Żegnaj, Dzikusku, śpij spokojnie i brykaj wesoło za TM (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 29, 2009 10:50

Podrzucam, ale chyba nikt nie jest w stanie pomóc :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 11:01

wEŹ TEGO MALUSZKA DO WETA, POWIEDZ, ŻE NIE MASZ PIENIĘDZY, ALE JAKOŚ UZBIERASZ I IDDASZ JAK TYLKO BĘDZIESZ MOGŁA
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 11:02

Nie mozna go teraz tak zostawić!!!! On spadł z takiej wysokości, że musi go obejrzeć wet, a do tego jest chory!!!
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 11:03

Jego trzeba otoczyć troskliwą opieką, leczyć, karmić ze strzykawki, zabierz go na leczenie do domku, a potem będziemy myśleć.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 11:17

No tak, ale mój dom raczej odpada :? Mama w ogóle nie chce nic słyszeć o tym kocie. Mówi, ze się przyzwyczai do otoczenia. Wet się w życiu nie zgodzi na takie późniejsze zapłacenie. Sąsiadka była u jednego i u drugiego weta w sprawie innego podwórkowego kota z chorą łapką - dał jej jasno do zrozumienia, że za darmo leczyć nie będzie, a mówiła mu, że nie ma pieniędzy, czeka na listonosza z emeryturą :? Nie wiem, czy tamten kotek ma koci katar, w ogóle się nie znam kocich chorobach :? Ma takie zamglone oczko, może to zapalenie spojówki/ew, albo coś :? Tak tylko napisałam, że to może być ta choroba. Ale nic nie chce jeść :? Ja mu nie pomogę, bo nie jestem w stanie, dlatego może znajdzie się ktoś, kto go zechce wyleczyć :?
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 11:22

Przeciez kot juz byl u ciebie w domu .Zamglone oko? jeszcze jest szansa ale za 2 dni kot moze stracic wzrok . Postaraj sie mu pomoc,przekonaj mame ,nie mozna kociaka tak zostawic. Nie wierze ze 20 latka nie ma jakichs pierdolek na bazarek np.bizuterii ktora juz sie znudzila czy jakiegos ciuszka pt.niestrafiony zakup.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 29, 2009 11:35

Tak, był wczoraj, ale po tym wypadku mama nie chce już żadnego innego kota w domu, niż nasz :? Na nic się zdały moje wczorajsze prośby. A z tym bazarkiem, to być może i dziwne, ale nie mam na sprzedaż żadnych ciuszków (wszystkie dziecinne rzeczy już dawno oddałam kuzynkom :? ), a biżuterii nie noszę jako tako - 2 bransoletki, pierścionek, kolczyki (tak, czy siak - nie sprzedaż, bo zostanę bez niczego :? ). Leczenie pewnie nie jest i tak tanie, a tyle na pewno nie uzbieram z bazarku. Nie jestem osobą magazynująca różności :? Więc przykro mi, że obecnie jest jak jest, ale wątek tylko podrzucać mogę :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 11:46

O kasę się nie martw, forum pomoże, zabierz błagam kociaka do weta!!!
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 11:52

martka pisze:O kasę się nie martw, forum pomoże, zabierz błagam kociaka do weta!!!

Wszystko pięknie, ładnie, ale wet najpierw weźmie kasę, a potem zacznie leczyć, a ja nie mam nawet od kogo pożyczyć :? Więc czekam tylko na kogoś, kto sam zajmie się leczeniem u swojego weta. Ja żadnych znajomych kocich lekarzy nie mam, niestety :?
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 12:02

Jak zobaczy maluszka na pewno zacznie leczyć na kreskę, żal mu się zrobi poda leki, a my się złozymy na leczenie.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 12:04

tutaj są adresy
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&lr=&um ... s&resnum=1

myslę, że warto spróbować
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 29, 2009 12:36

Nie wiem, moze żyjemy w innych światach.
Doskonale rozumiem gosiak_87.
Najpierw trzeba mieć pieniądze, wet to nie instytucja charytatywna.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6648
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Śro lip 29, 2009 12:44

Nie sądzę, żeby wet się zlitował i leczył na kreskę :? To jest u nas raczej niemożliwe :? Możemy zrobić tak, że przyjedzie ktoś po tego kotka, moze kogoś znacie, weźmie do weta, wyleczy (o ile to możliwe w ogóle), poszukamy mu domku, a jak będę przy kasie, to złożę się na leczenie. Ale sama nie mogę działać :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 12:50

jarekm pisze:Nie wiem, moze żyjemy w innych światach.
Doskonale rozumiem gosiak_87.
Najpierw trzeba mieć pieniądze, wet to nie instytucja charytatywna.

Też już zaczynałam myśleć, że tylko w Weju są takie problemy, ale widzę, że u Ciebie podobnie :?
Ja naprawdę nie mogę nic innego zaoferować, jak tylko ogłoszenia, pomoc w schwytaniu, wspólne poszukiwanie domku i późniejszy zwrot przynajmniej części kosztów leczenia. I tak sąsiedzi mają mnie za 'lekko nawiedzoną', że latam dokarmiać podwórkowce. Nawet rodzice zaczynają krzywo na mnie paptrzeć. Przykro mi, naprawdę, ale inaczej pomóc nie mogę :(
Obrazek Obrazek

gosiak_87

 
Posty: 192
Od: Wto paź 07, 2008 12:04
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 29, 2009 12:54

Jak nie zapytasz, jak nie poprosisz to nie będziesz wiedzieć. Tu chodzi o ratowanie maluszka,
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą, raiya, Silverblue i 139 gości