
W końcu zachęcona i wielokrotnie molestowana-zakładam moim kotom ich własny wątek
Oto moja gromadka:
Pyniusia-głucha 10-letnia koteczka-Lady Leja i pieszczoch-nie lubiąca innych kotów

Ptyś-5 lat-znaleziony jako maleńkie,przerażone ,wygłodzone kocię-jedyny kocurek w moim stadku-czuła mamka,słodki i cudowny,do tej pory ma chorobę sierocą i ssie moje uszy i szyję

Klara-znaleziona w sierpniu ubiegłego roku-błąkała się pod muzeum-po problemach z ukierunkowaną agresją,wyciszyła się,jest cudownym ,spokojnym kotem,chodzącym za mna jak pies i patrzącym w oczy-jej jedwabiste futerko zachęca do wtulania sie w nie twarzą-pomimo przypadkowego odnalezienia byłych włascicieli-pozostała u mnie-ja oddać jej nie chciałam nieodpowiedzialnym ludziom,a oni tez nie pałali chęcia odzyskania koteczki-i bardzo dobrze!

I wreszcie Antosia-3 lata-przybłąkała sie pod blok,jako ok 4 mies. kicia-mizia sie tylko wtedy,kiedy ma na to ochote,ale za to bezbłędnie wyczuwa,kiedy trzeba mnie pocieszyc-wskakuje wtedy na kolana i mruczy -maleńka,ale za to z charakterkiem-kocha tylko Ptysia!

Zapraszam wszystkich do mojego watku i oby był to watek pełen radości i szczęścia-tego życzę i moim 4 ogonom i wszystkim kotkom !