ich mame prawdopodobnie zagryzł pies a one samotnie spędziły 4 dni
wszystkie były podfornie zapchlone ,jedna najmniejsza koteczka rokowała bardzo słabo (pchły doprowadziły do anemi i do tego doszło jeszcze przeziębienie) udało sie małą wyprowadzić na prostą
Maluchy przez 10 dni walczyły z biegunką (dzisiaj dostały ostatni antybiotyk) i sytacja jest już opanowana
Niestety na tym nie koniec wszystkie są mega zagrzybione

I teraz moja prożba


tak wygląda kocurek
