Tak domek wypytany, podpisana umowa..rozmawiałam dzisiaj, ustaliłam że dostanę fotkę na forum i że malutka jest super grzeczna, że biega do kuwetki, nie demoluje mieszkania tak jak ostrzegałam

i że jest kochana, że mąż się właśnie bawi...
Mała szczęściara..bardzo dziękuję za pomoc i zaangażowanie w historię malutkiej:)Naprawdę..