Szaruś z Twardej - wyzdrowiał, wypiękniał i szuka DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 25, 2009 21:52

Ja dzwoniłam.Kotek chyba w porządku,chociaż trochę mu się sączy z tej rany.Biega po domu,Gosiar nie zauważyła niczego niepokojącego.Antybiotyki powinny już zacząć działać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 26, 2009 8:40

Szaleje teraz z moimi kociakami, które... chyba kurde mają grzyba. Sib, mam nadzieję, że klątwa Buni nie przejdzie na twoje koty... Naprawdę nie chciałam, ale zauważyłam dopiero wczoraj, że coś chyba nie tak. Na razie niewielkie zmiany i od razu włączyłam Lamisilat.
Mały z oczkiem w porządku, czuje się dobrze, wczoraj ze smakiem zjadł pół tacki mokrego.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 26, 2009 9:26

rozmawialam przedwczoraj o Szarutku, z moją wet...powiedziała m. in., ze to ze przeżyl tak ciężka infekcje, to swiadczy o tym, że ma silny organizm, i to jest ta dobra wiadomość :P

Siłaczu, zdrowiej :wink:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie lip 26, 2009 15:05

Ja też widzę, że to silny kociak. Przeżył narkozę, dzień później już szalał. No, musi być dobrze.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 26, 2009 15:39

dzielny kociak
:ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 26, 2009 16:16

Kochane, podajcie mi konto dla Szarusia- aukcja się skończyła :D
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Nie lip 26, 2009 21:32

Blond Tornado, dzieki wielkie :)
Z kontem chyba musimy poczekać na Migotę, bo to ona trzyma kasę z Twardej ;)
Ja melduję, że przywiozłam wypoczętego po weekendzie u cioci gosiar maluszka do nas. Został obwarczany już w transporterze, co widocznie uznał za powrót na ojczyzny łono, bo zaraz dopadł misek, potem wgramolił się na kanapę i lezy.
Jest słodki i kochany, wygląda lepiej a jutro pokażemy się panu doktorowi, w celu wyjęcia kolejnego centymetra sączka.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lip 26, 2009 21:53

sibia pisze:Blond Tornado, dzieki wielkie :)
Z kontem chyba musimy poczekać na Migotę, bo to ona trzyma kasę z Twardej ;)
Ja melduję, że przywiozłam wypoczętego po weekendzie u cioci gosiar maluszka do nas. Został obwarczany już w transporterze, co widocznie uznał za powrót na ojczyzny łono, bo zaraz dopadł misek, potem wgramolił się na kanapę i lezy.
Jest słodki i kochany, wygląda lepiej a jutro pokażemy się panu doktorowi, w celu wyjęcia kolejnego centymetra sączka.


Zuch chłopak :D !!!!
Trzymamy kciuki za lecze maluszka!! :ok: :ok: :ok: :ok:

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 10:04

Mały je jak smok, spi na człowieku jak broszka, bawi się wszystkim, co mu w łapy wpadnie, jest bossski.

Dziś po południu kolejkujemy u dra Czerwieckiego, nawet już życie towarzyskie w kolejce mamy zaplanowane ;).
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 27, 2009 10:11

supcio:))))))

a "mój" Tosio, też łaził na konsultacje do dr Czerwieckiego :wink:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lip 27, 2009 17:29

Po wizycie :)
Dzięki moni8 i Bezostraszowi mieliśmy zaklepane miejsce w kolejce, bobyśmy stali pewnie do północy, pan dr po urlopie i tłumy wielkie.
Zaszycie przemyte i sączek wyciągnięty, linco podane, kot wykomplementowany.
W środę ciąg dalszy sączka do wycięgnięcia, strasznie to wygląda, jak się wyciąga z głowy takie wielkie coś. brrr.
Mały po wizycie oczywiście rzucił się na żarcie, a teraz napada na zabawki, gania i co jakiś czas pada pospać.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 27, 2009 20:40

Rany, jak on GANIA 8O

Do zabawy nadaje się wszystko, wdrapać mały kotek też jest w stanie się właściwie wszędzie, on ma chyba ADHD.

Skoki z kanapy na podłogę w pełnym pędzie przyprawiają mnie o zawał, sąsiadów z dołu pewnie o histerię.

Aktualnie małybiednykotek zagryza na zmianę, myszkę whiskasa i słoik z balsamem do ciała :roll:

Moje koty, jak na meczu tenisa, siedzą i tylko kręcą głowami, w kierunku w którym przetacza się jednokoci kłąb. No, kłębuszek.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 27, 2009 20:56

sibia pisze:Rany, jak on GANIA 8O

Do zabawy nadaje się wszystko, wdrapać mały kotek też jest w stanie się właściwie wszędzie, on ma chyba ADHD.

Skoki z kanapy na podłogę w pełnym pędzie przyprawiają mnie o zawał, sąsiadów z dołu pewnie o histerię.

Aktualnie małybiednykotek zagryza na zmianę, myszkę whiskasa i słoik z balsamem do ciała :roll:

Moje koty, jak na meczu tenisa, siedzą i tylko kręcą głowami, w kierunku w którym przetacza się jednokoci kłąb. No, kłębuszek.


No to cuudnieeee :ok: , widać maleństwo czuje się całkiem dobrze, mimo operowanego oczka!!!!
ADHD powiadasz....coś na ten temat wiem...heee heee :wink: !!
Strasz może być w sekundzie dosłownie wszędzie :mrgreen: , no i jakie przy tym prędkości rozwija to szok 8O !

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 22:26

Zaległości miałam, ale już doczytałam. Ma się tę wolę życia i silny organizm, co? Zuch chłopak :lol:

Ja się tu wtrącę z OT, ale muszę się pochwalić. Kajtuś znalazł super domek :lol: Tylko teraz płacze za siostrami :cry: Ale jak będzie mocno płakał przez całą noc to może przyjadą jeszcze po siostrę. Rycz mały, rycz
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lip 27, 2009 22:47

Ooooo, jak to? proszę o jakieś doniesienia bardziej szczegółowe! Migota, zauważyłaś prośbę o nr konta?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], sherab i 311 gości