Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol. 4

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 26, 2009 21:41

Moja Wega jutro jedzie do nowego domku :D
Mam nadzieję,że sie przyzwyczai być jedynym kotem w domu
Teraz jest szczęśliwa ze swoimi rodzonymi i przyszywanymi dziećmi
Martwię się,bo jak zabieram kociaki do weta to ona płacze
Pewnie bedzie jej bardzo ciężko,ale mam nadzieję,że jej nowa Pani zajmie się nią i ułatwi jej rozłąkę
Jest mi ciężko się z nią rozstać,bo to wyjątkowo miła kotka....
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Nie lip 26, 2009 21:52

Moja Madi dziś pojechała do nowego domku . :)
Dwa kociaki które były u nauczycielki w DT też znalazły domki. :)
Mi została jeszcze Diana vel kurcacek mam nadzieje że do 15 sierpnia i ona znajdzie domek.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 15:52

Agnieszko !
Słowo się rzekło........
Choć przyznam, że nie wiem jak to rozwiążę technicznie, bo te moje nowe koty są już trochę wyrośniete i straszne dzikusy i nie wiem jak przyjmą dwa obce kotki, a szylkretka w stosunku do nich agresywna już była poprzednio (próbowałam je trzymać w jendym pokoju),ale kotka prychała, sapała, syczała i bałam się o maluchy. Byłoby cudnie gdyby ktoś miał trochę wolnego miejsca na te dwa kociaki ,jeśli nie to oczywiście je przygarnę.
Dzisiaj upolowałam jeszcze jednego(szóstego)rudzielca.Została jeszcze mała , śliczna szylkretka.
Dzisiaj znalazłam martwego jednego z moich kotów(pięknego rocznego pingwinka).Leżał na podwórku i nie wiem czy przejechał go samochód i ktoś go tam położył, czy został otruty.
Jestem przerażona, bo jeśli to drugie, to jak złapać truciciela i jak mu coś udowodnić ?
Będę dzisiaj u weterynarza to powiem mu jakie ten kot miał obrażenia,te które udało mi się dojrzeć , kot był sztywny i nie było żadnych śladów krwi ani wymiocin, nie wiem czy miał coś złamane.
Zobaczymy.
Obrazek

dorkonst

 
Posty: 31
Od: Sob lis 15, 2008 11:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 27, 2009 19:42

Jestem po "wymianie zdań" z moją uroczą sąsiadką :evil:
Była to straszna pyskówka, bo z panią nie da się rozmawiać !
Daję słowo ,trudno ja było przekrzyczeć !
Do pani nic nie dotarło, a więć WOJNA !
Mam nadzieję, że koty na tym nie ucierpią......
Czuję się jakbym przerzuciła tonę węgla !!!
Teraz już z nią nie będę rozmawiać tylko wszystko będę załatwiać urzędowo !
Obrazek

dorkonst

 
Posty: 31
Od: Sob lis 15, 2008 11:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 27, 2009 21:05

Po moim powrocie z Zakopanego wraca do mnie Whiskasek piękny miziasty kocurek ....powód : alergia dziecka .....poprzedni właściciel też sie tak tłumaczył że znalazł go na ulicy a dzieci mają alergię i jeżeli go nie weźmiemy to go wyrzuci - nigdy tego nie zapomnę ....w tej chwili whiskasek ma ok 10 miesięcy jest wykastrowany czekam na aktualne zdjecia by ogłoszenia mu porobić ......najlepiej jakby od tej babeczki trafił do DS by nie musiał się tułać po tylu domach i chyba jednak musi mieć dom bez dzieci lub dzieci musza przejśc testy na alergię .
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 21:08

dorkonst współczuję ci że masz taką sąsiadkę u mnie w klatce też jest porąbana baba która nie lubi kotów a właściwie chyba zwierząt....trzymam kciuki byś urzędowo dała jej wycisk :ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 21:23

dorota a moze ty się do nas po prostu przyłączysz? mamy kasy niewiele, ale ty masz taka kociarnię, że trzeba by cię było wspomóc troche dziewczyno. współczuję ci serdecznie, ale wiesz w kupie raźniej, nawet jakbysmy w kilka wystartowały do tej baby była by zestrachana, co jeden człowiek- to nie wielka, kocia rodzina. może my się i czasem razem tez posprzeczamy, ale trzymamy się razem, wspieramy, zbieramy wspólnie kasę. może dołącz do PKDT?

CIESZĘ SIĘ ZE WASZE KOTECZKI POSZŁY DO ADOPCJI ;) aga, kotka wkrótce zapomni swoje dzieci- jak będzie miałą kochający domek i swoja pańcię :)
moje 2 wejherowiaki niestety w zastoju....a takie sa ładne że trudno uwierzyć, ze ich nikt nie chce.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 22:21

JEDEN Z LISTÓW DO BIURA PKDT, przeważnie nie umieszczam, ale jestem ciekawa co wy na to:

"Dostałam ten adres Od Marzenny z forum Gdyniamojemiasto ,ponieważ i tam umieściłam to ogłoszenie..

Poszukuje pilnie domu dla rocznej kotki ,której nieodpowiedzialny właściciel chce się pozbyć.
i UWAGA rozważa uśpienie jej. :cry: uśpienie zdrowego kota!!

Mną to wstrząsnęło strasznie. Napisałam do tej dziewczyny, która zamieściła to ogłoszenie..sama również kotka wziąć nie może..szuka jej nowego domu...
wybór nowy właściciel albo śmierć. :cry:

Zwracam się do wszystkich miłośników zwierząt o pomoc w tej sprawie..

http://ogloszenia.trojmia...ogl1730137.html

powiem nieskromnie, że trochę pojechałam po tej kobiecie..za ostro, ale szczerze mowiąc tak to mnie ruszyło ,że..nie wytrzymałam.


Proszę o kontakt na adres e-mail: iwona.f1@wp.pl lub tel. 506 894 371 o każdej porze dnia i nocy można dzwonić do kobiety, która rzekomo szuka tego domu, ale tez nie ma w 100% pewności ,że to ona nie jest tą właścicielką..

Czy może ktoś pomóc zająć sie to sprawą?? tu chodzi o życie koteczki:((
proszę..
pozdrawiam Agnieszka Zdrojewska"
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 23:34

Znam forum gdyniamojemiasto jestem tam zarejstrowana Marzene znam osobiście Agnieszkę która napisała ten list znam tylko z tego forum ......wklejam zdjecie koteczki które Aga umieściła na tamtym forum
Obrazek

Doradziłam żeby powiadomiła Patrol i OTOZ ta osoba powinna jakoś odpowiedziec za to ze chce uśpić młodziutką zdrową koteczkę .
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 23:37

Czy ktoś mógłby pomóc koteczce ? uratuje ją przed uśpieniem ? da DT ?
Na tym zdjeciu widać że koteczka nie jest szczęśliwa.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 28, 2009 0:01

dorkonst pisze:Agnieszko !
Słowo się rzekło........
Choć przyznam, że nie wiem jak to rozwiążę technicznie, bo te moje nowe koty są już trochę wyrośniete i straszne dzikusy i nie wiem jak przyjmą dwa obce kotki, a szylkretka w stosunku do nich agresywna już była poprzednio (próbowałam je trzymać w jendym pokoju),ale kotka prychała, sapała, syczała i bałam się o maluchy. Byłoby cudnie gdyby ktoś miał trochę wolnego miejsca na te dwa kociaki ,jeśli nie to oczywiście je przygarnę.
Dzisiaj upolowałam jeszcze jednego(szóstego)rudzielca.Została jeszcze mała , śliczna szylkretka.
Dzisiaj znalazłam martwego jednego z moich kotów(pięknego rocznego pingwinka).Leżał na podwórku i nie wiem czy przejechał go samochód i ktoś go tam położył, czy został otruty.
Jestem przerażona, bo jeśli to drugie, to jak złapać truciciela i jak mu coś udowodnić ?
Będę dzisiaj u weterynarza to powiem mu jakie ten kot miał obrażenia,te które udało mi się dojrzeć , kot był sztywny i nie było żadnych śladów krwi ani wymiocin, nie wiem czy miał coś złamane.
Zobaczymy.

Bardzo mi przykro z powodu Twojego pingwinka :( Biedny kotek :(
Współczuję....
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto lip 28, 2009 8:52

kinga-kinia pisze:Czy ktoś mógłby pomóc koteczce ? uratuje ją przed uśpieniem ? da DT ?
Na tym zdjeciu widać że koteczka nie jest szczęśliwa.

Myślę, że awaryjnym wyjściem byłoby zabranie tej koteczki i umieszczenie jej w Ciapkowie...zawsze to lepsze od śmierci....ja jestem załadowana choć o mało mi serce nie pękło jak zobaczyłam tę kicię...
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lip 28, 2009 8:57

Chyba żaden wet nie uśpi zdrowej kotki???????????
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Wto lip 28, 2009 9:36

Też uważam że lepsze schronisko niż śmierć .....
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 28, 2009 9:37

maria_z pisze:Chyba żaden wet nie uśpi zdrowej kotki???????????


dobre pytanie ....są różni weci .
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości