wesoło za TM (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 29, 2009 14:06

Ale sama go nie zabiorę. Jak ktoś mi pomoże w tym, to nie ma problemu :? Nie mam nawet w co go złapać, chociaż jedna dobra osoba, jeżeli zgodzi się mi pomóc, to będzie dobrze :?

Teraz kotek siedzi pod drzewkiem. Nie znalazłabym go, gdyby nie jego 'charczenie' :? Oczka ma w ropce jednak, to nie zamglenie :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 14:25

Halo :!: Jeśli ktoś zechce pomóc, to zabierzemy go do weta :!: Proszę :!:
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 14:29

Podrzucam :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 14:37

Czy ktoś zechciałby pomóc w zaniesieniu do weta i ew. zapłaceniu za początki leczenia? Ja część kasy naprawdę oddam, o resztę poproszę na innych stronach, czy forach. Wcześniej się udawało, to teraz też powinno. Proszę :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 14:51

Dzwoniłam teraz do dr Jezierskiego prosiłam o leczenie na kreskę, masz zabrać maluszka i iśc do weta, powołaj się na mnie: Marta Czyżewska z Wrocławia, pan dr ma wstępnie powiedzieć ile będzie kosztowąło leczenie. Błagam idź teraz. Kotka do pudełka, czy zamykanego koszyko, leć, błagam, jest sznsa aby mu pomóc. Złozymy się na leczenie. leć.

dr Dariusz Jezierski
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 14:53

Ul Pucka 33
Nie czekaj
leć
błagam
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 15:29

gosiak_87 PKDT ma klatkę łąpkę możemy wypożyczyć ale ja nie mam samochodu by ci ją przywieść ,nie wiem czy czasami któraś z nas nie ma też łapaka .
Czy była byś w stanie przyjeżdżać z kociakiem do weta do Gdyni ? mamy weta który nam pomaga daje zniżki ....musisz namówić rodziców by kotek mógł być u was tymczasowo my możemy pomóc w szukaniu domku ale żadna z nas nie weźmie bo jesteśmy zakocone tymczasami.Jeżeli jutro dojedziesz z kociakiem do Gdyni to możemy się umówić pójdę z tobą do weta na razie wyłożę ze swoich pieniędzy na leczenie a tu na forum będziesz zbierać pieniążki.....można wpłacać na nasze konto PKDT (fundacja viva) można na moje prywatne ....tylko musisz z kotkiem pare razy do Gdyni przyjechać i zabrać go do domu być dla niego DT .....a tak wogule to zawsze można się do nas przyłączyć pomagać kotom być dla nich DT leczyć je pogadaj z rodzicami i poczytaj o nas na naszej stronie www.pkdt.pl
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 29, 2009 15:41

Teraz konto PKDT jest wprawdzie na minusie bo niestety nasze tymczasy też potrzebują leczenia które kosztuje ale myślę że nie jedna osoba pomoże kociakowi i wpłaci grosik na niego CO ????/
Trzeba kociaka jakoś nazwać by było wiadomo o jakiego chodzi i przy wpłacie grosika wpisać jego imię by było wiadomo ze to na jego leczenie ....nasz wet oczywiście wystawia faktury więc bez problemów można się rozliczać.

Numer konta:

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW
Z dopiskiem PKDT
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 29, 2009 16:13

Byłam z nim u weta. Martka, dziękuję za załatwienie :) Kotek jest w stanie beznadziejnym, jak stwierdził lekarz, ale dał mu kilka zastrzyków. Powiedział, że jak do jutra przeżyje, to będzie dobrze. Wzięłam go na siłę do swojego pokoju (o dziwo, mama nie protestowała, jak zobaczyła stan kotka :roll: ). Tylko powiedziałam jej, że jeżeli uda mu się przeżyć i wyzdrowieć, to ma domek zaklepany, więc w razie czego proszę o pomoc :roll:

Eh, to ten maluszek :(

Obrazek

Obrazek

Proszę o MOCNE TRZYMANIE KCIUKÓW za stan zdrowia :!: :x :x PROSZĘĘĘĘĘĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 16:13

Czegoś tu nie rozumiem, wet zgodził się na zapłatę później, można brać malucha i iść, i co cisza??? 8O
Nie ma odzewu?

mam nadzieję, że weźmiesz kociaka zaraz do weta
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 16:17

martka pisze:Czegoś tu nie rozumiem, wet zgodził się na zapłatę później, można brać malucha i iść, i co cisza??? 8O
Nie ma odzewu?

mam nadzieję, że weźmiesz kociaka zaraz do weta


Pisałyście w tym samym czasie.

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 29, 2009 16:18

martka pisze:Czegoś tu nie rozumiem, wet zgodził się na zapłatę później, można brać malucha i iść, i co cisza??? 8O
Nie ma odzewu?
mam nadzieję, że weźmiesz kociaka zaraz do weta

Nie, nie, żadna cisza. Musiałam chwilę koło niego być :( Kotek ciężko oddychał, a teraz jakby spokojniej. Może te zastrzyki zaczynają działać? :(

Pytałam jeszcze weta, jakie będą koszta, ale powiedział, zebym jutro z rana przyszła, jeżeli kotek nadal będzie żył :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 16:21

Nie wyglada to najlepiej niestety ,szkoda ze mama nie zgodzila sie pomoc kici wczesniej .Prawdopodobnie malentas jest tez bardzo odwodniony .

Ps.Woda nie mleko ale on i tak chyba nie pije,prawda?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 16:28

kya pisze:Nie wyglada to najlepiej niestety ,szkoda ze mama nie zgodzila sie pomoc kici wczesniej .Prawdopodobnie malentas jest tez bardzo odwodniony .
Ps.Woda nie mleko ale on i tak chyba nie pije,prawda?

Nie :cry: Próbowałam mu delikatnie zmoczyć pyszczek, ale nic :cry: mama była chwilę przy nim i mówi, że kiciuś coraz slabiej oddycha i chyba zaraz umrze :cry: Może niepotrzebnie zanosiłam go do weta, niepotrzebnie był kłuty :( Wyć mi się chce teraz, cholera jasna :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :!: :!: :!: :cry:

P.S. Wet powiedział, że mleko jakieś, jeżeli będzie w ogóle chciał pić :(
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2009 16:30 przez gosiak_87, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 16:30

no to wieeeeelkie kciuki, zeby maluch jutro obudzil sie w lepszej formie.
:ok: :ok: :ok:

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: isiaja i 75 gości